Reklama

Parafia pw. męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Myszkowie

Odpowiadać na wezwanie adwentowego Proroka

Niedziela częstochowska 49/2004

Budowa kościoła nieustannie porusza się naprzód
Zdjęcia: Archiwum parafii

Budowa kościoła nieustannie porusza się naprzód<br>Zdjęcia: Archiwum parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Człowiek posłany przez Boga”

Reklama

Adwent przypomina dzieje ludzkości pogrążonej w ciemnościach po grzechu pierworodnym. Bóg jednak nie opuścił człowieka i zapowiedział przyjście Zbawiciela. Tę prawdę przypominali prorocy. Ostatni z nich, św. Jan Chrzciciel, widząc przychodzącego Jezusa, ogłosił spełnienie Bożej obietnicy: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 19).
Prorok znad Jordanu patronuje wspólnocie w Myszkowie Ciszówce. Jej historia sięga lat 50., kiedy powstała kapliczka pw. św. Jana Chrzciciela, poświęcona przez miejscowego proboszcza i dziekana zawierciańskiego ks. Jana Kałużę. Prezbiterzy z parafii pw. św. Stanisława w Myszkowie odprawiali tam niedzielne Msze św. Wierni licznie gromadzili się na modlitwie, dlatego dobudowano tam drewniany barak, który do dziś pełni funkcję tymczasowej kaplicy.
W 1993 r. abp Stanisław Nowak erygował parafię pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela, która wydzielona została z parafii św. Stanisława i z niewielkiej części parafii Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, a misję jej tworzenia powierzył ks. Dariuszowi Lataczowi. Od 2002 r. obowiązki proboszcza objął ks. Marek Maślankiewicz. Jeszcze w tym samym roku abp Stanisław Nowak dokonał poświęcenia krzyża i placu pod budowę kościoła.
Kościół powstaje według autorskiego projektu architekta Jerzego Kopyciaka. Jest to nowoczesny projekt, w kształcie krzyża, nawiązujący do architektury kapliczki. W jednej bryle wraz z kościołem znajduje się kaplica przedpogrzebowa i kancelaria. Dzięki zaangażowaniu wiernych powstał już niewielki budynek plebanii. Mury świątyni zostały wzniesione do połowy wysokości.

„Jam głos wołającego na pustyni”

Bóg, który jest Słowem, wyznaczył św. Janowi Chrzcicielowi rolę głosu, który potępia zło i budzi nadzieję. Radosna Nowina, którą głosił, że oczekiwany przez wieki Mesjasz jest blisko, a także jego wiara, dobroć i bezkompromisowość sprawiały, że przychodziły do niego rzesze ludzi. On zaś wzywał do nawrócenia i na znak gotowości zerwania z dotychczasowym życiem udzielał chrztu w rzece Jordan. Święty Patron, który spełnił wyjątkową rolę w dziejach odkupienia: przygotował drogę dla Pana i wierność swą przypieczętował męczeńską śmiercią, jest szczególnie bliski ks. Maślankiewiczowi, zatroskanemu o wiarę swoich parafian. Raduje się jego kapłańskie serce, widząc dzieci, młodzież i dorosłych licznie przystępujących do sakramentu pokuty w pierwsze piątki miesiąca. Ksiądz Proboszcz ukazuje swoim wiernym związek męczeństwa Patrona z trudem tworzenia parafii jako wspólnoty w jej widocznym znaku, którym jest świątynia. Podkreśla, że „Patron ten mobilizuje, jest człowiekiem surowym i ascetycznym, który życie daje za prawdę”. Przy ołtarzu gromadzi się 30-osobowa grupa ministrantów i lektorów, którzy z wielką gorliwością i starannością pełnią swoją służbę. A modlitwa, zanoszona do Boga za wstawiennictwem Maryi przez 3 koła różańcowe odmienia ich serca i stanowi bezcenny dar dla powstającej wspólnoty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”

Św. Jan Chrzciciel całym swoim życiem prowadził innych do Jezusa. Zaświadczył o Nim jako o Baranku Bożym, który przez tajemnicę swojej męki, śmierci i zmartwychwstania odkupi grzechy ludzkości. Janowe świadectwo wiary jest wzorem dla 10-osobowej Rady Duszpastersko-Parafialnej, która zajmuje się pracami związanymi z budową, a także działalnością charytatywną: organizuje paczki dla dzieci z okazji Mikołaja oraz dary przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy dla starszych, chorych i potrzebujących. Kościół jest znakiem Bożej miłości i obecności wśród ludzi, dlatego wspólnota na Ciszówce z wiarą i zaangażowaniem buduje świątynię. Ludzie starsi i chorzy ofiarują w tej intencji modlitwy i cierpienia. Radą, pomocą materialną i duchową wspiera to Boże dzieło dziekan dekanatu myszkowskiego - ks. kan. Jan Batorski.
„Wielkim pragnieniem jest zbudowanie świątyni. Wiele osób przeznacza na budowę ostatni grosz. Pewna rodzina ofiarowała na ten cel wszystkie swoje pieniądze” - mówi Ksiądz Proboszcz. Troszczy się on także o ich rozwój duchowy swoich parafian: pragnie zawiązać Akcję Katolicką i zaprosić młodzież do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Ma jednak świadomość, że problemy lokalowe utrudniają działalność ruchów apostolskich.

„Moja radość doszła do szczytu”

Patronat Proroka, który żył na chwałę Najwyższego, zobowiązuje do odwagi i bezkompromisowości, zerwania z grzechem i dążenia do świętości. Jak zapewnił nas św. Jan Chrzciciel, miarą radości człowieka wierzącego jest bliskość ze Zbawicielem. To ona właśnie - wzorem Świętego Patrona - pozwala na życie w Prawdzie. Dokonuje się to najpełniej podczas Eucharystii, która buduje wspólnotę i jest jej sercem. Tutejsi wierni chętnie gromadzą się na Mszy św. i licznie przystępują do Komunii św. Pragnieniem Księdza Proboszcza jest, by w rozpoczętym Roku Eucharystii powstało Bractwo Eucharystyczne, które spotykać się będzie na adoracji Najświętszego Sakramentu.
Parafia pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela przeżywa swój Adwent. Wierni pragną gorąco, aby w tym miejscu, powstała piękna świątynia. Pokonali już wiele trudności. W dniu, w którym w nowym kościele zostanie odprawiona pierwsza Msza św., ich radość będzie wielka.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa majowe: modlitwa, która przetrwała wieki

2025-05-07 14:52

[ TEMATY ]

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w duchowości katolickiej jako miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Nabożeństwa majowe - tzw. „majówki” - wpisały się na stałe w religijny pejzaż Polski, odbywając się wieczorami w świątyniach, przy kapliczkach, grotach i przydrożnych figurach. Ich centralnym punktem pozostaje Litania Loretańska, której wezwania przez wieki pogłębiały maryjne przeżywanie wiary.

Choć źródła maryjnej pobożności sięgają V wieku na Wschodzie, dopiero na przełomie XIII i XIV wieku miesiąc maj zaczęto na Zachodzie poświęcać Maryi - głównie z inicjatywy króla Hiszpanii Alfonsa X, który zachęcał wiernych do wspólnej modlitwy przy figurach Matki Bożej. Tradycja ta szybko się rozprzestrzeniła, a swój rozwój zawdzięczała także postępowi technicznemu - drukowane modlitewniki, jak „Maj duchowy” z 1549 roku, popularyzowały majowe formy kultu jako odpowiedź na kryzys Reformacji.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję