Reklama

Homilie

Papież: Nie można głosić Jezusa z miną pogrzebową

[ TEMATY ]

papież

kazanie

homilia

Franciszek

BostonCatholic / Foter.com / CC BY-ND

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie można głosić Ewangelii bez radości serca, którą daje Duch Święty - powiedział papież podczas porannej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Koncelebrowali ją wraz z Ojcem Świętym kard. Jozef Tomko; ordynariusz indyjskiej diecezji Faridabad-Delhi obrządku syromalabarskiego, abp Kuriakose Bharanikulangara oraz metropolita Belo Horizonte w Brazylii, abp Walmor Oliveira de Azevedo. Uczestniczyli w niej także pracownicy służb gospodarczych Państwa Watykańskiego oraz współpracownicy Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.

Papież Franciszek odnosząc się do czytań liturgicznych święta Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny zaznaczył, że nie można głosić Jezusa z miną pogrzebową. Mówią o tym słowa pierwszego dzisiejszego czytania z księgi proroka Sofoniasza: "Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! ... król Izraela, Pan, jest pośród ciebie" (So 3, 14-15). Do radości nawiązuje też fragment Ewangelii, kiedy mowa o tym, że Jan Chrzciciel "poruszył się z radości" w łonie Elżbiety, słysząc słowa Maryi. Papież przypomniał, że Matka Boża z pośpiechem udała się, by nieść pomoc swej kuzynce Elżbiecie. Podkreślił, że w liturgii dzisiejszej wszystko jest radością, która jest świętem. Zauważył, że mimo to my chrześcijanie nie jesteśmy nazbyt przywykli do mówienia o radości, a częściej wolimy narzekać. Natomiast źródłem naszej radości jest Duch Święty:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

"To właśnie Duch Święty nas prowadzi: On jest sprawcą radości, twórcą radości. A ta radość w Duchu Świętym daje nam prawdziwą chrześcijańską wolność. Bez radości, my chrześcijanie nie możemy stawać się wolnymi, stajemy się niewolnikami naszych smutków. Wielki Paweł VI mawiał, że nie nieść Ewangelii z chrześcijanami smutnymi, nieufnymi, zniechęconymi. Nie można. Jest to postawa nieco "pogrzebowa", nieprawdaż? Wiele razy chrześcijanie mają taką minę, jakby mieli pójść w kondukcie pogrzebowym, a nie po to, aby chwalić Boga, nieprawdaż? Z tej radości pochodzi uwielbienie, to uwielbienie Maryi, to uwielbienie, które wyraża Sofoniasz, uwielbienie Symeona i Anny: uwielbienie Boga!" - zauważył papież.

Ojciec Święty wskazał, że Boga wielbimy porzucając samych siebie, bezinteresownie, tak jak bezinteresowną jest łaska, jaką otrzymujemy od Boga? Pobudza to nas do rachunku sumienia odnośnie do tego, jak się modlimy do Boga. Czy jedynie prosimy i dziękujemy za łaski, czy też uwielbiamy Boga? Dodał, że uwielbianie Boga wymaga "tracenia czasu", aby Go wielbić. Wieczność będzie polegać na uwielbieniu Boga, które nie będzie nudne. "Ta radość nas wyzwala" - podkreślił papież Franciszek. Wskazał na Maryję jako wzór tego uwielbienia, którą Kościół przyzywa jako Matkę Naszej Radości, gdyż niesie Ona największą radość, jaką jest Jezus.

"Musimy modlić się do Matki Bożej, aby niosąc Jezusa dawał nam łaskę radości, wolności radości. Niech nam da łaskę uwielbianie, bezinteresowną modlitwą uwielbienia, gdyż On jest zawsze godzien uwielbienia. Módlmy się do Matki Bożej i powiedzmy Jej, tak jak mówi do Niej Kościół: Veni, Precelsa Domina, Maria, tu nos visita, - Przyjdź, o niebieska Królowo, I lud swój nawiedź, Maryjo, Ty, coś do domu Elżbiety przyniosła radość bezmierną" - zakończył papież.

2013-05-31 13:37

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: czy nasze serce zakotwiczone jest w Duchu Świętym czy też jest zmienne?

Serce chrześcijanina powinno być zakotwiczone w Duchu Świętym, a nie ulatywać z jednego miejsca w drugie - powiedział papież Franciszek dziś podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty. W swojej homilii Ojciec Święty skupił się na postaci św. Pawła, który nieustannie ewangelizował, gdyż Duch Święty obdarzył jego serce wytrwałością.

Papież Franciszek swoją homilię oparł na przeciwstawieniu w sercu chrześcijan "ruchliwości" i "trwania". Wyszedł z pierwszego dzisiejszego czytania (Dz 14,5-18), ukazującego ewangelizacyjny trud św. Pawła, którego serce było wytrwałe, choć w nieustannym ruchu. Apostoł Narodów przybył z Ikonium, gdzie próbowano go zabić, ale na to nie narzekał. Kontynuował ewangelizację na obszarze Likaonii i w imię Pana uzdrowił paralityka. Poganie, którzy widzieli ten cud, sądzili, że Paweł i towarzyszący mu Barnaba byli bogami, którzy zstąpili na ziemię, że byli Zeusem i Hermesem. Paweł z trudem przekonał ich, że byli tylko ludźmi. Papież zauważył, że były to sytuacje ludzkie, które przeżywał Paweł:
CZYTAJ DALEJ

Data ważna dla Polski – rocznica wyboru Jana Pawła II

Św. Jan Paweł II pozostaje obecny w sercach wiernych na całym świecie. Zapamiętany jako człowiek zawierzenia kochający Matkę Bożą, kierujący się miłosierdziem nawet względem niedoszłego zabójcy, ale także jako pielgrzym. Jasnogórski pielgrzym. W częstochowskim Sanktuarium nadal ma szczególne „miejsce”.

O. Józef Płatek, wielokrotny świadek obecności św. Jana Pawła II na Jasnej Górze, nie jeden raz wyrażał swoją wdzięczność wobec Boga za wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Jako ówczesny przełożony generalny Zakonu Paulinów o. Józef podkreślał, że Karol Wojtyła „wyrósł” na zawierzeniu Maryi Jasnogórskiej. On też jako pierwszy z papieży rozpoczął pielgrzymowanie na Jasna Górę. On w roku 1979 zawierzył tu przyszłość Ojczyzny, całego Kościoła jego misji we współczesnym świecie. On jako papież pielgrzymował tu aż sześciokrotnie.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję