Reklama

Wszystko dla Matki

Cel został osiągnięty w czwartek 12 sierpnia. Tego dnia po blisko dwóch tygodniach wędrowania przed oblicze Czarnej Madonny przybyła 28. Piesza Pielgrzymka Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pątnicy z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej szczelnie wypełniali prowadzącą wprost do sanktuarium aleję Sienkiewicza już przed godz. 11. Blisko do godz. 12, kiedy to w Kaplicy Cudownego Obrazu miała rozpocząć się wieńcząca ich trud uroczysta Eucharystia (ostatecznie zaczęła się o godz.12.15), którą odprawił dla nich pasterz diecezji bp Stefan Regmunt, trwała prezentacja poszczególnych grup: akademickiej (biało-zielonej), czerwonej, fioletowej, błękitnej, pokutnej, złotej, biało-czerwono-zielonej (akademickiej), seledynowej, tęczowej, amarantowej… Ze Szczytu Jasnogórskiego witał ich bp Regmunt i na pewno radowało się serce pasterza, widząc, ilu wiernych podjęło trud wędrówki do najlepszej z Matek. Przybyło ich bowiem w sumie blisko 1500 w 21 grupach, nie wliczając w to pielgrzymów duchowych oraz tych, którzy dojechali do Częstochowy, by tu powitać swoich najbliższych i razem z nimi uczestniczyć w pożegnalnej Mszy św. W wędrówce uczestniczyło w sumie 39 kapłanów, 20 kleryków, diakon i 7 sióstr zakonnych, najstarszy pątnik miał 74 lata, najmłodszy 4, w zależności, z którego miejsca diecezji wyruszyli, pielgrzymi pokonali od 300 do 450 km.
Pielgrzymkę, w tym roku wędrującą pod hasłem: „Bądźmy świadkami Miłości”, tradycyjnie już tworzyły grupy z: Gorzowa Wielkopolskiego - wyruszyła najwcześniej, bo 31 lipca, pod przewodnictwem ks. Andrzeja Tomysa, Zielonej Góry - wyszła 2 sierpnia pod opieką ks. Krzysztofa Kocza (warto wspomnieć, że w tym roku po raz pierwszy wyruszyła w drogę grupa czarna z parafii pw. św. Franciszka z Asyżu), Głogowa - pielgrzymi, którymi kierował ks. Leszek Okpisz, swoją wędrówkę również rozpoczęli 2 sierpnia i w tym roku przeżywali jubileusz - na trasę wyruszyli bowiem już po raz 30. Ponadto 18. raz 31 lipca na trasę z naszej diecezji wyruszyły Ogólnopolskie Nauczycielskie Warsztaty w Drodze. 60-osobowej grupie wędrującej pod hasłem: „Jedność z Bogiem drogą jedności z człowiekiem” przewodził tradycyjnie już ks. Krzysztof Hołowczak.
Homilię do zgromadzonych przed obliczem Pani Jasnogórskiej pątników wygłosił bp Stefan. Powiedział m.in.: „Wszędzie, gdzie się pojawialiście, ludzie mogli odczytać, że jesteście tymi, którzy chcą Bogu zawdzięczać swoje życie, którzy chcą z Bogiem kształtować swoją przyszłość, którzy nie chcą wstydzić się krzyża, nie chcą bluźnić krzyżowi i w krzyżu odkrywają znak naszego zbawienia, znak miłości Boga do człowieka i znak naszej nadziei”, a nawiązując do Ewangelii (wesele w Kanie Galilejskiej), mówił, że „Maryja pomagała w tamtych czasach i Maryja pomaga nam dzisiaj. Ona jest wszędzie, gdzie człowiek szuka przemiany, przemiany tego wszystkiego, co przeszkadza mu realizować życiowe powołanie, czyli docieramy do tego miejsca i w naszych sercach powinniśmy przywołać na nowo te wszystkie nasze pragnienia, z którymi wyruszaliśmy, te wszystkie cele, które nam towarzyszyły podczas modlitw, powinniśmy wzbudzić te wszystkie duchowe pragnienia, aby nie tylko samemu się przemieniać, ale przyczyniać się do przemiany naszych środowisk, jak również w sposób szczególny naszej Ojczyzny”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel Maryi o modlitwę o nawrócenie Rosji wciąż aktualny

2025-09-22 17:06

[ TEMATY ]

Rosja

Matka Boża Fatimska

Agata Kowalska

Apel Matki Bożej z Fatimy o modlitwę w intencji nawrócenia Rosji pozostaje wciąż aktualny - powiedział abp Gintaras Grušas, komentując rosyjskie prowokacje wobec państw Unii Europejskiej. Metropolita wileński dał wyraz zaniepokojeniu Kościołów lokalnych w państwach bałtyckich.

„Znamy kierunek, w jakim sytuacja się zmienia i czekamy na moment, kiedy będzie musiał zostać powstrzymany, w przeciwnym razie będzie kontynuowany” - stwierdził przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE), porównując Rosję do „dziecka, które testuje granice swoich rodziców, ciągle próbując zobaczyć, jak daleko może się posunąć”. Jednak „w pewnym momencie potrzebna jest zdecydowana ręka, która powie: dosyć!”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Smartfonowa szyja, algorytmy, przemoc itd. czyli o zagrożeniach w sieci

Edukacja rodziców, młodych ludzi i nastolatków jest bardzo ważna, ale to nie wystarcza. Mechanika mediów społecznościowych i konstrukcja algorytmów powoduje, że dzieci nie są w stanie się przed nimi obronić - mówił Łukasz Wojtasik podczas wykładu „15+ powodów. Dlaczego i jak chronić dzieci przed serwisami społecznościowymi” na 19. Międzynarodowej Konferencji „Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w internecie”, która odbywa się w dniach 23-26 września w Warszawie.

Koordynator programu „Dziecko w sieci” i ekspert Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, jeden z inicjatorów europejskiego programu Safer Internet w Polsce, przyznał, że przez lata organizacja kładła nacisk na edukację jako podstawowe narzędzie zapewniania bezpieczeństwa dzieciom online. Zdaniem Wojtasika sama edukacja nie wystarczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję