Reklama

Uroczystość Wszystkich Świętych

Uroczystość Wszystkich Świętych kieruje naszą uwagę na nieprzeliczone rzesze ludzi, którzy dzięki różnorakiej łasce Bożej doszli do świętości, zdobyli wieczne zbawienie, uwielbiają Boga w niebie i wstawiają się za nami. Obejmujemy w niej ogół zbawionych w niebie.

Niedziela przemyska 44/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie oddawano czci publicznej nikomu z istot stworzonych: ani ludziom, ani nawet aniołom. Z obawy przed bałwochwalstwem kult kierowano wyłącznie w stosunku do Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Oddawano cześć Bogu Ojcu, Jego Synowi i Duchowi Świętemu. Daje się to zauważyć na kartach Pisma Świętego Nowego Testamentu, ale jednak można także zauważyć ślady czci świętych Pańskich. Pan Jezus wypowiada pochwałę św. Jana Chrzciciela (Mt 11,7-11). Z wielkim szacunkiem mówi św. Paweł o Abrahamie (Rz 4,18-22) i Autor Listu do Hebrajczyków o Melchizedeku (Hbr 5,6; 7,1-4). Maryję chwali św. Elżbieta (Łk 1,39-54), a także kobieta z tłumu (Łk 11,27). Maryja wypowiada w Magnificat proroctwo o chwale, jaką będzie odbierać w przyszłości (Łk 1,48-49). Te wzmianki biblijne są zapowiedzią kultu świętych.
Przedmiotem kultu, jako pierwsza, stała się Najświętsza Maryja Panna z racji Jej Bożego Macierzyństwa. Jej wizerunki można spotkać w katakumbach pochodzących z III w. Po soborze powszechnym w Efezie (431 r.), gdzie zdefiniowano jako prawdę wiary Boże Macierzyństwo Maryi, wznoszono kościoły ku Jej czci, a także odbywano pielgrzymki do Jej obrazów słynących łaskami. Powstawały święta ku czci Maryi, a także specjalne modlitwy i pieśni.
W tym samym czasie widać również kult aniołów, zwłaszcza św. Michała Archanioła, który już od zarania dziejów chrześcijaństwa miał swoje sanktuaria. Krwawe prześladowania chrześcijan zrodziły kult męczenników. Co roku wspominano ich w dniu męczeństwa, który uznawano za dzień narodzin dla nieba. Jedno z najstarszych świadectw czci oddawanej męczennikom, sięgające 155 r., pochodzi od wspólnoty wierzących w Smyrnie, która w liście do wszystkich gmin chrześcijańskich pisze o śmierci swego biskupa, św. Polikarpa, i zapewnia o uroczystym wspominaniu go w dniu jego narodzin dla nieba. Kult prywatny sławnych męczenników w V w. przerodził się w kult urzędowy. Od IV w. datuje się także kult wyznawców. Zaliczamy do nich Ojców Apostolskich, Ojców Kościoła, świętych biskupów, pustelników, ascetów, święte dziewice i pokutnice.
Podczas prześladowań chrześcijan, a zwłaszcza za cesarza Dioklecjana, było bardzo wielu świętych męczenników, a większość z nich była bezimienna, dlatego już w IV w. w Antiochii poświęcano jeden dzień na wspólne ich uczczenie. Tak więc, święto zrodziło się z potrzeby wspólnego uczczenia tych, którzy z powodu ogromnej liczby świętych, odchodzili w jakiś sposób w zapomnienie. Dla olbrzymiej liczby męczenników za wiarę zabrakłoby dni w roku, aby każdego uczcić z osobna. O wielu bohaterach i świadkach wiary były ponadto bardzo znikome wiadomości, a przecież zasługiwali oni na najwyższą cześć w Kościele. Rozpamiętywaniu świadectwa ich wiary poświęcano pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. Termin ten stał się niejako własnością Kościołów Wschodu, a także niektórych miejsc Zachodu. W Rzymie natomiast ustaliła się inna data tego święta.
Papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza Fokasa zamkniętą i nieużywaną świątynię pogańską zwaną Panteonem. Pochodziła ona z czasów cesarza Augusta. Mieściła w sobie liczne nisze, a w nich posągi rozmaitych bóstw. Budowla została odnowiona i 13 maja 609 lub 610 r. poświęcona przez papieża ku czci Najświętszej Dziewicy oraz Wszystkich Męczenników. Ta data oraz dedykacja świątyni dała początek obchodom liturgicznym, z których powstała obecna Uroczystość Wszystkich Świętych. Na przestrzeni kolejnych wieków święto było poddawane różnym modyfikacjom. Ostatecznie papież Jan XI w 935 r. ustanowił święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada.
W ścisłym znaczeniu świętość jest wyłącznym atrybutem Boga i oznacza Jego wielkość, moc, dobroć, majestat i transcendencję, czyli chwałę Bożą. Taka świętość jest niemożliwa do zdobycia przez człowieka. Poprzez kult świętych niczego Panu Bogu nie dodajemy, ale pomnażamy cześć Bożą. Jest to cześć pośrednia. Świętych czcimy ze względu na Pana Boga. Od kilku wieków proces urzędowego wynoszenia ludzi do chwały ołtarzy obejmuje dwa stopnie - beatyfikacji i kanonizacji. Gdy chrześcijanie oddają cześć świętym, nie czczą zasług konkretnych osób, lecz Boga, którego moc objawiła się w ludzkiej słabości. Litania do Wszystkich Świętych jest litanią do Chrystusa. Święci są wskaźnikami drogi do Chrystusa, do Boga. Święci przeszli już czas próby i cieszą się chwałą wiekuistą. Są oni dla nas zachętą w pokonywaniu wszelkich przeciwności, aby znaleźć się w ich gronie. Dotykamy tutaj w jakiś sposób jednej z najpiękniejszych tajemnic - Obcowania Świętych.
Od czasów apostolskich przez „świętych obcowanie” rozumiano bliski kontakt, utrzymywanie żywych stosunków, tworzenie wspólnoty wśród ludzi uświęconych przez łaskę Bożą i sakramenty święte. Wyrażenie to włączone do Składu Apostolskiego po wyznaniu wiary w święty Kościół powszechny (por. Breviarium fidei, p. 9), od V w. odnosiło się do wspólnoty eucharystycznej. Z czasem nastąpiła dalsza ewolucja w pojmowaniu określenia „świętych obcowanie” od znaczenia dotyczącego wspólnoty sakramentalnej do czysto osobowego. W czasach nowożytnych zapomniano o pierwotnej wymowie tego wyrażenia i ograniczono się tylko do widzenia w nim prawdy o możliwości wzajemnej wymiany dóbr zbawczych między Kościołem na ziemi, a tymi, którzy już umarli i przebywają w niebie lub czyśćcu.
Także obecnie, „świętych obcowanie” (sanctorum communio), to wzajemna duchowa łączność między świętymi w niebie, cierpiącymi w czyśćcu i wierzącymi na ziemi. Ta łączność, komunikacja, przejawia się w kulcie świętych, modlitwie za zmarłych, w modlitwie o wstawiennictwo za nami tych, którzy osiągnęli niebo lub przeżywają rzeczywistość czyśćca. Ziemia i niebo oraz czyściec stanowią jeden Kościół w trzech fazach istnienia: pielgrzymowania, oczyszczania się i uwielbienia. Wyrazem łączności Kościoła na ziemi z Kościołem w niebie i w czyśćcu we wspólnym uwielbieniu Boga jest w szczególności liturgia eucharystyczna.
Cześć oddawana świętym wyraża się w różnych formach. Najczęściej jest okazywana przez modlitwę. Bardzo wymownym świadectwem hołdu składanego świętym jest także wznoszenie kościołów pod ich wezwaniem, umieszczanie ich obrazów lub figur w kapliczkach. W naszej archidiecezji Wszystkim Świętym poświęcone są kościoły parafialne w Bliznem, Dudyńcach, Iwoniczu, Siennowie i Wrocance.
Dla żyjących, święci pozostają znakami i świadkami wiary, i życia zgodnego z Ewangelią. Są także tymi, którzy jako nasi bracia i siostry w Chrystusie wstawiają się za nami przed Bogiem, dawcą wszystkich łask, złączeni z nami braterskimi więzami w jednym Ciele Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II o świętości młodych - Frassati i Acutis

2025-09-07 09:41

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Pier Giorgio Frassati

Carlo Acutis

świętość młodych

Małgorzata Oroń

Kościół, Lublin

Kościół, Lublin

Świętość nie jest zarezerwowana dla osób starszych czy zakonników – to przesłanie, które Jan Paweł II wielokrotnie przekazywał młodym ludziom na całym świecie. W jego nauczaniu młodzież była nie tylko odbiorcą, ale i współtwórcą Kościoła, powoływanym do świętości już w młodym wieku.

Dwa szczególne świadectwa tej prawdy stanowią błogosławieni Piotr Jerzy Frassati i Karol Acutis - młodzi ludzie, którzy żyli pełnią wiary, a ich beatyfikacje i nadchodząca kanonizacja są potwierdzeniem aktualności papieskiego przesłania.
CZYTAJ DALEJ

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Cudowne Źródełko - Gietrzwałdzkie uzdrowienia

2025-09-07 21:14

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Matka Boża Gietrzwałdzka

Anna Głos/Archiwum Niedzieli

Na początku wodę czerpaną w Gietrzwałdzie stawiano pod klonem w otwartych naczyniach, podobnie też kładziono tam płótno podczas odmawiania różańca. Po zakończeniu modlitwy zabierano je ze sobą i wykorzystywano przy rozmaitych chorobach, często z bardzo dobrym skutkiem.

Zestaw tekstów Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie ze źródeł autentycznych na miejscu i z różnych pism 1878 Andrzeja Samulowskiego oraz Objawienia Matki Bożej w Gietrzwałdzie podług urzędowych dokumentów spisane za pozwoleniem ks. biskupa Warmińskiego autorstwa ks. prof. dr. Franza Hiplera nie tylko opisuje przebieg wydarzeń, lecz także szczegółowo opowiada o treści przekazów Maryi. Unikatowy zbiór tekstów o objawieniach w Gietrzwałdzie, spisanych natychmiast po wydarzeniach i wydanych w roku 1878. Autorzy doskonale opisują atmosferę tamtych czasów, wielkie duchowe poruszenie Polaków i wielotysięczne pielgrzymki do sanktuarium w Gietrzwałdzie. Autorem znacznej części tekstu jest Andrzej Samulowski, kuzyn wizjonerki Barbary Samulowskiej, warmiński poeta ludowy, działacz oświatowy i społeczny, a także założyciel pierwszej polskiej księgarni w Gietrzwałdzie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję