Reklama

Ekologia w rodzinie

W tym roku obchodzimy 5. rocznicę wydania encykliki Laudato si’. Papież Franciszek zaprasza nas wszystkich do troski o wspólny dom. Jak wypełniamy to zadanie w naszych rodzinach?

[ TEMATY ]

ekologia

Laudato si

Laudato si'

Łukasz Frasunkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno świat obiegły wieści z Beirutu, gdzie błędy przy przechowywaniu niebezpiecznych odpadów doprowadziły do ogromnej katastrofy. Wieloletnie zaniedbania i lekceważenie problemu, chyba w myśl zasady „jakoś to będzie”, przyczyniły się do ogromnej tragedii. Mam niestety smutne przeczucie, że takich sytuacji może być więcej. Przecież często i my nie zajmujemy się pewnymi rzeczami, bo w naszym przekonaniu powinni zrobić to inni. Wiele jest dziedzin, które domagają się naszej uwagi i interwencji: składowanie odpadów, oszczędzanie wody, energii, ograniczanie zanieczyszczeń powietrza, troska o bioróżnorodność i cały świat. Jeżeli myślimy, że to nie nasza odpowiedzialność, możemy się boleśnie rozczarować.

Papież Franciszek mówi (Laudato si’, p. 219), że: „aby sprostać sytuacji tak złożonej, przed jaką staje współczesny świat, nie wystarczy, aby każdy był lepszy. Wyizolowane jednostki mogą utracić zdolność i wolność przezwyciężania logiki rozumu instrumentalnego i ostatecznie paść łupem konsumizmu bez etyki oraz bez zmysłu społecznego i ekologicznego. Na problemy społeczne odpowiada się więziami wspólnotowymi, a nie samą sumą dóbr indywidualnych (...). Nawrócenie ekologiczne, niezbędne do stworzenia dynamiki trwałej zmiany, jest także nawróceniem wspólnotowym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odpowiedzialność za świat spoczywa szczególnie na nas, bo jesteśmy katolikami. Wierzymy, że Bóg jest naszym Ojcem, Ziemia jest darem i zadaniem. Jak czytamy w Piśmie Świętym: „Bóg powierzył człowiekowi Ziemię i dał mu zadanie, aby uprawiał go i strzegł” (Księga Rodzaju 2, 15). Odpowiedzialność za nią przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Ten dar – cały świat stworzony – odziedziczyliśmy po naszych przodkach i przekazujemy go swoim dzieciom. W naszych rodzinach, w których są kształtowane i formowane postawy najmłodszych, powinna być rozwijana świadomość odpowiedzialności za przyszłość kolejnych pokoleń. Patrząc jednak, jak wzrasta najmłodsze pokolenie, z jakimi boryka się trudnościami, jakie decyzje podejmuje na peryferiach internetu, w samotności, zmagając się z trudnościami, o których nam dorosłym, nawet nam się nie śniło, można odczuwać głęboki niepokój. Na naszych oczach rośnie kolejne pokolenie młodych ludzi, którzy są wychowywani bez żadnej formacji. Rodzi się pytanie o przyszłość. Pytanie, które obezwładnia i daje poczucie bezradności. Jak zatem wobec tylu przeciwności rozbudzać nadzieję i zapraszać do troski o nasz wspólny dom i o przyszłość kolejnych pokoleń?

Czytając Laudato si’, widzimy, że papież daleko wykracza poza proste pojmowanie ekologii jako troski o środowisko. Jego wołanie, że w wyniku rabunkowego eksploatowania Ziemi powiększają się obszary ubóstwa, nie powinno pozostawać w naszych sercach bez echa. Pustynnienie Ziemi jest wynikiem pustynnienia serc ludzkich. I ten proces musimy przerwać. Musimy zazieleniać nasze wnętrza uważnością na to, co się dzieje w naszym domu. Co się dzieje z naszymi bliskimi. Przyjrzyjmy się naszym wyborom i decyzjom. Z jakich potrzeb one wynikają i czy rzeczywiście są zaspokajane. Tak jak my mamy wpływ na nasz dom, tak i dom, jego atmosfera, wpływa na nas. Wypływa ona z relacji z Ojcem lub jej braku. Rodzi się z umacniania silnych więzów rodzinnych: my je generujemy i jesteśmy ich impulsem. Im więcej uważności wobec tego, co się w nim dzieje, im więcej namysłu nad ważnymi zakupami i inwestycjami, im więcej pytań: „co jeszcze możemy zrobić?” stawianych wspólnie na forum rodzinnym, tym mniej kłamstwa sianego w sercach najmłodszych, że szczęście wynika ze stanu posiadania. Celem nie jest tylko segregowanie śmieci, wprowadzanie jakiś praktyk związanych z zakupami czy dbaniem o środowisko, ale całościowa integralna formacja człowieka prowadząca do odkrycia, że wszystko jest ze sobą powiązane.

Reklama

Przeżywamy rok Laudato si’, i jest to zaproszenie nie tylko poszczególnych osób, ale wspólnot, przede wszystkim wspólnot rodzinnych. Wtedy dochodzi do wspólnego namysłu, wspólnej pracy, wzajemnego ubogacenia się, przemiany. Oczywiście, dokonuje się to przez nasze nawrócenie. Jesteśmy grzesznikami i sami musimy się wyzwalać, ale musimy też pamiętać o tym, że dobre praktyki ekologiczne i związana z nimi formacja, czynią uważność i świadomość wyborów. Nie ma to być jednorazowy wysiłek, ale wypracowanie dobrego nawyku, który stanie się fundamentem budowania wspólnoty, która umie cieszyć się naszym domem.

W odpowiedzi na te wyzwania powstał projekt Caritas Laudato si’, który zaprasza do uważności, do kształtowania ekologicznych postaw i duchowego rozwoju. Chcemy naszymi działaniami wspierać zrozumienie powagi tych pojęć ważne i poszukiwanie przestrzeni, w jakich można przyczyniać się do troski o nasz wspólny dom.

Br. Cordian Szwarc OFM –

sam o sobie mówi „franciszkanin zwykluch”, inicjator projektu Siedem Aniołów, duszpasterz Pielgrzymki Młodzieży Różnych Dróg i Kultur, organizator ulicznych teatrów ognia, producent filmów „Jedenaście” czy „Przed sklepem jubilera”. Miłośnik natury, żartów i serdeczności. Swój zakon wybrał nie przez przypadek – z miłością św. Franciszka troszczy się o naszą planetę, a od pewnego czasu działa jako animator krajowy w projekcie Caritas Laudato si’.

[zdjecie id="100232"][/zdjecie]
2020-08-20 09:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekologia umysłu

Niedziela Ogólnopolska 3/2021, str. IX

[ TEMATY ]

Laudato si

kite_rin/fotolia.com

Mówiąc o zanieczyszczeniu, myślimy głównie o smogu, ściekach, śmieciach. Wszystko jednak wskazuje na to, że do tej listy należy dołączyć jeszcze jeden wytwór cywilizacji. Problem w tym, że szalenie trudno go zauważyć, bo za bardzo do niego przywykliśmy.

Popularna, choć nie do końca zweryfikowana plotka głosi, że ostatnim człowiekiem na świecie, który posiadł wszystkie informacje z wszelkich dziedzin nauki i kultury był Gottfried Wilhelm Leibniz, niemiecki filozof żyjący na przełomie XVI i XVII w. Były to czasy raczkującego postępu w nowoczesnej nauce, kiedy ilość wiedzy teoretycznej i wynikającej z eksperymentu nie była tak gigantyczna, jak dzisiaj. O ile żyjący w tamtych czasach geniusz mógł pozwolić sobie na luksus przyswojenia całej dostępnej ludzkości informacji, o tyle dzisiaj zwyczajnie jest to niemożliwe. Produkujemy takie ilości danych, że nie jesteśmy w stanie magazynować ich w naszych mózgach, dlatego między innymi stworzyliśmy komputery – żeby pamiętały za nas.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Popiełuszko wciąż mówi

2025-09-13 19:37

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

Tomasz Wesołowski

Święci nie odchodzą w ciszę. Oni przemawiają – czasem cicho, czasem z mocą, która wstrząsa sercem. Taki jest ks. Jerzy Popiełuszko, którego 78. rocznica urodzin przypada 14 września.

W tę niedzielę warto zatrzymać się nad jego historią, która nie kończy się na męczeńskiej śmierci w 1984 roku. Ks. Jerzy wciąż żyje – nie tylko w pamięci, ale w swoich pismach, łaskach i cudach, które jak iskry rozpalają wiarę na całym świecie. Jego kazania, pełne odwagi i prawdy, nadal brzmią aktualnie, wzywając do miłości i oporu wobec zła. Wierni opowiadają o łaskach wyproszonych za jego wstawiennictwem – uzdrowieniach, nawróceniach, chwilach, gdy jego obecność zdaje się niemal namacalna. 14 września, wspominając jego narodziny, zatrzymajmy się nad tym dziedzictwem. Ks. Jerzy wciąż mówi, przypominając, że jego ofiara nie była końcem, lecz początkiem drogi, która prowadzi do Boga.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję