„To wielka dla mnie radość i onieśmielenie, ponieważ przedstawiają Państwo najwyższe poziomy polskiej kultury" - mówił abp Marek Jędraszewski do artystów, zgromadzonych w Sali Okna Papieskiego podczas spotkania opłatkowego zorganizowanego z inicjatywy ks. infułata Jerzego Bryły - wieloletniego duszpasterza artystów Krakowa.
Życzenia w imieniu środowiska artystycznego złożył Tadeusz Szybowski - aktor m.in. Teatru Rapsodycznego. Zacytował on fragment modlitwy Konrada z „Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Jest tyle sił w narodzie,
jest tyle mnogo ludzi;
niechże w nie duch Twój wstąpi
i śpiące niech pobudzi.
Niech się królestwo stanie
nie krzyża, lecz zbawienia.
O daj nam, Jezu Panie,
twą Polskę objawienia.
Szybowski prosił krakowskiego metropolitę, aby kochał artystów, ponieważ oni, pomimo swoich wariactw, kochają Kościół.
Arcybiskup Jędraszewski również przywołał postać Wyspiańskiego.
- Karol Wojtyła odwoływał się do Wyspiańskiego i Norwida. Z nich czerpał przesłanie, czym jest sztuka, kultura, duch ludzki (który potrafi dużo z siebie dać, by stać się czymś większym) oraz piękno, które ubogaca i pozwala zmartwychwstawać.
Reklama
Wspomniane słowa Wyspiańskiego, zwłaszcza w roku mu poświęconym, pozwalają zrozumieć, dlaczego był on bliski Janowi Pawłowi II. Papieżowi było dane spełnić to, o czym słyszeliśmy. Dzięki niemu, Polska stawała się nowa, wstawała, zrzucała kajdany. Trzeba dziękować za niego, jego posługę Piotrową, biskupią i kardynalską tu, w Krakowie, ponieważ zarażał innych swoim "wstawaniem".
Metropolita przypomniał trzy wielkie wydarzenia, jakie będą mieć miejsce w 2018 roku: setna rocznica odzyskania niepodległości, 40. rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża oraz beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej - krakowskiej pielęgniarki, która inspirowała Jana Pawła II.
- Była bliska Janowi Pawłowi II, inspirowała go do wspaniałych czynów. Krakowska pielęgniarka jest symbolem człowieka, który pochyla się nad biednym i słabym, schorowanym, zapomnianym, traktowanym jako balast dla sytego i zadowolonego z siebie społeczeństwa. Ta ważna postać pojawia się jako szczególny sposób myślenia o nas, o społeczeństwie, narodzie, ojczyźnie.
Arcybiskup życzył artystom Bożego błogosławieństwa, pokoju, radości, wszelkiego dobra i satysfakcji z dawania siebie innym.
- Jesteśmy razem, skupieni wokół tej cudownej tajemnicy, że Bóg stał się człowiekiem i przyszedł nas ubogacić swoim pięknem (...), które pochłania i przyciąga do siebie człowieka po to, aby wzrastał - podkreślał metropolita.
Na spotkaniu krakowscy artyści kolędowali wraz z zespołem Skaldowie.
- Od połowy lat 60 wzrastałem ze Skaldami, ale dopiero teraz mam możliwość spotkać ich osobiście, na wyciagnięcie ręki i bliskość łamanego opłatka. Mogę to powiedzieć o wielu z Państwa, których role mogłem oglądać w telewizji, kinie, czy w innych wydarzeniach, w których uczestniczyłem - przyznał arcybiskup Jędraszewski.
Spotkanie opłatkowe poprzedziła Msza św. w Kaplicy Arcybiskupów. Homilię wygłosił Ks. Prof. Robert Tyrała, który zaznaczył, że największym powołaniem artysty jest odnalezienie Boga i przekazywanie Go innym.