Reklama

Bielsko-Biała: ekumeniczna modlitwa zainaugurowała „Pola Nadziei”

Modlitwa ekumeniczna i zasadzenie cebulek żonkili zainaugurowały 7 października 2019 r. w Bielsku-Białej 16. edycję programu „Pola Nadziei”, popularyzującego ideę opieki hospicyjnej. W czasie inauguracji delegacje z kilkudziesięciu szkół z regionu otrzymały cebulki żonkili, a zaproszeni goście zasadzili kwiaty przed hospicjum. Żonkile są symbolem nadziei i walki z cierpieniem.

[ TEMATY ]

hospicjum

diecezja.bielsko.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas ekumenicznego nabożeństwa w kościele NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej bp Piotr Greger nawiązał do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Zwrócił uwagę, że kiedy zobaczył rannego człowieka - nie kalkulował i nie zważał na stopień niebezpieczeństwa. "Jego ryzyko było jeszcze większe niż kapłana czy lewity, ponieważ rozbójnicy mogli atakować Samarytanina na terenie Izraela bezkarnie. On jednak nie obliczał, nie był człowiekiem wyrachowanym, dla niego liczył się tylko leżący, zraniony człowiek, wobec którego podejmuje konieczne działania: opatruje rany, pielęgnuje, zawozi do gospody, opłaca czas troski o niego" - podkreślił duchowny.

Wspólnie z biskupem pomocniczym diecezji bielsko-żywieckiej modlili się inni kapłani. Obecny był biskup senior diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego Paweł Anweiler, przedstawiciele władz parlamentarnych RP, organizacji samorządowych i instytucji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grażyna Chorąży, prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego przypomniał, że udział szkół w programie „Pola Nadziei” polega na organizowaniu imprez i podejmowaniu innych działań, których celem jest zbiórka pieniędzy na hospicjum.

Na zakończenie nabożeństwa delegacje szkół otrzymały cebulki żonkili do zasadzenia w swoich szkołach, tak aby w nowym sezonie wiosennym można było przeprowadzać żonkilowe kwesty na rzecz stacjonarnego hospicjum.

Budowę bielskiego hospicjum zainicjowało Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne przy bielskiej parafii księży salwatorianów. Przedsięwzięcie jest przykładem dobrej współpracy pomiędzy Kościołami katolickim a ewangelickim. Hospicjum ruszyło 3 lata temu.

2019-10-07 21:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hospicjum coraz wyżej – i bliżej

Niedziela kielecka 46/2018, str. II

[ TEMATY ]

hospicjum

TD

Prace przy budowie buskiego hospicjum posuwają się szybko

Prace przy budowie buskiego hospicjum posuwają się szybko

Hospicjum, na które Busko-Zdrój i okoliczne powiaty wyczekiwały latami, rośnie w górę. W nowym obiekcie miejsce znajdzie więcej pacjentów, niż przewidywano. Projekt zakładał ok. 60 łóżek, dodatkowo będzie jeszcze 12 – dzięki przekazaniu zaopatrzenia zewnętrznej firmie

Zogromną radością patrzę na nadbudowywane piętro, to obiekt tak bardzo potrzebny i wyczekiwany przez wiele rodzin – mówi ks. Marek Podyma, dziekan buski i proboszcz parafii św. Brata Alberta, na terenie której buduje się hospicjum. Dodaje, że jest ogromnie wdzięczny osobom, które właściwie odczytały potrzebę czasu i otacza to dzieło modlitwą.
CZYTAJ DALEJ

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej Klary z Asyżu

[ TEMATY ]

Św. Klara z Asyżu

"Głos Ojca Pio"

O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.

Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
CZYTAJ DALEJ

Przebaczył mordercy swoich rodziców

2025-09-24 16:20

[ TEMATY ]

Balans Bieli

TVP

Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.

Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję