Reklama

Z ambony

Czas przemiany serc

Niedziela kielecka 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w liturgii stawia przed nami wielką postać Adwentu, jaką jest Jan Chrzciciel. Jan, o którym Pismo mówi, że przebywał w miejscach pustynnych, gdzie modlił się, pościł i wzywał do nawrócenia, jest ostatnim prorokiem, który został posłany, aby przygotować drogę przychodzącemu Mesjaszowi. On obwieszcza rychły już czas nadejścia Zbawiciela świata. W Janowym przepowiadaniu Mesjasz, który po nim przyjdzie, objawi swą potęgę oddzielając ziarno od plew, zło od dobra i jako Sędzia całego stworzenia zainauguruje królestwo Boże na ziemi.
Jan Chrzciciel w owym czasie wzbudził wielkie zainteresowanie wśród wszystkich środowisk społecznych. Wielu ludzi, jak słyszymy dziś w Ewangelii, przybywało do niego nad Jordan, słuchali jego nauki i przyjmując chrzest wyrażali gotowość zmiany swojego życia.
Właśnie dlatego Jan Chrzciciel jest najpierw nauczycielem uczciwej postawy wobec Boga i ludzi. Łatwo przecież mógł ogłosić się Mesjaszem. Szybko zyskałby tysiące zwolenników. On zaś wielkości nie szukał, ale mówił wyraźnie o sobie: „ja nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów”. Jego wielkością był Bóg i tylko Bóg.
Jan uczy również pokory i życia w prawdzie. Być pokornym, to oceniać siebie w Bogu, ciągle na nowo odnajdywać zamysł Pana co do swojej osoby, Jego samego pytać o zdanie i Jego wolę wypełniać. Człowiek budujący na Bogu może być prawdziwie wolny i szczęśliwy.
Jan Chrzciciel był bardzo wymagający. Najpierw wymagał od siebie, o czym świadczy styl jego życia. Mateusz Ewangelista zapisał o nim: „Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny” (Mt 3,4). Żył skromnie i prosto. Wskazał w ten sposób na wartość dóbr duchowych, które są ważniejsze od materialnych: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”.
Jego misja ma miejsce na pustkowiu, gdzie nie ma nikogo. Milczenie, które otwiera na Boga, milczenie, w którym można Boga usłyszeć, na Niego się „nastroić” i z Nim przebywać. Czyż Adwent nie odzwierciedla tego samego pustkowia?
Adwent, to szczególny czas przygotowujący na uroczystość Bożego Narodzenia, w której czcimy pierwsze przyjście Chrystusa. Jest to również czas, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Pana kierujemy naszą myśl ku oczekiwaniu Jego drugiego przyjścia na końcu czasów. Dlatego Adwent ukazuje się jako czas pobożnego i radosnego oczekiwania.
Nasz przewodnik po Adwencie troszczył się nie tylko o teraźniejszość, ale i o przyszłość swoich słuchaczy. Dlatego też z taką mocą do nich przemawiał. Jan Chrzciciel nie bał się mówić prawdy. Głosił ją wobec faryzeuszy i saduceuszów, którzy wówczas cieszyli się wielkim autorytetem wśród swojej społeczności.
Wykorzystujmy ten święty czas Adwentu na przemianę serc i potęgujmy w sobie pragnienie, by się z Panem naprawdę spotkać. To pragnienie tylko wtedy będzie rzeczywiście pełne i skuteczne, jeśli wyjdzie z czystego serca przepełnionego miłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczynamy nowennę w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

„Czy przyjmujesz?” - pyta elekta przewodniczący konklawe. Jeżeli usłyszy odpowiedź twierdzącą, oznacza to koniec konklawe, a wybrany zostaje papieżem. Następnie odpowiada na pytanie o imię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję