Reklama

Niedziela Częstochowska

Częstochowa: stanął nowy krzyż przy rampie kolejowej na Stradomiu

Przy rampie kolejowej, na terenie dworca Stradom w miejscu, gdzie spoczywają prochy bezimiennych ofiar II wojny światowej i więźniów zmarłych w kolejowych transportach do obozów zagłady 12 września został ustawiony i poświęcony nowy krzyż.

[ TEMATY ]

krzyż

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Poprzez ten krzyż, to miejsce pozostanie w pamięci pokoleń. Będzie nam on przypominał, że tutaj spoczywają szczątki Polaków, który poświęcili swoje życie za naszą Ojczyznę – mówił ks. Tadeusz Zawierucha, proboszcz parafii pw. Narodzenia Pańskiego w Częstochowie, kapelan częstochowskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich i duszpasterz w kaplicy na dworcu PKP w Częstochowie.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

W uroczystości poświęcenia krzyża wzięli udział m. in. przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie: Helmut Klabis, dyrektor Zakładu Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie, Maciej Siorak, prezes częstochowskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy, Zbigniew Cichuta, naczelnik Działu Nawierzchni, Obiektów Inżynieryjnych, Budynków i Budowli Zakładu Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie oraz Fryderyk Kątny, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Helmut Klabis, dyrektor Zakładu Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie dziekując kolejarzom za inicjatywę postawienia nowego krzyża przypomniał, że „potrzebna jest nam pamięć o tamtych tragicznych wydarzeniach”.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Historię tego miejsca przybliżył Zbigniew Cichuta, naczelnik Działu Nawierzchni, Obiektów Inżynieryjnych, Budynków i Budowli Zakładu Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie.

Reklama

Następnie w rozmowie z „Niedzielą” Fryderyk Kątny, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Częstochowie podkreślił, że „potrzebna jest pamięć o ludziach , którzy zginęli” - To jest bardzo ważna historia. Krzyże i kapliczki kolejowe wpisują się w tę historię – dodał Fryderyk Kątny.

Teren dworca Stradom w Częstochowie wykorzystywany był do zakopywania ciał ofiar II wojny światowej - prawdopodobnie żołnierzy września 1939 r., będących w niewoli radzieckiej i przekazanych Niemcom, Żydów z transportów do obozów zagłady, Polaków wywożonych na roboty do Niemiec, jeńców radzieckich oraz powstańców i mieszkańców Warszawy po pacyfikacji Powstania Warszawskiego, wywożonych do obozu w Łambinowicach.

Śledczy katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej 10 maja 2010 r. rozpoczęli prace wykopaliskowe w rejonie rampy dworca PKP Częstochowa-Stradom. Prace trwały do sierpnia 2010 r.

Celem wówczas prac prowadzonych pod nadzorem prokuratora Piotra Nalepy z Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przy katowickim oddziale IPN była ekshumacja i badanie ciał ofiar II wojny światowej.

Przypuszcza się również, że na stradomskiej rampie znajdować się mogą także ciała żołnierzy ukraińskich i białoruskich internowanych w 1920 r. i mieszkających w pobliskich, dziś już nieistniejących barakach. Mogły się tam także znajdować zwłoki ofiar działań wojennych w styczniu 1945 r.

Według ustaleń IPN, przez całą II wojnę światową w pobliżu dworca Stradom zakopywano ciała osób, które zmarły na skutek nieludzkich warunków w czasie transportu kolejowego.

Po zakończeniu badań odkryte szczątki ofiar II wojny światowej zostały pochowane w mogile na cmentarzu komunalnym w Częstochowie. Przy rampie pozostały jednak jeszcze inne prochy bezimiennych ofiar II wojny światowej.

Od końca II wojny światowej aż lat 60-ych na rampie zapalane były znicze przez osoby, które były świadkami tamtych dramatycznych wydarzeń. Pierwszy krzyż przy rampie kolejarze z Częstochowy ustawili 1 września 2009 r.

2018-09-12 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mój Krzyż codzienny

[ TEMATY ]

krzyż

świadectwo

congerdesign/pixabay.com

Mój krzyż nie jest wielki. Ot, połączone dwa kawałki drewna. Od razu zwróciłam uwagę, że nie ma na nim Chrystusa, a przecież w dzieciństwie było to dla mnie niezwykle ważne. Tak jakbym potrzebowała portretu Zbawcy. Mojego Zbawcy. Później dostrzegłam powszechność braku tego wizerunku.

Otaczały mnie miliony przewrażliwionych i rozdętych ego, wpychających się w moje oczy, uszy, zabierających moją przestrzeń. I każde z nich chciało wciągnąć mnie w swoją orbitę. Miałam stać się ich częścią i potwierdzać ich wielkość. Nic więc dziwnego, że i pusty krzyż stawał się dla nich wygodną alegorią cierpienia w ogóle, która sprowadzała pokusę zbyt łatwego płaczu nad sobą. Mogli poczuć przez chwilę jedność z cierpiącym Bogiem. To był etap pierwszy. Potem pojawiało się rozpamiętywanie swojego losu i wiele pytań: Dlaczego ja? Dlaczego mnie? Czy to fatum? Czy może Bóg o mnie zapomniał?
CZYTAJ DALEJ

Znaleziono ciało zaginionego przed miesiącem pielgrzyma z Hiszpanii

2024-11-18 15:50

[ TEMATY ]

Fatima

Hiszpania

pielgrzym

Adobe Stock

Do Fatimy co roku przybywają miliony pielgrzymów

Do Fatimy co roku przybywają miliony pielgrzymów

Grupa obywateli Hiszpanii odnalazła w niedzielę ciało zaginionego przed ponad miesiącem w rejonie Fatimy pielgrzyma. W skład ekipy poszukiwawczej wchodzili bliscy zaginionego 64-latka, zarówno członkowie rodziny, jak i przyjaciele. Według portugalskich służb policyjnych mężczyzna odłączył się od swojej grupy pielgrzymkowej w jednym z usytuowanych w pobliżu sanktuarium hoteli i wyszedł w nieznanym kierunku. Rodzina zmarłego potwierdziła, że cierpiał on na Chorobę Alzheimera.

Poszukiwania hiszpańskiego pielgrzyma ruszyły 6 października, krótko po tym, jak opuścił on miejsce zakwaterowania. Zaginięcie zgłosiła małżonka pątnika. Trwające przez ponad cztery tygodnie policyjne poszukiwania mężczyzny, podczas których korzystano m.in. z dronów, nie przyniosły żadnego rezultatu.
CZYTAJ DALEJ

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św. Szarbela...

2024-11-18 21:08

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Wygląd Św. Szarbela znamy wyłącznie z fotografii z 1950 r. na której jego wizerunek pojawił się w niewytłumaczalny dla nauki sposób, wykluczający fotomontaż, czy jakąkolwiek inną manipulację zdjęciem. W 1898 r. Św. Szarbel doznał udaru mózgu w czasie celebrowania Mszy św., w momencie, kiedy modlił się słowami „Ojcze prawdy. Oto Twój Syn - ofiara, aby Cię uwielbić. Przyjmij tę ofiarę”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję