Reklama

„Służyć ludziom to przede wszystkim dawać siebie”

Dwadzieścia już lat pełni swą ogromnie ofiarną i ważną służbę Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Posługa miłosierdzia przyniosła przez te lata wiele błogosławionych owoców. Trudno ogarnąć materialnie, ale także i w sferze ducha efekt pracy sztabu wielu wspaniałych osób, bezinteresownie oddanych tym, którzy potrzebują największej pomocy. Piękny jubileusz stał się motywem do przypomnienia historii oraz przeżywania podniosłych centralnych uroczystości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas powołał 23 stycznia 1990 r. bp Kazimierz Majdański. Jeszcze przed jej formalnym powstaniem, działalnością charytatywną w stanie wojennym i tuż po nim zajmowali się ks. kan. Ireneusz Antkowiak, a następnie śp. ks. prał. Tadeusz Ciepłuch. Centrum Caritas były dolne pomieszczenia kościoła Świętego Krzyża w Szczecinie, które stanowiły ogromny w swej powierzchni magazyn różnorakich darów. Przez jakiś czas Caritas znajdowała się w dawnych pomieszczeniach Kurii Biskupiej przy ul. Królowej Korony Polskiej. Od kilku lat instytucja znajduje się ponownie na Pogodnie i zajmuje budynek tuż obok świątyni i plebanii. Niezwykłą pod każdym względem postacią był zmarły już pierwszy dyrektor ks. kan. Piotr Pryma. W czasie minionych lat jego zastępcami byli - ks. Roman Kuchmistrz, śp. ks. Ireneusz Starachowski i Mirosław Zieziula. Obecnie dyrektorem Caritas jest ks. Maciej Szmuc, a oprócz ks. Romana pomagają mu ks. Tomasz Kancelarczyk oraz ks. Sławomir Kokorzycki. Spróbujmy z okazji 20-lecia uświadomić sobie, jak duże jest pole działalności i jak szeroka jest gama niesionej pomocy przez Caritas. Samo prześledzenie głównych zadań, jakie realizują diecezjalne Caritas, budzi szacunek. Należą do nich: współpraca z Caritas Polska, inicjowanie i koordynowanie akcji Caritas, formacja i edukacja wolontariuszy, prowadzenie placówek pomocy, powoływanie Parafialnych Zespołów Caritas, powoływanie szkolnych kół Caritas, przeprowadzanie kwest w kościołach na cele charytatywne, na rzecz poszkodowanych przez kataklizmy i potrzebujących w tzw. Trzecim Świecie, organizowanie kolonii i półkolonii dla ok. 1000 dzieci z terenu Szczecina i diecezji (w turnusach 14-dniowych, z terapią). Natomiast do głównych zadań Parafialnych Zespołów Caritas należy: rozpoznawanie potrzeb i możliwości pomocy na terenie parafii, prowadzenie ewidencji potrzebujących pomocy, współpraca z MOPR, OPS i radami osiedli, świadczenie pomocy w zakresie żywności, leków i odzieży, przygotowanie paczek z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, organizowanie Dnia Chorych, dodatkowa aktywność w Tygodniu Miłosierdzia, mobilizacja charytatywna wspólnoty parafialnej, rozprowadzanie świec w ramach akcji „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom” i „Chlebków Miłości”, opieka nad świetlicami parafialnymi i typowanie dzieci na kolonie Caritas.
- Struktura szczecińsko-kamieńskiej Caritas jest wieloszczeblowa - mówi ks. dyr. Maciej Szmuc. - Dzieli się na Centrum Socjalne, w skład którego wchodzą: noclegownie, ogniska i domy dla bezdomnych. Centrum mieści się w Szczecinie przy ul. Strzałowskiej 24 (mieszkać tu może 45 osób), a podlegają mu noclegownie przy ul. Nehringa 14 (gdzie jednorazowo przebywać może 115 osób) i przy ul. Racibora 62 (znajduje się tutaj miejsce dla 25 mężczyzn). Specyficznym miejscem jest Centrum Socjalne działające w Szczecinie-Płoniach przy ul. Piasecznej 4, w którym to znajdują się schronisko-noclegownia oraz schronisko dla kobiet, ofiar przemocy. Także specyficzne zadanie pełni Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii im. św. Brata Alberta w Lasku Arkońskim (dawny Cichy Kącik), który pełni funkcję domu stałego pobytu dla trudnej i ubogiej młodzieży (chłopcy w wieku 16-21 lat) - przygotowanych jest tu 45 miejsc. Osobnym tematem są świetlice Caritas, których na terenie miasta Szczecina jest pięć. Znajdują się one przy parafiach pw. św. Antoniego na Warszewie, Świętej Trójcy na Krzekowie, Najświętszego Zbawiciela na Niebuszewie, Matki Bożej Ostrobramskiej na Żelechowie i Świętego Krzyża na Pogodnie. Oprócz placówek w Szczecinie bardzo prężnie działają ośrodki w kilku innych miejscach diecezji. W Stargardzie Szczecińskim przy ul. Krasińskiego 10 mieści się Centrum Socjalne Caritas, w którym funkcjonują: świetlica socjoterapeutyczna dla 18 dzieci, jadłodajnia wydająca codziennie 100 posiłków, noclegownia dla 32 mężczyzn i 8 kobiet, ogrzewalnia, Gminny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy, Bezpieczny Pokój Przesłuchań oraz od niedawna Centrum Integracji Społecznej. Kolejny ważny punkt na mapie Caritas - kontynuuje ks. Maciej Szmuc - to Korytowo, gdzie działa słynny już na całą Polskę Ośrodek Wspierania Rodziny, w skład którego wchodzą: świetlica dla dzieci i młodzieży z dożywianiem 70 osób, noclegownia na 15 miejsc, gabinet lekarsko-stomatologiczny i punkt wydawania odzieży. Uzupełnijmy tę wyliczankę dwiema jadłodajniami w Gryfinie przy parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (30 posiłków) i w Choszcznie - przy parafii pw. św. Jadwigi Królowej (70 posiłków). Od niedawna także w Szczecinie i w Stargardzie Szcz. funkcjonują, „okna życia”, które mają przyczynić się do obrony dopiero co urodzonych dzieci przed ich porzuceniem lub śmiercią. Niewątpliwie odzwierciedleniem podejmowanej w diecezji pracy nad niesieniem pomocy drugiemu człowiekowi jest chociażby liczba 160 Parafialnych Zespołów Caritas, w których to, w różnych formach działalności, zaangażowanych jest ponad 1100 osób! Do tego grona dołączyć trzeba ogromną liczbę wolontariuszy, ludzi dobrej woli bezimiennie pomagających, a także stałych sponsorów, szczególnie jeśli chodzi o żywność.
W niedzielę 13 czerwca w bazylice św. Jakuba pod przewodnictwem Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego odprawiona została Jubileuszowa Msza św., która zgromadziła wielu przedstawicieli Parafialnych Zespołów Caritas, wolontariuszy i ludzi dobrej woli. - Centralnym momentem uwielbienia Boga za całokształt dwudziestoletniej posługi - mówi z radością ks. Maciej Szmuc - było poświęcenie sztandaru Caritas, który został ufundowany przez wszystkie grupy parafialne. Wykonała go Danuta Młodzik, z jednej strony widnieje herb Caritas z datą 1990 r., z drugiej strony sztandaru umieszczono postać Ojca Świętego, herb papieski i diecezji z cytatem papieskim: „Służyć ludziom to przede wszystkim dawać siebie!”. Słowa te mają zawsze przypominać o tym, że czasem nie najważniejsze są dary materialne, zapomogi, ale najcenniejszy jest dar z siebie, ofiarowany czas, zainteresowanie losem człowieka, wlanie w jego serca nadziei do życia.
W takim właśnie klimacie 10 czerwca w auli Wydziału Teologicznego US odbyła się sesja naukowa, której przewodnim tematem była: „Zachodniopomorska rodzina - jej rola i pozycja w dzisiejszej rzeczywistości społeczno-ekonomicznej, zagrożenia, szanse, możliwości wsparcia i pomocy”. Kilkunastu mówców reprezentujących wszystkie środowiska społeczno-charytatywne dogłębnie zdiagnozowało poruszany temat, szukając możliwości uleczenia trudnej sytuacji rodzin naszej ziemi. - Warto również dodać - na zakończenie mówi ks. Maciej Szmuc - że tydzień po szczecińskich uroczystościach odbyły się podobne w Golczewie, gdzie dokonano poświęcenia Magazynu Darów przychodzących w ramach programu PEAD, czyli pomocy żywnościowej ofiarowanej dzięki wsparciu Unii Europejskiej. Ostatnią zaś niezwykle istotną jest inicjatywa ks. Tomasza Kancelarczyka, który 28 czerwca wraz z 40 młodymi woluntariuszami wyruszył autobusem do Sandomierza, by tam choć przez kilka dni służyć całościową pomocą poszkodowanym przez powódź. Młodzi ludzie pragną przede wszystkim pomóc starszym, samotnym osobom w oczyszczaniu ich zniszczonych przez żywioł domów. Zawieźli także po raz kolejny konkretną pomoc w postaci tym razem koców, śpiworów materaców i odzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV ponownie udaje się do Castel Gandolfo

2025-09-29 18:06

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV, jak co tydzień, w poniedziałkowy wieczór wyjeżdża do Castel Gandolfo – informuje Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Powróci do Watykanu we wtorek wieczorem.

Jak poinformował rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej, Papież Leon XIV ponownie w poniedziałkowy wieczór udaje się do Castel Gandolfo, gdzie spędzi najbliższą dobę i powróci do Watykanu we wtorek wieczorem.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: Nie ma możliwości, żeby pan Schnepf i pan Klich dostali mój podpis jako ambasadorowie

2025-09-30 10:08

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Piotr Nowak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział we wtorek, że w pierwszej połowie października spotka się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim ws. nominacji ambasadorskich. Podkreślił, że nie ma możliwości, aby Bogdan Klich oraz Ryszard Schnepf otrzymali nominacje ambasadorskie.

Nawrocki był pytany we wtorek rano w Radiu ZET o to, kiedy dojdzie do spotkania z wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Prezydent odparł, że do takiego spotkania dojdzie w październiku. - Będziemy dyskutować o naszych oczekiwaniach względem naprawienia sytuacji w polskiej dyplomacji. To jest niepokojąca sytuacja, że przynajmniej w połowie placówek dyplomatycznych nie mamy swoich ambasadorów. Konstytucyjne prerogatywy prezydenta Polski muszą zostać zachowane i mam nadzieję, że uda nam się jakoś dojść do porozumienia - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję