Reklama

Wiadomości

We wtorek mija termin na dopisanie się do spisu wyborców

Wtorek będzie ostatnim dniem na dopisanie się do spisu wyborców w dowolnej gminie w Polsce. Z kolei do piątku można odbierać zaświadczenie o prawie do głosowania; umożliwia ono oddanie głosu w dowolnym miejscu w kraju lub za granicą.

[ TEMATY ]

wybory

wybory 2020

Adobe.Stock.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyborca może głosować w wybranym przez siebie lokalu wyborczym w gminie, na obszarze której będzie przebywać w dniu wyborów, jeżeli złoży pisemny wniosek o dopisanie do spisu wyborców. Taki wniosek najpóźniej można złożyć we wtorek 23 czerwca.

Zmiana spisu wyborców dotyczy także ewentualnej drugiej tury wyborów. Wniosek może dotyczyć każdego lokalu wyborczego, także przystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wniosek składamy w urzędzie gminy, na obszarze której chcemy oddać głos. Do spisu wyborców można się dopisać też przez internet. We wniosku należy podać: imię (imiona), nazwisko, imię ojca, datę urodzenia, nr PESEL, a także adres zamieszkania.

Podziel się cytatem

Z kolei do piątku 26 czerwca w godzinach pracy urzędu gminy czy miasta, w którym jesteśmy ujęci w spisie wyborców, możemy odebrać zaświadczenia o prawie do głosowania. Wniosek o zaświadczenie można złożyć osobiście, faksem lub mailem.

Otrzymamy dwa zaświadczenia, które dadzą nam prawo do oddania głosu w pierwszej turze - 28 czerwca i ewentualnej drugiej turze wyborów - 12 lipca.

Jest to rozwiązanie m.in. dla osób, które nie wiedzą, gdzie będą przebywały w dniu głosowania. Z zaświadczeniem można głosować w dowolnym miejscu w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim.

Gdy otrzymujemy zaświadczenie, jesteśmy skreślani ze spisu wyborców w naszym obwodzie. W sytuacji gdy zgubimy zaświadczenie, nie dostaniemy kolejnego, tak więc utrata zaświadczenia spowoduje, że wyborca nie będzie mógł zagłosować ani w swoim obwodzie głosowania, ani w żadnym innym.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

reb/ itm/

2020-06-21 11:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy odejdzie Struzik

Niedziela warszawska 40/2018, str. VI

[ TEMATY ]

wybory

Artur Stelmasiak

PiS jest najpopularniejszą partią w czterech z siedmiu okręgów na Mazowszu – radomskim, siedleckim, tzw. obwarzanku podwarszawskim oraz w prawobrzeżnej Warszawie

PiS jest najpopularniejszą partią w czterech z siedmiu okręgów na Mazowszu –
radomskim, siedleckim, tzw. obwarzanku podwarszawskim oraz w prawobrzeżnej Warszawie

Wybory do sejmików wojewódzkich i na prezydentów największych miast są ważnym testem dla ugrupowań politycznych. Wzbudzają one największe emocje i przykuły uwagę największej liczby kandydatów

Ostatnie sondaże wskazują, że wyniki wyborów do sejmiku na Mazowszu mogą być nadzwyczaj ciekawe. Choć jeszcze wiele może się zmienić, oznaczałyby koniec 17-letnich rządów w samorządzie wojewódzkim marszałka Adama Struzika z PSL. Zapowiada się, że jego następcą mógłby być ktoś z PiS, co marszałkowi musi spędzać sen z powiek. Jednak nawet minimalna zmiana poparcia może zniweczyć nadzieje PiS na odbicie województwa.
CZYTAJ DALEJ

Śląskie. Ratowników dzieli 130 m od poszukiwanego górnika

2025-08-12 13:49

PAP

Akcja ratunkowa w kopalni Knurów-Szczygłowice

Akcja ratunkowa w kopalni Knurów-Szczygłowice

Ratownicy, którzy od kilkunastu godzin próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, od wtorkowego rana do południa przesunęli się o 60 m, odbudowując wentylację w wyrobisku. Do poszukiwanego mają jeszcze około 130 m. Nie ma z nim kontaktu.

Do silnego wstrząsu doszło w poniedziałek o 21.26 na poziomie 850 metrów, podczas drążenia przodka w tzw. ruchu Knurów, który jest częścią kopalni Knurów-Szczygłowice, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). W rejonie wstrząsu przebywało dziewięciu górników. Ośmiu pracowników przodka wycofało się o własnych siłach, z jednym z górników nie ma kontaktu.
CZYTAJ DALEJ

Do poszukiwanego w kopalni Knurów górnika ratownikom zostało kilkadziesiąt metrów

2025-08-12 19:04

[ TEMATY ]

kopalnia

Karol Porwich/Niedziela

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak przekazał PAP Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW, około godz. 16.00 ratowników od poszukiwanego dzieliło około 50 metrów (około południa było to około 130 metrów). Wyzwaniem nadal było m.in. zapewnienie odpowiedniej wentylacji w wyrobisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję