Reklama

Zwyczaje polskie

Wierzbna niedziela

Niedziela poprzedzająca Wielki Tydzień - kiedy wspominamy radosne uwielbienie Chrystusa przez ludność Jerozolimy - ma zupełnie inny charakter niż pozostałe uroczystości wielkopostne. Tego dnia wspominamy bowiem triumf Jezusa, Króla i Pana. Wspomnienie to przybiera kształt uroczystej procesji z palmami, przez którą wyrażamy hołd Jezusowi jako poddani w Jego duchowym królestwie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otóż Wierzbna, otóż Kwietna
Zawitała nam niedziela!
Wnet nastanie chwila świetna
Zmartwychwstania Zbawiciela...

Palmy w Polsce od wieków są zastępowane przez gałązki wierzbowe z baziami, a Niedzielę Palmową zwykło się nazywać Kwietniową - bo najczęściej przypadała właśnie w kwietniu. Już we Wstępną Środę wycinano zwykłe rózgi wierzbowe i wstawiano do dzbanka z wodą. Dzięki temu miały czas, by - jak mawiano po staropolsku - rozkiścić się na Palmową Niedzielę. Wówczas, kto pierwszy z domowników się obudził, brał te wierzbowe witki i biegł budzić nimi innych. Wołano wtedy:

Wierzba bije, nie ja biję,
Za tydzień - Wielki Dzień,
Za sześć noc - Wielka Noc!

Poświęconym palmom przypisywano ogromne właściwości lecznicze. Już Mikołaj Rej pisał: „W Kwietnią Niedzielę, kto «bagniątka» czyli kotki, to jest pączki z palmy wielkanocnej nie połknął, ten już zbawienia nie otrzymał”. Wierzono niezłomnie, że połknięcie poświęconego pączka wierzbowego przynosi zdrowie, a szczególnie pomocne jest przy bólu gardła i krtani. Aby choroby i zarazy nie dziesiątkowały bydła w czasie lata, gospodarz wypędzał je pierwszy raz na pole, trzymając w ręku właśnie poświęconą palmę.
Z palmą należało od razu po przyjściu z kościoła obejść wszystkie budynki gospodarcze. Pogładzone nią zwierzęta dobrze się chowały, a palma wniesiona do stodoły wypędzała wszelkie robactwo. Spalano też gałązki palmy i okadzano nimi domostwo. Z gałązek palmowych wykonywano w Wielki Piątek krzyżyki i stawiano je w togach pól, by chroniły zasiewy.
Palma wielkanocna była w częstym użyciu przez cały rok. Bicze, jakimi okręca się palmy, służyły potem pastuchom i furmanom do odpędzania nocną porą złych mocy na drogach.
Choć palmy wykonuje się w całej Polsce, to wśród badaczy tematu panuje zgoda: najpiękniejsze „wije” się na ziemi łowickiej. W ostatnich latach palmy łowickie wyróżniają się nie tylko urodą i barwnością, ale także wysokością. Zaczęły bowiem dorównywać 15-18-metrowym palmom z Podkarpacia. W Łowiczu organizowane są tradycyjne konkursy na najpiękniejszą i najdłuższą palmę.
Zwyczajowo palmy sporządzane są z gałązek nieśmiertelników, zdobione bibułkowymi kwiatami, wstążkami i różnymi symbolami religijnymi. Tradycyjne materiały do „wystroju” palmy to także barwinek, mirt, wiśnie, cis, a także szuwar i sitowie. W ostatnich latach nie brakuje elementów bardziej nowoczesnych; bywa, że szczyt palmy zdobią nawet baloniki.
Warto jednak pamiętać, że palma - mała czy duża - niesiona w Niedzielę Palmową do kościoła, wyraża żywą wiarę chrześcijanina, który idzie za Zwycięskim Chrystusem, Królem Chwały, do swej wiecznej chwały w niebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Emerytowany biskup pomocniczy Częstochowy Antoni Długosz poprowaidził w piątek (11 lipca br.) modlitwę Apelu Jasnogórskiego.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz. Podkreślił jednocześnie, że przyjmowanie nielegalnych migrantów nie leży w interesie Polski i nie mieści w porządku miłosierdzia. Duchowny mówił o modlitwie za obrońców polskich granic.
CZYTAJ DALEJ

Niespodziewane odejście. Śp. ks. Janusz Stefanek

2025-07-17 18:09

Paweł Wysoki

Ziemskie życie jest czasem próby przed nadejściem prawdziwego życia i szczęścia – powiedział abp Stanisław Budzik.

Po dwóch latach walki z chorobą nowotworową, Pan Bóg wezwał do wieczności ks. kan. Janusza Stefanka, proboszcza parafii św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym i dziekana kraśnickiego. Odszedł cicho, w przededniu swoich 61. urodzin, w 35 roku kapłaństwa. Osierocił parafię, którą przez 19 lat prowadził ziemskimi drogami ku niebieskiej ojczyźnie. Spoczął na ukochanej kraśnickiej ziemi, obok swojego poprzednika śp. ks. Jana Strepa. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego odejścia. Uroczystości pogrzebowe w dn. 2 i 3 lipca zgromadziły pod przewodnictwem biskupów: Stanisława Budzika, Mieczysława Cisło, Józefa Wróbla i Artura Mizińskiego, setki kapłanów, w tym rodzonego brata ks. Andrzeja Stefanka, a także osoby życia konsekrowanego i rzeszę wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Niespodziewane odejście. Śp. ks. Janusz Stefanek

2025-07-17 18:09

Paweł Wysoki

Ziemskie życie jest czasem próby przed nadejściem prawdziwego życia i szczęścia – powiedział abp Stanisław Budzik.

Po dwóch latach walki z chorobą nowotworową, Pan Bóg wezwał do wieczności ks. kan. Janusza Stefanka, proboszcza parafii św. Józefa Robotnika w Kraśniku Fabrycznym i dziekana kraśnickiego. Odszedł cicho, w przededniu swoich 61. urodzin, w 35 roku kapłaństwa. Osierocił parafię, którą przez 19 lat prowadził ziemskimi drogami ku niebieskiej ojczyźnie. Spoczął na ukochanej kraśnickiej ziemi, obok swojego poprzednika śp. ks. Jana Strepa. Nikt nie spodziewał się tak szybkiego odejścia. Uroczystości pogrzebowe w dn. 2 i 3 lipca zgromadziły pod przewodnictwem biskupów: Stanisława Budzika, Mieczysława Cisło, Józefa Wróbla i Artura Mizińskiego, setki kapłanów, w tym rodzonego brata ks. Andrzeja Stefanka, a także osoby życia konsekrowanego i rzeszę wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję