Reklama

„Świętość wasza powinna być jasna, pogodna i radosna”

Niedziela w Chicago 1/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej obchodzi w tym roku 75. jubileusz istnienia. Od 18 lat księża z Towarzystwa pracują w Chicago. Obecnie w Polskiej Misji Trójcy Świętej, parafii Pięciu Braci Męczenników i Misji Miłosierdzia Bożego w Lombard. Ta ostatnia, wraz z Jezuickim Ośrodkiem Milenijnym, jest pierwszym po około 80 latach kościołem polskim tworzonym przez młodą Polonię w Chicago. Od września znajduję się tu siedziba Północnoamerykańskiej Prowincji Zgromadzenia Chrystusowców. W kaplicy domu prowincjalnego znajdują się relikwie błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty i dwóch świętych: Kingi i Faustyny. Nowa, nowoczesna świątynia będzie miała 700 miejsc siedzących. Dokumentację tego projektu można znaleźć w witrynie internetowej: www.misjamilosierdziabozego.org

Alicja Pożywio: - Kim są Chrystusowcy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Andrzej Maślejak: - Zakon powstał w 1932 r. Został założony przez kard. Augusta Hlonda, który pochodził z biednej rodziny śląskiej i razem ze swoim bratem w wieku 11 lat wyemigrował do Włoch, gdzie w Turynie u ojców salezjanów pobierał nauki. Jako kapłan pracował wśród polskich emigrantów w Niemczech. Później, gdy Polska odzyskała niepodległość, wrócił do kraju. Szybko został biskupem katowickim, a potem prymasem Polski. Problem emigracji nurtował go, stąd też tak bardzo chciał coś dla emigrantów zrobić.

Reklama

- By założyć nowy zakon nie wystarczy być prymasem, trzeba mieć jeszcze zgodę papieża.

- Tak. Dlatego Prymas Hlond swym pragnieniem podzielił się z papieżem Piusem XI. Papież odpowiedział mu, żeby nie tylko o tym myślał, ale by tę myśl wprowadził w czyn. Na co nasz Założyciel odpowiedział, że potrzebny jest mu znak z nieba. „Nie sądzisz, że kiedy ja do ciebie mówię, to jest to znak?” - miał odpowiedzieć Papież. Taki był początek Zgromadzenia. Pierwszą siedzibą były Potulice koło Nakła- hrabina Potulicka ofiarowała cały swój majątek na cele dobroczynne. Pierwszym przełożonym generalnym zakonu został współzałożyciel Zgromadzenia poznański zakonnik: ojciec Ignacy Posadzy.

- Jaki jest cel działania Waszego Zgromadzenia?

- „Wszystko dla Boga i Polonii zagranicznej”. Nasz Założyciel powiedział piękne słowa: „Świętość wasza powinna być jasna, pogodna i radosna”. Zaś myślą przewodnią i ukierunkowaniem formacyjnym są słowa św. Pawła: „Aż Chrystus ukształtuje się w was”.

- W Chicago obserwujemy, że Towarzystwo Chrystusowe zajmuje się także zachowywaniem i umacnianiem kultury polskiej na obczyźnie.

Reklama

- Oczywiście. Kościół zawsze dbał o zachowanie polskiego dziedzictwa kulturowego. Wszędzie tam, gdzie zakładamy parafie, bardzo szybko powstają przy nich polskie szkoły sobotnie, organizujemy różne imprezy kulturalne. Wydajemy także czasopisma, m.in. „Miłujcie się”, które od trzech lat ukazuje się także w języku angielskim. Prowadzimy rozmowy z Misjonarkami Matki Teresy z Kalkuty pracującymi w Afryce, aby „Miłujecie się” było wydawane w lokalnym afrykańskim narzeczu.

- W Chicago pracują także Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii. Czy jest to żeńska gałąź tego samego Zgromadzenia?

- Mamy wspólnego założyciela. O. Ignacy Posadzy w 1959 r. założył żeńskie zgromadzenie Misjonarek Chrystusa Króla. Cel istnienia tego Zgromadzenia jest bardzo podobny do naszego: służyć Polonii. Siostry pracują nie tylko tam, gdzie zakładamy nasze placówki, ale także wszędzie tam, gdzie są o to proszone. Dlatego tu, w Chicago, można je spotkać w parafiach księży zmartwychwstańców lub parafiach diecezjalnych.

- W tym roku Wasz zakon obchodzi wielki jubileusz - 75 lecie istnienia.

- Centralne uroczystości odbędą się 10 września 2007 r. w Poznaniu. Rok jubileuszowy jest rokiem łaski, a także czasem odnowy duchowej. Jako prowincjał apeluje do księży, by wykorzystali ten czas głównie na odnowę swojego wnętrza, swojego charyzmatu. Naszych parafian z kolei prosimy, aby modlili się za księży pracujących wśród nich, jak również o nowe powołania. Tutaj miła wiadomość, że z Chicago czterech młodych mężczyzn w tym roku wstąpiło do naszego Zgromadzenia.

- Gdzie oprócz Chicago w Ameryce można spotkać Chrystusowców?

Reklama

- Pracujemy w 30 różnych ośrodkach między innymi w: Phoenix w Arizonie, Houston w Teksasie, Los Angeles w Kalifornii, Seattle w Waszyngtonie, mamy też swoje placówki w Kanadzie. Na świecie mamy 6 prowincji: północnoamerykańska, południowoamerykańska, australijska, angielska, niemiecka, francuska. Rozpoczęliśmy też misje w byłych krajach Związku Radzieckiego: Ukraina, Białoruś, Kazachstan, tam mamy 19 księży.

- Od blisko dwóch miesięcy siedziba północnoamerykańskiej prowincji Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej mieści się w Lombard niedaleko Chicago. Co to jest prowincja?

- Jest to jednostka administracji zakonnej, która obejmuje domy zakonne na określonym terenie. Każda prowincja powinna mieć swoją siedzibę. Dotąd nasz dom prowincjalny był w Michigan w Sterling Heights, obecnie został on przeznaczony na dom dla księży seniorów. Natomiast siedziba prowincji znajduje się nieopodal budującego się kościoła Miłosierdzia Bożego w Lombard. Dokupiliśmy dodatkowe trzy akry ziemi z domem, który rozbudowaliśmy i urządziliśmy tutaj biuro prowincji Zgromadzenia Księży Chrystusowców.

- Każda jednostka administracyjna posiada, kogoś kto nią zarządza. Czy to właśnie prowincjał?

- Prowincjał jest przełożonym zakonnym. Jest to urząd wybierany u nas w zakonie raz na 6 lat. Za roku kończę moją drugą kadencję, a więc prowincjałem jestem już od jedenastu lat. Cieszę się, że w czasie, gdy sprawowałem ten urząd moi współbracia podjęli wyzwania założyciela kard. Hlonda i tutaj w prowincji północnoamerykańskiej powstało wiele nowych ośrodków, które służą Polonii.

- Podobno już w ósmej klasie odkrył Ksiądz swoje powołanie kapłańskie.

Reklama

- Rzeczywiście, pod koniec szkoły podstawowej wiedziałem, że zostanę księdzem. Kiedy rozpoczynałem liceum, czyniłem przygotowania, by móc wstąpić do seminarium duchownego. Ponieważ pochodzę z Nowego Sącza, myślałem, że pójdę do seminarium diecezji tarnowskiej i tam zostanę księdzem diecezjalnym. O księżach chrystusowcach powiedział mi kolega; był ode mnie starszy, myślę, że wywarł duży wpływ na moją decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenie Księży Chrystusowców.

- Od jak dawna Chrytusowcy są w Chicago?

- Pierwszym księdzem z naszego zgromadzenia w Chicago był o. Władysław Gowin; rozpoczął tu swoją pracę w 1988 r.

- A najważniejsze osiągnięcia Chrystusowców w Chicago?

- Uratowanie kościoła Świętej Trójcy i stworzenie w tym pięknym kościele na nowo polskiej misji duszpasterskiej. Drugim ważnym wydarzeniem jest tworzenie nowego ośrodka duszpasterskiego na przedmieściach w Lombard, czyli pójście znów za Polakami tam, gdzie oni są.

- Skoro o Lombard mowa, to Polonia z uwagą śledzi postępy w pracach budowlanych. W sierpniu symbolicznym wbiciem łopaty w ziemię rozpoczął Ksiądz tę budowę, dziś wznoszą się już mury.

Reklama

- Tak, może się wydawać, że zaledwie kilka miesięcy pracy, a tu już kościół prawie stoi. Tymczasem rozpoczęcie budowy poprzedziły prace przygotowawcze - najpierw rozmowy z lokalnym biskupem, który ustanowił tu misję w 1997 r., pierwszym proboszczem został wtedy ks. Janusz Zych. Od razu powiedział ludziom, że trzeba zbudować kościół i od razu zaczęto zbierać fundusze na ten cel. W 1999 r. kupiliśmy ziemię, którą trzeba było przygotować pod budowę - wyciąć las, wybudować przeciwpowodziowe oczko wodne, zebrać fundusze, no i w sierpniu ub. r. rozpoczęliśmy budowę. Dużą zasługą obecnego proboszcza ks. Adama Boboli jest kierowanie tą budową i wszystkimi pracami administracyjnymi z nią związanymi.

- Jak Ksiądz ocenia zaangażowanie Polonii w budowę tej świątyni?

- Zawsze lubiłem tu przyjeżdżać z Michigan, bo widziałem w Chicago wielkiego ducha. Cieszę się z ich zaangażowania, z tego, że ludzie pragną tego kościoła, a świadczą o tym choćby takie fakty, że w szkole polskiej uczy się ponad 800 dzieci, że działają tu różne organizacje, że jest tu zespół dziecięcy „Figle”, działają harcerze, orkiestra dęta. Chciałbym tu także podziękować Polakom, którzy nie należą do parafii, a jednak pomagają nam, czego doświadczyliśmy choćby podczas ostatniego radiotonu…

- O czym marzy Prowincjał Chrystusowców?

- Największym moim pragnieniem jest ukończenie budowy świątyni w Lombard. Inną moją radością są wszelkie sukcesy każdego z Chrystusowców.

- A czego w nowym roku można życzyć Ojcu Prowincjałowi?

- Dalszego rozwoju naszych placówek na chwałę Boga i Polonii. Proszę też o modlitwy za wszystkich, którzy tu pracują, jak również o to, abyśmy mieli jak najwięcej powołań, ponieważ wiele ludzi wyjeżdża z Polski, więc potrzeby duszpasterskie są ogromne.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Carlo Acutis modlił się też po polsku

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Pajęczno. Abp Wacław Depo poświęcił kościół Narodzenia Pańskiego

– Dzięki Kościołowi Osoba Jezusa Chrystusa staje się dotykalna i żywa – powiedział abp Wacław Depo podczas uroczystości poświęcenia kościoła Narodzenia Pańskiego w Pajęcznie.

Witając głównego celebransa, ks. Łukasz Dybowski, proboszcz parafii, przyznał, że ten dzień jest wyjątkowym i długo oczekiwanym świętem. Wskazał, że poświęcenie kościoła wpisuje się w Rok Jubileuszowy Kościoła powszechnego, 100-lecie Kościoła częstochowskiego oraz 25-lecie istnienia parafii. – Wszystkie te jubileusze związane są z tajemnicą Bożego Narodzenia, która w naszym kościele ma szczególny wymiar. Dziecięctwo zostało uświęcone przez dziecięctwo Boże. Ta świątynia to miejsce i przestrzeń doświadczenia tego, że i my jesteśmy dziećmi Bożymi – powiedział duszpasterz.
CZYTAJ DALEJ

Papież na Niedzielę Misyjną: moc modlitwy i hojności

2025-10-13 09:33

[ TEMATY ]

Tydzień Misyjny

Vatican Media

Kiedy byłem kapłanem, a następnie biskupem misyjnym w Peru, widziałem na własne oczy, jak wiara, modlitwa i hojność okazywane w tym dniu potrafią odmienić całe wspólnoty – powiedział Leon XIV w wideoprzesłaniu na Niedzielę Misyjną, która w tym roku jest obchodzona 19 października i rozpoczyna w Polsce tydzień misyjny – informuje Vatican News.

Papież zaznaczył, że w Światowy Dzień Misyjny, znany w Polsce jako Niedziela Misyjna „cały Kościół jednoczy się na modlitwie za misjonarzy oraz o owocność ich apostolskiej pracy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję