Reklama

„Częstochowa” - poemat Grzegorza z Sambora (11)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawna tradycja podaje, że cudowna Ikona Bogurodzicy zanim dotarła do Częstochowy, znajdowała się na Rusi Czerwonej, gdzie w latach 1372-78 (faktycznie 1377-78) namiestnikiem był książę Władysław [Włodzisław] Opolczyk (ok. 1330-1401). (K. Szafraniec, Z dziejów Jasnej Góry, Warszawa 1980 s. 32). On to miał odnaleźć tę Ikonę w kaplicy na zamku w Bełzie i przewieźć ją do ufundowanego przez siebie w 1382 r. kościoła i klasztoru Paulinów na Jasnej Górze. Przekazanie Obrazu Paulinom dokonało się prawdopodobnie 31 sierpnia 1384 r. (P. Risinius, Historia pulchra et stupendis miraculis referta imaginis Mariae, Cracoviae 1524 s. 19; R. Kozłowski, Częstochowska Matka Boża, w: Encyklopedia Katolicka, t. 3, Lublin 1985 szp. 853-854). Grzegorz z Sambora w swym poemacie opisuje dość dowolnie drogę, którą orszak książęcy z Obrazem przemierzał z Bełza do Częstochowy i wymienia konkretne miejscowości oraz terytoria, m.in.: Horodło, Hrubieszów, ziemię tyszowiecką, Włodzisław [?] i ziemię szczebrzeską, leżące dziś w granicach diecezji zamojsko-lubaczowskiej oraz Krasnystaw, Lublin, Zawichost i Chodel.

»Nie dokażesz niczego, gdy Bóg nie dozwoli,
Nic nie weźmiesz wbrew Matki Przenajświętszej woli.
Co czynisz dobry książę? Dokąd cię porywa
Twój szał i ta gorliwość twoja zapalczywa?
Za cóż oniemiałego chłostasz włościanina?
Przestań dręczyć poddanych - bo nie ich to wina.
To ziemia polska twego nie słucha rozkazu,
Ziemia polska wygląda przybycia obrazu.
Wiedz o tym, że jest miejsce śród polskiej ziemicy,
Dające piękny widok ku Śląskiej granicy.
Tutaj wznosi się góra wysoka, nad którą
Nie masz milszej - stąd jedna zwie się Jasnogórą.
Obrazowi to sławne miejsce przeznaczone:
Jeżeli chcesz go przenieść, przenieśże w tę stronę«.

Gdy głos ten czujne księcia pochwyciły uszy,
- A i lud go usłyszał i zachował w duszy -
Książe, podnosząc ręce w przestwór lazurowy,
Śród milczącego ludu takimi rzekł słowy:
»Matko Boża łaskawa i Niebios Królowa,
Racz przyjąć z tym warunkiem modlitwy mej słowa:
Na Jasnej Górze Tobie, Matko i Dziewico,
Zbuduję bazylikę wraz z piękną kaplicą.
I uposażę klasztor w dostatki obficie
Dla uczniów Pawła, co to na puszczy wiódł życie.
Urządzę im osobne cele na mieszkanie,
Dam środki na potrzebne braciom utrzymanie.
Gdy miłe prośby moje, w znak łaski dla ludu,
Dozwól nam wizerunek Twój unieść bez trudu«.
Rzekł - i zaraz z łatwością ruszył wóz bez zwłoki,
A krzyk donośny ludu uderzył w obłoki.
Cieszą się towarzysze, brzmią tony piszczałki,
I w bębny szybką ręką uderzają pałki.
Kniaź pobożny z wesołym obliczem pospiesza,
Wóz lekki wkoło liczna otoczyła rzesza.
Doliny rozbrzmiewają od hucznych wiwatów,
A gościniec napełnia rozkoszna woń kwiatów.

Rozległe pola do nóg ścielą swe zielenie,
Kwiaty łąk lśnią jak drogie różnych barw kamienie.
Spokojnie płyną rzeki licznymi zakręty,
Widzieć Twój, Niebios Pani, wizerunek święty.
Po wzgórzach szumią buki liściastą koroną.
Witając twarz Dziewicy, wdzięczną, uwielbioną.
W sosny porosłe góry wierzchołkiem wysokim
Spoglądają, jej pięknym pojąc się widokiem;
I zagajone lasy wznoszą swe konary,
By ruchomy cień zbytnie ułagodził żary.
Po urodzajnych niwach bydełko rogate,
I owieczki wesoło igrają kosmate.
Śpiewem ptasząt przydrożne rozbrzmiewają gaje,
Z ludźmi i świat ten cały radować się zdaje.
Jak wielka wtenczas była radość w Izraelu,
Gdy arkę z manną nieśli śród obrzędów wielu:
Taka serca Polaków przenikła w tej chwili,
Którędykolwiek Matkę Bożą przewozili.

Już Bełz, Rodło, Hrubieszów za sobą zostawią,
Już w Tyszowieckiej ziemi na chwilę zabawią.
Wnet droga ich miasteczko Włodzisław przeżyna,
Wnet przemierzają piękne pola Szczebrzeszyna.
Stąd do Krasnegostawu, sławnego Lublina,
Do Urzędowa spieszy pobożna drużyna.
A potem na Zawichost, na Chodzel podążą,
I już śród Opatowskich, śród Słupskich niw krążą.
Więc przez Iłżę, Chęciny, Secenina drogi,
Przez Mstów dążą, przydrożne mijając rozłogi:
Jedna im Częstochowa po trudach tak wielu
Pozostała, by dotrzeć nareszcie do celu.
Czas spocząć, bo posępna oto noc nastała,
I pokarmem strudzone czas pokrzepić ciała.

(Przełożył z łaciny Wincenty Stroka, 1896)

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: miłość Jezusa nie upokarza

2025-10-01 10:28

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jezus ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia - wskazał Papież podczas audiencji generalnej. Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).

Na początku katechezy Papież wskazał, że „centrum naszej wiary i serce naszej nadziei mają swoje głębokie zakorzenienie w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Lektura Ewangelii pokazuje, że jest to tajemnica zaskakująca poprzez fakt w jaki sposób Syn Boży to uczynił. Nie jest to „pompatyczny triumf”, zemsta czy odwet na przeciwnikach. To „cudowne świadectwo tego, jak miłość potrafi podnieść się po wielkiej porażce, aby kontynuować swoją drogę, której nie da się powstrzymać”.
CZYTAJ DALEJ

Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka był poczytalny

2025-10-02 11:06

[ TEMATY ]

śp. ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Tomasz J., podejrzany o zabicie w lutym br. księdza z Kłobucka (Śląskie), był w chwili popełnienia tego czynu poczytalny – uznali biegli w przesłanej prokuraturze opinii sądowo-psychiatrycznej. Do sądu wkrótce powinien trafić akt oskarżenia.

Ks. Grzegorz Dymek, proboszcz parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku, został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o uzyskanej opinii biegłych przekazał w czwartek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję