Przybyli całymi rodzinami
Św. Anna, matka Maryi, babcia Pana Jezusa, jest patronką rodzin, a wraz z Joachimem są wzorem małżeństwa. Tegoroczny jubileuszowy odpust św. Anny odbył się w niedzielę 25 lipca. Przebiegał pod hasłem: „Bądźmy świadkami Miłości w małżeństwie i rodzinie”. Na uroczystości przybyli małżonkowie z rodzinami z diecezji drohiczyńskiej i z sąsiednich parafii diecezji łomżyńskiej, będący uczestnikami Pielgrzymki Rodzin Diecezji Drohiczyńskiej, oraz tradycyjnie piesze pielgrzymki z Kosowa Lackiego, Rytel Olechnych i Kiełczewa. Jubileuszowe uroczystości prowadził ks. dr Piotr Arbaszewski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Drohiczyńskiej. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 10 wspólnym Różańcem. Następnie małżonkowie z różnych wspólnot złożyli swoje świadectwa dotyczące obecności Boga w ich życiu. Kolejnym punktem uroczystości była katecheza o. Andrzeja Rębacza CSSR, krajowego duszpasterza rodzin. Poruszał on tematy związane z problemami współczesnych rodzin, wskazywał na dylematy moralne stające przed małżonkami, zagrożenia niesione przez tzw. współczesny świat.
Spokojna przystań
Reklama
O godz. 12 rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem pasterza drohiczyńskiego bp. Antoniego Pacyfika Dydycza. W nabożeństwie uczestniczyło wielu zaproszonych gości z samorządów gminnych i powiatowych. Z najbliższymi przybyła także Julia Mech, siostra cioteczna kard. Stefana Wyszyńskiego. Homilia Księdza Biskupa rozpoczęła się od wątku osobistego - wspomnienia babci, która swoją postawą wywarła olbrzymi wpływ na formację duchową przyszłego zakonnika i biskupa. Rodzina kojarzy się z domem, dom zaś to źródło ciepła, bezpieczne miejsce schronienia dla wracających tam członków rodziny, to także spokojna przystań i miejsce pełne miłości. Przez wiele setek lat rodzina kojarzyła się z wielopokoleniowością, z miejscem dla dzieci, dorosłych i seniorów żyjących pod jednym dachem, wspierających się w trudach życia, uczących odpowiedzialności i opieki. Dziś rodzina kojarzy się z zabieganą parą rodziców i dziećmi, którzy prawdziwy smak rodziny poznają podczas nielicznych wizyt u swoich babć i dziadków. Często ta nowoczesna rodzina jest tak naprawdę tylko atrapą wspólnoty domowej. Prawdziwa, zdrowa rodzina jest opoką, na której jest zbudowany sens istnienia, wytworzona wspólnota ma pokazywać drogę w czasach, gdzie ustawodawstwo polityczne, media czy też egocentryzm ludzi zmierzają do marginalizowania lub wręcz unicestwienia tradycyjnego modelu rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Końcowe akordy
Po emocjonalnym kazaniu odbyło się odnowienie ślubów małżeńskich. Symboliczne związanie rąk przez Księdza Biskupa przeżyła para diecezjalna, za którą w wielu rzędach ustawiły się wszystkie pary małżonków biorących udział w nabożeństwie. Po Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna wokół kościoła, zakończona uroczystym „Te Deum”. Następnie w kościele miała miejsce tzw. koronacja koronami św. Anny - na pamiątkę po wiankach św. Anny, pozostawionych podczas objawień przed pięciuset laty. Po nabożeństwie wszyscy pielgrzymi i goście mieli możliwość posilić się w Kozim Grodzie - miejscu naprzeciwko kościoła, swoją nazwą nawiązującym do prostyńskich legend. Poczęstunek dzięki funduszom Powiatowego Starostwa w Ostrowi Mazowieckiej przygotowały Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Prostyńskiej i parafialna Akcja Katolicka. W trakcie posiłku czas umilał występ ludowego zespołu „Sadowianki” z sąsiedniej parafii w Sadownem. Zakończeniem uroczystości była ekspiacyjna Droga Krzyżowa wokół kościoła za grzechy dzieciobójstwa, której przewodniczył ks. dr Piotr Arbaszewski. Zgromadzeni wokół krzyża pielgrzymi, wsłuchani w pełne emocji rozważania prowadzącego, modlitwą przepraszali za wszelkie zło, którego początek wychodzi z błędów popełnianych w zagubionych rodzinach, w których wartości chrześcijańskie przegrywają ze źle pojętym postępem cywilizacyjnym.
***
Współczesne rodziny przeżywają poważne trudności. Przyjrzawszy się statystykom, w Polsce stale rośnie liczba rozwodów, na świat przychodzi coraz mniej dzieci, a wiele starszych ludzi dożywa swoich ostatnich dni z dala od rodziny. Rodzina coraz rzadziej kojarzy się z bezpieczeństwem, spokojem, przewidywalnością czy pozytywnymi wartościami. Dziś została wykreowana moda na niezależność, powodująca ucieczkę od własnych korzeni. Młodzi ludzie wychowani przez współczesne środki masowego przekazu wstydzą się rodziny, szczególnie osób starszych, rodziców, którzy stają się niedołężni, wymagają pomocy. Lansowany kult siły i młodości nie pozostawia miejsca na sentymenty. A właśnie w święto babci Pana Jezusa w szczególny sposób możemy dostrzec moc włożoną w życie przez seniorów naszych rodzin. Bez ich czułości, altruistycznej postawy i mądrości życiowej życie wszystkich ludzi byłoby płytsze, pozbawione bogactwa duchowego i tego, co najpiękniejsze - wspomnień ciepłego, pięknego dzieciństwa.