W centrum Rzeszowa, przy ul. ks. Józefa Jałowego, położona jest jedna z większych świątyń miasta, nosząca wezwanie Chrystusa Króla. Dziś, z perspektywy czasu, można ją nazwać zwiastunem nowej rzeczywistości.
Swe powstanie zawdzięcza ona bowiem nie fundacji możnowładców, jak wcześniejsze budowle sakralne miasta, ale wyłącznie materialnemu wsparciu rzeszowskiej wspólnoty katolickiej i niezwykłej pasji katechety
Seminarium Nauczycielskiego ks. J. Jałowego. Warto tu dodać, iż była ona pierwszym, po blisko dwustuletniej przerwie, nowym kościołem w Rzeszowie.
Inicjatywa wybudowania kościoła Chrystusa Króla związana była z miejscowym Męskim Seminarium Nauczycielskim. Seminarzyści zobowiązani byli do częstego i wspólnego uczestnictwa w przewidzianych programem
praktykach religijnych. Początkowo, gdy Seminarium zlokalizowane było nieopodal kościoła farnego, obowiązek ten nie stwarzał dużego problemu. Jednak, gdy w 1897 r. oddano do użytku nowy gmach szkoły,
a w 1898 r. internatu(oba położone przy ulicy Krakowskiej dziś ks. J. Jałowego), w znacznej odległości od rzeszowskich świątyń, stał się on dość uciążliwym. Usiłował zaradzić temu ówczesny katecheta
szkoły ks. Wawrzyniec Pilszak zamieniając jedną z sal internatu na tymczasową kaplicę. Przetrwała ona ponad dwadzieścia lat. Po przejęciu internatu przez władze szkolne postanowiono ją zlikwidować. W
1924 r. na posiedzeniu zarządu szkoły przyjęto stosowną uchwałę i zobowiązano się do podjęcia starań o budowę nowej kaplicy. Decyzja ta spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony władz kościelnych
i państwowych oraz miejscowej społeczności, z tym, że pierwsze, mając na uwadze potrzeby religijne wspólnoty rzeszowskich katolików zasugerowały budowę kościoła, a nie kaplicy.
Przygotowania do realizacji uchwały zajęły kilka następnych lat. Powołano Komitet Budowy Kościoła, ustalono lokalizację obiektu przy ul Krakowskiej (dziś ks. J. Jałowego) oraz zgromadzono potrzebne
materiały. Przyjęto także projekt kościoła, sporządzony przez architekta lwowskiego Witolda Rawskiego.
Prace budowlane rozpoczęto w 1931 r. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu ks. Jałowego oraz wiernych, a także finansowemu wsparciu: miejscowego społeczeństwa, Polonii amerykańskiej, osób, instytucji
i urzędów państwowych i kościelnych, przebiegały one sprawnie i zostały ukończone w 1935 r.
Wykończenie i wyposażanie wnętrza zajęły dwa lata.
10 października 1937 r. proboszcz rzeszowski ks. inf. Michał Tokarski dokonał poświęcenia kościoła nadając mu wezwanie Chrystusa Króla. Kościół posiadał już wówczas status świątyni rektoralnej.
W okresie okupacji hitlerowskiej został on zamknięty i przemieniony na magazyn żywnościowy. Udało się go odzyskać dopiero po wyzwoleniu. Usunięciem zniszczeń i jego remontem zajął się ks. Jałowy.
W 1949 r., w związku z powstaniem w Rzeszowie parafii pw. Chrystusa Króla, podniesiona została ranga kościoła, który od tej pory służył jako świątynia parafialna.
Przez wiele dziesięcioleci nie zmieniał się jego zewnętrzny wygląd. Prowadzono przy nim jedynie doraźne prace remontowe oraz upiększano i wzbogacano jego wewnętrzny wystrój. Sytuacja uległa zmianie
dopiero w latach 1987-1990, kiedy dzięki staraniom ks. Józefa Sondeja dokonano rozbudowy obiektu według projektu arch. Romana Orlewskiego. Dobudowano nawy boczne, część tylną z chórem i dwie wieże. Od
tego czasu jest to świątynia trzynawowa. W roku 1999 odnowiono jej wnętrze i nadano jej nowy wystrój.
14 listopada 1999 r. ordynariusz rzeszowski bp K. Górny dokonał konsekracji kościoła.
Świątynia ta jest materialnym dowodem na to, że pasja kapłana cieszącego się poparciem wiernych przynosi wspaniałe owoce. Ten kościół powstał przecież dzięki zaangażowaniu i poświęceniu ks. Jałowego.
Duże zasługi w dziele jego rozbudowy, wyposażeniu wnętrza i wystroju położyli także: ks. J. Sondej i ks. Stanisław Zych. Dzięki nim oraz wiernym, funkcjonuje w Rzeszowie, już blisko siedemdziesiąt lat,
piękny i obszerny kościół, stanowiący ważne centrum duszpasterskie.
Papież Leon XIV i król Anglii Karol III wzięli udział w modlitwie ekumenicznej w intencji „Troski o Stworzenie” w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Przewodniczyli jej Ojciec Święty i arcybiskup Yorku Stephen Cottrell, druga najważniejsza osoba w Kościele Anglii. Było to wydarzenie historyczne ponieważ po raz pierwszy od czasu rozłamu, 500 lat temu, głowa Kościoła katolickiego i król Anglii, głowa Kościoła anglikańskiego modlili się razem.
Na wstępie wykonano Hymn św. Ambrożego w tłumaczeniu na angielski kard. Johna Henry'ego Newmana. W południowym Nabożeństwie Liturgii Godzin chóry: Kaplicy Sykstyńskiej oraz zespoły z Wielkiej Brytanii odśpiewały Psalmy 8 i 65. Oczytano fragment Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian.
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic,
między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości
w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości.
Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących
z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś
gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie,
fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w
pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien
napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się
m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie.
Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece.
Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale
powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród
nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i
Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą
lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki
na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez
Papieża Jana Pawła II.
Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia
1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie
podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach
1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach
Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi,
czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach
klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają
pilność i nieprzeciętne zdolności.
13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki
na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości.
Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski,
łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił
na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu
otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by
tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim
czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu.
Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie
Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na
Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem
dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem.
Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła
nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego
kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji
na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła
delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego
na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce
radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z
Wadowic na papieża.
Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi
w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby
duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym
i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie
doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek,
zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie
w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie
płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia
religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom
katolicki.
W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi
do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych
Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20
marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie.
Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z
największych biskupów swojej doby".
Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej,
pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym
nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem
parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że
parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego
proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem.
"Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej
sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej"
. Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego
dni.
„Ziemia, dom i praca są świętymi prawami, warto o nie walczyć, chcę, żebyście usłyszeli: «Wchodzę w to!», «Jestem z wami!»” - powiedział Leon XIV podczas audiencji dla uczestników V Światowego Spotkania Ruchów Ludowych, jakie w dniach 24-26 października odbywa się w Rzymie.
„Jednym z motywów, dla których wybrałem imię Leona XIV jest encyklika «Rerum novarum», napisana przez Leona XIII w czasie rewolucji przemysłowej” - wyznał papież. Wyjaśnił, że tytuł „Rerum novarum” znaczy „Nowe rzeczy”. „Z pewnością istnieją «nowe rzeczy» na świecie, ale kiedy mówimy o tym, zazwyczaj patrzymy od strony centrum i mamy na myśli takich rzeczy jak sztuczna inteligencja czy robotyka. Dziś jednak chciałbym spojrzeć z wami na «nowe rzeczy», zaczynając od peryferii” - stwierdził Leon XIV.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.