Reklama

Z Warszawy w Polskę i świat

Pierwszy ośrodek duchowej adopcji dziecka poczętego w naszym kraju powstał przy kościele Ojców Paulinów na warszawskiej Starówce. Stąd idea ta rozprzestrzeniła się do innych stołecznych kościołów. A także do innych diecezji, a nawet państw

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jerzy Zieliński dokładnie pamięta dzień 2 lutego 1987 r. - Tego dnia 7 osób wywodzących się ze Straży Pokoleń złożyło pierwsze w Polsce przyrzeczenia duchowej adopcji - opowiada „Niedzieli” Zieliński i dodaje: - W uroczystości, która odbyła się w marcu, uczestniczyło już 35 osób. A proszę sobie wyobrazić, że jeszcze miesiąc przed pierwszym przyrzeczeniem nie wiedzieliśmy, czym jest duchowa adopcja.
Wiedza członków Straży Pokoleń zmieniła się za sprawą artykułu Pawła Milcarka. Przyszły wykładowca filozofii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego znalazł ulotkę o duchowej adopcji w kruchcie katedry w Londynie. Jej treść oraz swoje przemyślenia opublikował w „Rycerzu Niepokalanej” datowanym na styczeń ’87.
I właśnie ten tekst zainspirował członków duszpasterstwa akademickiego przy kościele pw. Ducha Świętego do działania. Ze swoim pomysłem zorganizowania uroczystych przyrzeczeń zgłosili się do Ojców Paulinów. Zakonnicy przygotowali ceremoniarz liturgiczny, który w niezmienionej niemal formie jest praktykowany do dnia dzisiejszego. Jedyna różnica polega na tym, że na początku przyrzeczenia były składane indywidualnie, a teraz grupowo. - Ta zmiana była konieczna - mówi Zieliński. - Coraz więcej osób składało ślubowania. Czasami nawet sto osób za jednym razem, przez co uroczystość przeciągała się do kilku godzin.
W ciągu 23 lat przyrzeczenia duchowej adopcji dziecka poczętego w kościele przy ul. Długiej 3 złożyło ponad 6, 2 tys. osób. W tym gronie jest też Anna Burakowska, która od 7 lat regularnie składa ślubowania. - Uważam, że to bardzo ważna inicjatywa. Ja zanim trafiłam do Ojców Paulinów, przyrzeczenia składałam indywidualnie. Po kilku razach pomyślałam, że zrobię sobie przerwę. Jednak właśnie wtedy spotkałam na wakacjach kobietę, która opowiedziała mi o tym, że dokonała aborcji. Jej cierpienie było straszne, dlatego zdecydowałam, że nadal będę składała ślubowania duchowej adopcji - opowiada „Niedzieli”.
Wiele osób, które raz podjęły się duchowej adopcji, po 9 miesiącach podejmuje kolejne przyrzeczenia. Ze statystyk poprowadzonych przy ul. Długiej wynika, że za każdym razem ok. 1/3 to osoby nowe. Wśród nich są także kobiety, które zabiły własne dziecko. Część z nich mówi wprost o swojej tragicznej przeszłości. - Te osoby przeżywają dramat. Wiedzą, że zła, którego dokonały, nie da się naprawić, jednocześnie ten czyn może być im przebaczony. Dla nich podjęcie modlitwy adopcyjnej ma więc także charakter uwalniający - wyjaśnia przeor kościoła pw. Ducha Świętego o. Albert Oksiędzki OSPPE.
Inicjatywa podjęta w kościele przy Długiej 3 przez pierwszych pięć lat miała wymiar lokalny. Sytuacja zmieniła się za sprawą państwa Arkuszyńskich, którzy odwiedzili kościół warszawski w 1992 r. Mieszkające w Trójmieście małżeństwo zaszczepiło nową ideą gdańskie kościoły. Wielką animatorką duchowej adopcji jest też Wiesława Kowalska oraz małżeństwo Chytrów, dzięki którym idea rozwinęła się na południu Polski. W stolicy przyrzeczenia duchowej adopcji odbywają się m.in. w kościele Najświętszego Zbawiciela, św. Stanisława Biskupa i Męczennika i wielu innych. - Mamy też sygnały z USA, że wśród Polonii podjęto duchową adopcję. A inicjatorami były osoby, które przy okazji wycieczki do Polski odwiedziły kościół na Długiej oraz o. Bartłomiej Marciniak - opowiada Zieliński.
W 1996 r. duchowej adopcji błogosławieństwa udzielił Ojciec Święty Jan Paweł II. W tym samym roku z inicjatywy o. Stanisława Jarosza aż do obecnej chwili prowadzone są na Jasnej Górze rekolekcje formacyjno-szkoleniowe dla animatorów duchowej adopcji z Polski i zagranicy. Przy Jasnogórskim Sanktuarium działa też Centralny Ośrodek Duchowej Adopcji. Rok temu Dzieło Duchowej Adopcji za swoją działalność zostało wyróżnione medalem Towarzystwa Uniwersyteckiego „Fides et Ratio”.
- Myślę, że nikt z członków Straży Pokoleń nie spodziewał się, że zainicjowana przez nich modlitwa w intencji dzieci zagrożonych zagładą rozwinie się na cały kraj i zawędruje aż do innych państw. Fakt, że tak się stało, zawdzięczamy wielu ludziom dobrej woli oraz Ojcom Paulinom - mówi Jerzy Zieliński, który nieprzerwanie od 23 lat głosi prelekcje dla osób przygotowujących się po raz pierwszy do złożenia przyrzeczeń duchowej adopcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: nie mylić świadectwa z propagandą ideologiczną

Świadectwo rodzi się z przyjaźni z Jezusem i nie należy go mylić z propagandą ideologiczną - przypomniał młodym Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. To patronalne święto Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, do którego dołączyli tego dnia nowi członkowie.

W wygłoszonej homilii metropolita gnieźnieński zadał młodym pytanie: "czym jest w istocie królowanie Jezusa?".
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Post, dyscyplina i prostota nie są ucieczką od świata. Są formą wolności

2025-11-24 09:35

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Wikipedia

Babilon nie tylko podbija, ale także „programuje” elity. Daniel i trzej towarzysze trafiają na dwór, uczą się języka, literatury, dworskich manier. To polityka asymilacji - nowe imiona, nowa szkoła, nowy stół. Młodzi przyjmują naukę, ale stawiają granicę przy „skażeniu” (hebr. gaʾal) królewskim pokarmem. Chodzi o więcej niż przepisy czystości. Pokarm z królewskiego stołu oznaczał udział w kulcie obcych bóstw i w lojalności wobec króla jako „pana życia”. Odmowa jest więc teologicznym „nie”. Chcemy być lojalni wobec króla, ale nie kosztem przymierza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję