Reklama

Z wizytą w rodzinie karmelitańskiej

Niedziela łódzka 28/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas peregrynacji relikwii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w archidiecezji łódzkiej nie mogło zabraknąć spotkań z siostrami i braćmi z jej rodziny zakonnej. Klasztory karmelitańskie w Łodzi położone są w niedalekiej odległości od siebie, w obrębie osiedli Julianów i Radogoszcz, na terenie trzech parafii: Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, Opieki św. Józefa i Najświętszego Serca Jezusowego. Pierwszą stacją tej części pielgrzymki był parafialny kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Tam, w poniedziałek 20 czerwca ok. godz. 18.30, po powitaniu relikwii przez proboszcza miejsca ks. prał. Jana Szadkowskiego, rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana. Po uroczystej Eucharystii i poświęceniu róż wierni mieli możliwość indywidualnej adoracji relikwii. W tym czasie siostry ze Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus i miejscowi księża wikariusze przedstawili modlitewno-medytacyjny program, oparty na tekstach duchowych św. Teresy. Odmówiono też wspólnie Litanię do Świętej. Gdy relikwiarz opuszczał świątynię, na procesyjny orszak posypał się z chóru deszcz płatków róż. Tak pożegnana św. Teresa przewieziona została przy akompaniamencie modlitwy różańcowej do pobliskiego klasztoru przy ul. Złocieniowej. W zakonnej kaplicy pozostała z Siostrami Karmelitankami Dzieciątka Jezus do północy. Później przejęły ją mniszki klauzurowe z łódzkiego Karmelu. Rankiem następnego dnia bp Adam Lepa sprawował Eucharystię w wypełnionej po brzegi wiernymi świątyni zakonnej przy ul. św. Teresy 6.
Dzięki ludziom dobrej woli kościół został pięknie przygotowany na tę niezwykłą wizytę: odmalowano ściany, wymieniono oświetlenie oraz odnowiono obrazy św. Józefa i Matki Najświętszej Królowej Karmelu. Na wstępie Liturgii dzieła te otrzymały uroczyste pasterskie błogosławieństwo. Najświętszą Ofiarę wraz z Księdzem Biskupem sprawowało kilkunastu kapłanów, m.in. proboszcz miejscowej parafii Najświętszego Serca Jezusowego ks. prał. Piotr Rycerski. W homilii bp Adam Lepa powiedział m.in., że to spotkanie stawia przed łódzkimi wiernymi bardzo konkretne zadania. „Nie możemy zatrzymać się na przedstawianiu naszych próśb o wstawiennictwo - mówił Ksiądz Biskup. Wyczuwamy, że powinniśmy sobie wobec św. Teresy postawić pytanie, czego oczekuje od nas, co chciałaby nam powiedzieć o nas i o naszym życiu. Choć to może być trudne, powinniśmy odważyć się na sformułowanie odpowiedzi, że św. Teresa pragnie, byśmy poszli jej drogami, a szczególnie drogą pokory. Pokora była stylem życia św. Teresy. Dziś potrzeba nam pokory wobec wszelkich iluzji wielkości, władzy, panowania nad drugim człowiekiem - iluzji, które są znakiem pychy”.
Po zakończeniu Mszy św. można było jeszcze przez godzinę indywidualnie modlić się przed relikwiami. W tym czasie trwał montaż słowno-muzyczny, oparty na tekstach św. Teresy.
Po godz. 10.30 procesyjnie wyprowadzone z kościoła relikwie przewiezione zostały specjalnym samochodem do kościoła parafialnego przy ul. Liściastej, prowadzonego przez Ojców Karmelitów Bosych. Po Eucharystii trwała tam do wieczora modlitwa, wzbogacona rozważaniami przygotowanymi przez Świecki Zakon Karmelitański oraz młodzież szkolną. W tym czasie każdy mógł swobodnie podejść do relikwiarza, dotknąć go lub ucałować i przedstawić św. Teresie wszystkie sprawy, z którymi przybył. Co kilkanaście minut siostry obsypywały relikwiarz świeżymi płatkami róż, które modlący się zabierali na pamiątkę jedynego w swoim rodzaju spotkania.
O godz. 18.00 ojcowie karmelici wraz z księżmi salezjanami z parafii św. Teresy w Łodzi celebrowali Mszę św. pod przewodnictwem proboszcza miejsca o. Tadeusza Kujałowicza. Po Liturgii i modlitwie zawierzenia Bożemu Miłosierdziu, która zamykała także pobyt relikwii w każdym z wymienionych wcześniej kościołów, relikwie Świętej zostały pieczołowicie przeniesione do samochodu i przewiezione do parafii dedykowanej św. Teresie od Dzieciątka Jezus, położonej przy ul. Kopcińskiego 1/3 w Łodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Buty zdarli, ducha odnowili” – prawie 18 tysięcy pątników dotarło 13 sierpnia na Jasną Górę

2025-08-14 08:31

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

13 sierpnia

buty zdarli

ducha odnowili

18 tysięcy

Karol Porwich

Młode pary podczas pielgrzymowania na Jasną Górę

Młode pary podczas pielgrzymowania na Jasną Górę

Wśród zmagań z tropikalnym żarem z nieba na Jasną Górę przez cały dzień docierały kolejne pielgrzymki piesze, rowerowe i biegowe. „Być jak Carlo Acutis” starali się pątnicy kieleccy, o powołania kapłańskie i zakonne biskup z Kalisza Łukasz Buzun „wykręcił kilometry” na rowerze, a ministranci przybiegli w sztafecie. Prawie 3 tygodnie w drodze byli pątnicy z Pustkowa na Pomorzu Zachodnim, a z paulinem dotarli Słowacy. W sumie w pielgrzymkach pieszych przybyło tylko dziś prawie 18 tysięcy pielgrzymów, to więcej niż rok temu tego samego dnia.

„wiara kilometrami zdobyta”
CZYTAJ DALEJ

Bp Kawa w Rychwałdzie: Bardzo często milczymy, kiedy ktoś wyśmiewa naszą wiarę i tradycję

„Bardzo często milczymy, kiedy ktoś bez skrupułów wyśmiewa nasze zwyczaje, naszą tradycję, naszą wiarę” - stwierdził biskup kamieniecko-podolski Edward Kawa OFMConv 13 sierpnia br. w sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie podczas nabożeństwa fatimskiego. Tego dnia do Matki Bożej Rychwałdzkiej pielgrzymowali górale żywieccy i śląscy wraz ze swoimi kapłanami.

Biskup diecezji kamieniecko-podolskiej przestrzegał przed uleganiem zmiennym modom i interesom politycznym. „Politycy się zmieniają. Raz im płacą za taką ideologię, to ją głoszą. Za chwilę zapłacą za inną - będą głosić inną. Tu chodzi o Bożą prawdę, która jest niezmienna” - podkreślił. „Jeśli Bóg daje ci życie, Bóg daje ci wszelkie łaski, siły, czas, przestrzeń, to Bóg też oczekuje owoców, abyś przynosił te owoce. Naprawdę takie obfite owoce. Tu nie chodzi o istnienie, chodzi o głębię życia, o życie duchowe” - wyjaśnił.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję