Reklama

Kongres Odnowy w Duchu Świętym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

20 października w łowickim Wyższym Seminarium Duchownym odbył się Kongres Odnowy w Duchu Świętym dla wszystkich wspólnot i sympatyków Ruchu z diecezji łowickiej. Hasło kongresu brzmiało: "Wypłyń na głębię - Duc in altum!".

Głównym organizatorem spotkania był ks. dr Witold Okrasa, który jest odpowiedzialny za Ruch Odnowy w naszej diecezji. Prowadzili je: Zygmunt Nowosielski ze Skierniewic, od lat czynnie zaangażowany w życie Kościoła i Ruch Odnowy w Duchu Świętym, oraz Ewelina Bartosiewicz ze Wspólnoty "Głos Wołającego na Pustyni" przy parafii św. Jana Chrzciciela w Kutnie, studentka III Roku Teologii Ogólnej UKSW w Warszawie. To oni przytaczali podczas kongresu komentarze z listu Papieża Jana Pawła II Novo millennio ineunte.

Piękne, kolorowe i fantazyjne dekoracje całej auli seminaryjnej przygotowały wspólnoty z Łowicza. Na dzień kongresu sala zamieniła się w wielkie akwarium, a może nawet w ocean, pełen barwnych ryb, sieci rybackich itd. Na podium ustawiono czytelne symbole: łódź, krzyż, nawet kajak z wiosłami.

Kongres rozpoczął się około godziny 9.30, kiedy nastąpiło tzw. zawiązanie wspólnoty. Objęło ono m.in. przypomnienie poprzednich kongresów, bowiem tegoroczny był już trzeci z kolei. Po raz pierwszy charyzmatycy z naszej diecezji spotkali się w 1998 r., również w Seminarium łowickim, a hasło kongresu brzmiało: "Odnaleźć miłość" . II Kongres, pod hasłem: "Na modlitwie razem z Piotrem", odbył się w Szkole Podstawowej nr 3 w Łowiczu, w 1999 r. Hasło trzeciego kongresu: " Wypłyń na głębię", nawiązuje do słów, wypowiedzianych przez Chrystusa do Piotra nad Jeziorem Galilejskim. Jan Paweł II podaje kilka aspektów owego wypływania na głębię. Może to być głębia miłości, nadziei, świętości, prawdy, modlitwy i wreszcie głębia wolności.

Jak powiedział Niedzieli Łowickiej Zygmunt Nowosielski: " Pierwszy kongres zachęcał do otwarcia się na miłość Pana Boga, drugi do trwania w niej, temat trzeciego kongresu wydaje się być słusznym krokiem. Jesteśmy świadomi, że nie możemy zatrzymywać się na płytkich doznaniach. Impuls, którego Pan Bóg udziela poprzez Odnowę, jest nam zadany. Konieczny jest dalszy proces wzrostu i oczyszczenia - wejście na głębię. To zaś zakłada pójście w głąb, przemianę serca, potrzebę osobistego nawrócenia. Bo bardzo często człowiek się czymś zachwyca, ale serce jego pozostaje na duchowej mieliźnie. My podczas kongresu wzywamy do przemiany serca po to, by w sposób coraz czystszy służyć Bogu w Kościele. Ludzie często są nieświadomi, że ich serca są zapatrzone w siebie samych, nawet jeśli robią dużo dobrego".

Podczas zawiązania wspólnoty nastąpiła także prezentacja grupki muzycznej, złożonej z młodych członków wspólnot kutnowskich: " Opoki" przy parafii św. Jadwigi i "Nazaretu" przy parafii św. Wawrzyńca. Odpowiedzialnym za grupę był Radosław Florczak z "Głosu Wołającego na Pustyni" w Kutnie. Z kolei za grupkę modlitwy wstawienniczej odpowiedzialna była Danuta Bartol - również z "Głosu Wołającego na Pustyni" przy parafii św. Jana Chrzciciela w Kutnie, a tworzyli ją członkowie z tej samej wspólnoty.

Oficjalnego otwarcia III Kongresu Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Łowickiej dokonał ks. dr Witold Okrasa - asystent kościelny Odnowy w naszej diecezji, który także nawiązał do tematu kongresu: " Tegoroczne spotkanie odbywa się pod hasłem ´Wypłyń na Głębię´. Idąc za słowami Ojca Świętego, chciałbym, aby temat Kongresu: ´Droga chrześcijanina w Odnowie´ był inspiracją do refleksji nad kształtowaniem naszego życia duchowego jako członków Ruchu Odnowy w Duchu Świętym".

Po śpiewie i modlitwie spontanicznej za kongres nastąpiła krótka prezentacja sześciu nowych wspólnot Odnowy: "Kanaan" z Głowna, " Wspólnoty Ducha Świętego" z Łowicza, "Miłosierdzie" z parafii Księży Salezjanów w Żyrardowie, Wspólnoty "Paraklet Obrońca" z Boczek Chełmońskich i Wspólnoty Ewangelizacyjnej.

Po kolejnej porcji żywiołowego i radosnego śpiewu wspólnota ze Skierniewic zaprezentowała scenkę wprowadzającą w temat konferencji, po czym głos zabrał pierwszy z zaproszonych na kongres gości spoza naszej diecezji - ks. Wiktor Ojrzyński. Jest on proboszczem parafii św. Huberta w Zalesiu Górnym koło Warszawy, od ponad 20 lat współtworzy program formacyjny dla grup Odnowy w Duchu Świę tym w Centrum Formacji Odnowy "Wieczernik" w Magdalence. Diecezja łowicka pozostaje w sferze oddziaływania formacyjnego właśnie tego centrum.

Ks. Ojrzyński wygłosił konferencję: "Droga chrześcijanina w Odnowie". Postawił w niej postulat stałej otwartości na powiew Ducha Świętego, by nie skostnieć w pewnych schematach. Zachęcał do zwrócenia uwagi na pokorę, rozumianą jako szacunek dla bogactwa ruchów w Kościele. "Chcemy rozwinąć świadomość - mówił - że jesteśmy tylko jednym z ruchów w Kościele i to jest bardzo piękne, całe to bogactwo" . Za kard. Suenensem ks. Ojrzyński przypomniał, że Odnowa jest po to, aby zniknąć! Jako Ruch ma przypomnieć wszystkim, że są charyzmatykami, a gdy ta świadomość ogarnie wszystkich, to Ruch przestanie już być potrzebny.

Nawiązując do refleksji ks. Ojrzyńskiego Zygmunt Nowosielski dodał: "Rozumiemy także, że potrzeba tego nowego powiewu, dynamizmu, również w grupach Odnowy w diecezji łowickiej. O to także chcemy prosić dziś Pana Boga, o nową otwartość naszych serc na Jego wolę i prowadzenie".

Po krótkiej przerwie uczestnicy kongresu powrócili do auli, gdzie znowu oddali się wspólnemu uwielbianiu Pana przez śpiew. Swoje świadectwo przedstawiła następnie Marika Pik z Warszawy, katechetka i wieloletnia liderka jednej z warszawskich wspólnot Odnowy, prowadząca także rekolekcje w Magdalence. Przypomniała, że to nie my obdarowujemy sobą Chrystusa, lecz to On nieustannie czeka, kiedy człowiek pozwoli Mu się obdarować. Mówiła: "Jezus chce tu i teraz, dziś, stać się Zbawicielem moich słabości. Nie ja siebie samą doprowadzam różnymi praktykami do uzdrowienia z grzechu! Wypływanie na głębię wiary daje mi wewnętrzną radość. Gdy uświadomię sobie, że daleko mi jeszcze do tego, by całkowicie zaufać Panu Bogu, to pozostaje mi jeszcze nadzieja. Bo to On chce mnie zbawić. Zresztą nie tylko mnie, ale każdego z nas!".

Jako kolejny głos zabrał ks. Krzysztof Grzejszczyk, także z Warszawy, od lat 80. zaangażowany w działalność Odnowy. Wygłosił on konferencję: "Życie modlitwy", w której mówił o tym, jak trudno jest się modlić, oraz przedstawił różne rodzaje i stopnie modlitwy myślnej: medytację, modlitwę serca i modlitwę żywej wiary. Zasadą życia duchowego, którą przytoczył, jest wierność łasce modlitwy. A że nie jest to łatwe, tym bardziej warto sięgnąć do wartościowych książek, takich jak Umiejętność świętych ks. Aleksandra Żychlińskiego i pracy pt. Modlitwa - co to takiego? wydanej przez "Floris".

Następnie medytację na podstawie modlitw kard. Stefana Wyszyńskiego poprowadziła Anna Kurpińska z Warszawy i oprócz wspólnych śpiewów i podziękowań był to już ostatni punkt programu kongresu przed Mszą św. Eucharystii przewodniczył biskup łowicki Alojzy Orszulik, który wygłosił również homilię.

Pozostaje jeszcze jedna radosna wiadomość: dzięki grupce ewangelizacyjnej powstały nowe wspólnoty w Bednarach i Bobrownikach. Dołączyły one do 15 już działających wspólnot. Oby tworzyło się ich wiele - jak długo będą potrzebne - i oby przepełniał je Duch Święty i gotowość wypływania na głębię miłości, nadziei, świętości, prawdy, modlitwy i wolności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żołnierz Pana

Niedziela Ogólnopolska 30/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

Wikipedia

Założyciel zakonu jezuitów

Założyciel zakonu jezuitów

Święty Ignacy Loyola to założyciel zakonu jezuitów. To jedna z najbardziej barwnych osobistości w historii Kościoła, którą w liturgii wspominamy 31 lipca.

Pierwsze 30 lat życia Ignacego Lopeza (bo takie nosił nazwisko) upłynęło, pisząc nieco kolokwialnie, pod znakiem płaszcza i szpady. Co prawda zdobył wszechstronne wykształcenie, ale najbardziej liczyło się dla niego to, że był oficerem w armii wicekróla Nawarry. Sprawy wiary go nie interesowały. Było tak do chwili jego nawrócenia, kiedy został ciężko rany w Pampelunie podczas wojny hiszpańsko-francuskiej. Przechodził potem długą i bolesną rekonwalescencję. Zaczytywał się wtedy m.in. Złotą legendą oraz Życiem Jezusa, popularnymi pobożnościowymi książkami pierwszej połowy XVI wieku.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Młodzi neofici zachwyceni spotkaniem z Papieżem

2025-07-31 09:03

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Choć odbyło się na marginesie jubileuszowych wydarzeń, dla wielu młodych ludzi pozostaje jednym z najmocniejszych doświadczeń nie tylko rzymskiej pielgrzymki ale i życia chrześcijańskiego. Mowa o audiencji u Leona XIV, w której wzięło udział kilkuset nowo ochrzczonych młodych Francuzów. Zwracając się do nich po francusku, Papież przypomniał im teologiczne znaczenie chrztu i zachęcił do przeżywania wiary w sposób jak najbardziej konkretny – wbrew konwenansom, przyzwyczajeniom i wygodzie.

„Łaska”, „coś wyjątkowego”, „coś niesamowitego” – tak opisywali swoje przeżycia osiemnastoletni Timéo (18 lat) i jego o pięćlat starsza siostra Luna, tu po wyjściu z Auli Błogosławieństw, gdzie we wtorek po raz pierwszy w swoim młodym życiu spędzili kwadrans z Papieżem Leonem XIV. Wraz z kilkuset katechumenami i neofitami z Francji, kilkoma pielgrzymami z innych krajów Europy (Szwajcarii, Austrii, Włoch), a także z licznymi francuskimi biskupami, młodzi pielgrzymi z Cambrai nie mogli sobie wyobrazić lepszego wprowadzenia nie tylko w Jubileusz Młodzieży ale i we wciąż bardzo młode życie chrześcijańskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję