Jednym z czynników sprzyjających temu zjawisku jest - jego zdaniem - rosnąca falę nienawiści w internetowych mediach społecznościowych. „Jestem zasmucony i wstrząśnięty, gdy widzę, jak niektórzy ludzie znajdują przyjemność z rozbijania życia innym” – stwierdził kardynał w wideoprzesłaniu. Podkreślił, że dotyczy to zwłaszcza młodych i jest bardzo niepokojące. „Boże Narodzenie pokazuje Boga, który chce zbawić, a nie rujnować” – dodał autor orędzia.
W ostatnich trzech latach na Filipinach, w prowincji Iloilo (ponad 1,5 mln mieszkańców), 179 osób w wieku od 9 do 21 lat próbowało popełnić samobójstwo, przy czym 35 z tych prób okazało się udanych.
„Liczba samobójstw zaczęła wzrastać niepokojąco w 2018 r. we wszystkich grupach wiekowych” – głosi raport filipińskiej agencji informacyjnej. Jako główne tego przyczyny wymieniono problemy rodzinne, nieodwzajemnioną miłość, kłopoty w szkole, zastraszanie i prześladowanie, także w sieci.
Było to jedno z ostatnich wystąpień publicznych 62-letniego kardynała jako arcybiskupa Manili, którym był od 13 października 2011. 8 grudnia 2019 Franciszek mianował go prefektem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Urząd ten Filipińczyk obejmie w połowie stycznia.
Wszędzie widzi problem
Każdy z nas jest w stanie wskazać osobę, która nieustannie na coś narzeka. Jak poradzić sobie z wiecznym malkontentem?
Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że nie każde narzekanie musi być destrukcyjne. Każdy człowiek od czasu do czasu potrzebuje zrzucić ciężar z serca, wygadać się, zapytać o radę, otrzymać wsparcie, a potem iść dalej. Z toksycznym narzekaczem sprawa wygląda zupełnie inaczej. Mamy tu do czynienia z osobą, która wszędzie widzi problem, stawia siebie w roli ofiary, wini los i otoczenie za swoje niepowodzenia. Tak naprawdę nie szuka rozwiązań, jedynie czerpie przyjemność z wyrzucania z siebie żali.
CZYTAJ DALEJ
Papież Leon XIV: miałem wspaniałe relacje z rodzicami
Papież Leon XIV miał wspaniałe relacje z ojcem i matką. W wywiadzie dla amerykańskiego portalu „Crux”, którego fragmenty opublikowano w czwartek w Rzymie, papież powiedział, że nadal jest blisko związany ze swoimi dwoma braćmi, mimo że jeden z nich reprezentuje przeciwne poglądy polityczne i mimo że mieszkają w różnych miejscach. Leon podkreślił, że to właśnie doświadczenia rodzinne ukształtowały go jako osobę.
Papież opowiedział się za większym uznaniem tradycyjnych rodzin składających się z ojca, matki i dzieci. Rodzina jest „fundamentem” społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ