W kontekście ostatnich wydarzeń spod Smoleńska na nowo powróciły do naszej świadomości narodowe symbole: biały Orzeł, narodowy sztandar - znaki jakoś rozmywające się w nachalnej propagandzie europejskich umysłów. Zapomina się za łatwo, że europejskie nie może oznaczać przekreślenia tego co polskie.
Święto Narodowej Flagi zostało ustanowione przez Senat i Sejm RP Obchodzony w 2004 r. i wprowadzone na podstawie ustawy z 20 lutego 2004. W latach PRL-u właśnie w tym dniu zdejmowano po 1 maja flagi państwowe, aby nie były eksponowane w dniu zniesionego przez władze komunistyczne święta Uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Ten dzień upamiętnia także zawieszenie polskiego sztandaru na kolumnie Siegassaule w Berlinie w 1945 r. przez polskich żołnierzy, jako znak zwycięstwa nad nazizmem hitlerowskim. Jednocześnie 2 maja jest obchodzony jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą.
Dzisiaj poprawność polityczna nakazuje bić się w piersi za niepopełnione winy. Dzisiaj uczy się nas, że powinniśmy przepraszać wszystkich za to, że jeszcze jesteśmy Polakami. Dzisiejsza polska nowoczesność każe nam zapominać, co to patriotyzm. A jeśli komu przyjdzie ona na myśl, ma się kojarzyć z ksenofobią, nacjonalizmem, ekstremizmem, czy też wręcz faszyzmem. Czyli wszystkim tym, co, ich zdaniem, jest najgorsze. A więc trzeba z nim walczyć, tłumić w zarodku, wykpiwać, ośmieszać i wyśpiewywać „Odę do Radości”. Patriotów dopiero po tragedii można uznawać za wielkich, bo wcześniej odsądza się ich od czci i wiary.
Dziwne może się wydawać, że w krajach, którym zazdrościmy patriotyzmu, to święta sprawa: np. w Japonii nauka patriotyzmu staje się obowiązkowym przedmiotem nauczania w szkołach. Historia z Tokio, gdzie burmistrz miasta upomniał pisemnie około 200 nauczycieli odmawiających śpiewania hymnu, a pięciu, najbardziej opornych, zwolnił z pracy wydawać się nam może absurdalna. Nakazał on także umieszczenie flagi narodowej w centralnym miejscu, na placu akademii. Podczas śpiewania hymnu, wszyscy nauczyciele muszą stać, z twarz zwróconą w stronę flagi. Dla Francuzów najważniejszym przejawem patriotyzmu jest używanie tylko i wyłącznie języka francuskiego i kupowanie tylko francuskich produktów, we francuskich sklepach. Amerykanie zaś mówią krótko: Kocham swój kraj i jestem z tego dumny. Wspomina ktoś, że widział, jak mały chłopczyk, w wieku przedszkolnym, bawiąc się na dywanie klockami Lego, usłyszał grający w telewizji hymn narodowy. Natychmiast rzucił klocki, zerwał się na równe nogi i stanął na baczność, z dłonią na sercu. Na pytanie dlaczego tak się zachowuje, odparł: przecież jestem Amerykaninem.
Wszyscy patrioci wszystkich krajów są dumni z przynależności do własnego kraju, dumni z jego historii i kultury. Swój patriotyzm wyrażają właśnie poprzez symbole. Tym najważniejszym jest narodowa flaga. Pokochajmy Polskę. Nie wstydźmy się okazywać tej miłości, nie wstydźmy się mówić po polsku. Nie zaśmiecajmy naszego, pięknego, polskiego języka. I brońmy wszystkiego, co polskie. A przede wszystkim, brońmy naszej niepodległości i nie pozwólmy, aby ktokolwiek tę polskość poniewierał, opluwał i niszczył.
Oprac. Andrzej Zych
Pomóż w rozwoju naszego portalu