Reklama

Nici z amatorszczyzny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad sto osób przyszło na drugą odsłonę sztuki Aleksandra Fredry „Damy i Huzary”, wystawioną w Święto Niepodległości w Atrium parafialnym w Komorowicach przez grupę teatralną „Memento”. Na pierwszym przedstawieniu zagranym tydzień wcześniej z braku wolnych miejsc, część widzów na stojąco oglądała trwające niemal dwie godziny przedstawienie. Tym razem na szczęście nie było już tak tłoczno.
Wbrew temu, co powszechnie sądzi się o amatorsko-uczniowskich inscenizacjach, przedstawienie zagrane w Komorowicach nie miało nic wspólnego z amatorszczyzną. Profesjonalne było nagłośnienie i scenografia. Takie też były stroje, które specjalnie na tę okoliczność wypożyczono z bielskiego Teatru Polskiego. Na dodatek wysoki artystyczny poziom udźwignęła rzesza młodych artystów, która pojawiła się na scenie. W sumie, bagatela, były to 24 osoby.

Przekuć charakter

Reklama

Aktorzy grupy „Memento” przygotowywali się do premiery fredrowskich „Dam i Huzarów” przez pół roku. Pierwotnie sztukę tę zamierzano wystawić przed końcem minionego roku szkolnego. Nawarstwienie nauki w tygodniach wieńczących naukę przekreśliło jednak te ambitne plany. Ostatecznie do premiery doszło 4 listopada. Po tym czasie młodzi artyści jeszcze dwa razy pojawili się na deskach parafialnego Atrium. Było to 11 i 18 listopada. Na potrzeby przedstawienia główni aktorzy musieli opanować około 30 stron tekstu. Jak zaznacza opiekun grupy, ks. Jacek Gracz, dobór ról dostosowany był do charakteru członków zespołu. Stąd też wielu z nich, granych przez siebie bohaterów, chcąc nie chcąc, filtrowało przez pryzmat własnej osobowości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powrót do korzeni

Inscenizacja „Dam i Huzarów” była pomysłem ks. J. Gracza. - W doborze repertuaru nie posiłkuję się głosami dochodzącymi z zespołu. W ten sposób każda nowa sztuka jest dla nich niespodzianką. Tak też było z komedią Fredry - wyjaśnia kapłan.
„Damy i Huzary” stały się pierwszą próbą zmierzenia się z klasyką polską przez zespół „Memento”. Wcześniej młodzi artyści zmagali się z Molierowskim „Skąpcem” i „Świętoszkiem”, dramatem Karola Wojtyły „Brat naszego Boga”, Jasełkami oraz dwukrotnie, z osadzoną we współczesnych realiach, Męką Pańską. - To, że sięgnęliśmy po „Damy i Huzary”, a nie np. po „Zemstę” było związane z chęcią przybliżenia moim aktorom oraz mieszkańcom Komorowic zapomnianych już nieco arcydzieł sztuki polskiej. A że ciężko o zetknięcie się z nimi na żywo, wystarczy spojrzeć na repertuar bielskiego teatru. Nasza inscenizacja odkurza więc ten świetny, choć obecnie mało modny gatunek rodzimej komedii - zapewnia opiekun parafialnego teatru.

Przez teatr do Boga

W „Memento” zaangażowanych jest łącznie 38 osób, licząc pospołu aktorów, technicznych, suflerów, scenografów i kostiumologów. Najmłodsi z nich wywodzą się z szóstej klasy szkoły podstawowej, a najstarsi spośród studentów. Nabór, jaki do grupy teatralnej przeprowadza ks. J. Gracz, dokonuje się w miejscu jego pracy, tj. w Gimnazjum nr 14 im. Jana Pawła II oraz przy współudziale zaprzyjaźnionych wychowawców, którzy podsyłają na przesłuchania nowy aktorski narybek. - Na początku rekrutację prowadziłem w oparciu o istniejącą oazę młodzieżową. Teraz jednak grupa teatralna jest pod tym względem samowystarczalna - opowiada duszpasterz. Zaznacza jednocześnie, że nazbyt rygorystycznie nie patrzy na zaangażowanie konfesyjne pretendenta. - To powoduje, że poprzez teatr jest szansa przyciągnąć do parafii i praktyk religijnych także tych, co blisko Boga nie byli. U nas każda próba zaczyna się i kończy modlitwą, a miejscem przedstawienia nierzadko jest wnętrze kościoła. W ten sposób młodzi aktorzy cały czas wchodzą w klimat modlitwy i klimat parafii - zaznacza ks. J. Gracz.

Jubel tuż, tuż

Grupa „Memento” działa w parafii św. Jana Chrzciciela w Komorowicach od czterech lat. Jej założycielem jest ks. J. Gracz, który podobne projekty realizował w miejscach swej wcześniejszej pracy. Jego aktywność na niwie duszpasterstwa prowadzonego za pośrednictwem teatru posiada już 19-letnią historię, której początek znajduje się w parafii Chrystusa Króla w Żywcu-Sporyszu. 25 listopada zespół „Memento” będą mogli zobaczyć wierni z Bystrej Krakowskiej, gdzie grupa da przedstawienie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec ze św. Matką Teresą z Kalkuty - tajemnice radosne

2025-10-05 20:56

[ TEMATY ]

różaniec

św. Matka Teresa z Kalkuty

wikipedia.org

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Ona jest Matką całego świata, bo w tej samej chwili, w której anioł przyniósł Jej nowinę, dobrą nowinę, że stanie się Matką Chrystusa, a Ona zgodziła się zostać służebnicą Pańską, zgodziła się także zostać naszą Matką, Matką całej ludzkości. Matka Maryja jest nadzieją ludzkości. (M40)
CZYTAJ DALEJ

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Dostępna jest już kolejna edycja bestsellerowego terminarza – "365 stron życia. 2026"

2025-10-06 10:50

[ TEMATY ]

"365 stron życia"

Mat.prasowy

Wszystko, co potrzebne jest zorganizowanej gospodyni domowej – i nie tylko jej – dostępne w jednym miejscu. Tym właśnie jest terminarz "365 stron życia. 2026" na rok 2026.

Zawiera: proste przepisy na smaczne dania i desery, codzienne listy do notowania zakupów i wydatków, miejsce do zapisywania wydarzeń i rocznic rodzinnych, użyteczne rady, ciekawostki, sentencje i imiona solenizantów. "365 stron życia. 2026" łączy prozę życia z duchowością – terminarz został wzbogacony m.in. o: patronów i wspomożycieli dnia, niedzielne Ewangelie z komentarzami, motta i odnośniki do czytań liturgicznych. Nasz terminarz jest praktyczną pomocą w uporządkowaniu zajęć dnia codziennego, to także chwila wytchnienia od dzisiejszej, zabieganej rzeczywistości. Wraz z tym terminarzem możemy odkrywać piękno życia dzień po dniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję