Reklama

Parafia pw. Matki Bożej Różańcowej w Nagłowicach

Nagłowice, Rej i inni

Nagłowice nieodmiennie kojarzą się wszystkim z Mikołajem Rejem, którego 500. rocznica urodzin przypada w 2005 r., ogłoszonym już Rokiem Reja. Jednakże w historię katolickiej parafii Rejowie, jak wiadomo, zapisali się niekoniecznie świetnie, choć nazwisko Rej, noszone przez ojca literatury polskiej, niewątpliwie stanowi wizytówkę Nagłowic. W 2006 r. przypada z kolei 100. rocznica konsekracji kościoła, któremu patronuje Matka Boża Różańcowa, czczona w tryptyku w ołtarzu głównym. Odpust jest obchodzony w pierwszą niedzielę października.

Niedziela kielecka 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod opieką Matki Bożej Różańcowej

Reklama

Wspomniany tryptyk jest stosunkowo świeżej daty, gdyż w 1959 r. wykonała go Izabela Borowska, podobnie jak polichromie i stacje Drogi Krzyżowej - wszystko zgodnie z klimatem i wystrojem wnętrza. Najważniejszy i najciekawszy obraz - dar anonimowego ofiarodawcy z 1740 r. znajduje się tuż nad tryptykiem w ołtarzu głównym. Jest to niewielkich rozmiarów obraz Matki Bożej z drugiej połowy XVII w., wykonany w konwencji szkoły Murilla, pokryty srebrną sukienką.
Wszystkie ołtarze, główny i dwa boczne, są neogotyckie, dębowe - poświęcone św. Łukaszowi i Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Wiele eksponowanych elementów, zwracających uwagę misterną ornamentyką, wykonano z dębu. Szczególnie dobrze jest zachowana ambona. Dąb tu i ówdzie uzupełnia drewno lipowe - przykładem jest wykonana z jednego kloca chrzcielnica z 1850 r., pochodząca ze starego kościoła. Do nawy głównej przylega kaplica, w której spoczywają dobrodzieje, właściciele ziemscy, a przede wszystkim fundatorzy kościoła. Jednym z ciekawszych elementów zabytkowych jest ornat z 1822 r., zszywany z tzw. pasów słuckich, ułożonych na białym tle, ofiarowany kościołowi przez o. W. Drzewieckiego, jędrzejowskiego opata cystersów.
Pierwsza wzmianka źródłowa o istnieniu kościoła i parafii pochodzi z 1325 r. W XV w. parafia została przeniesiona do Ślęcina, gdzie był kościół drewniany pw. św. Marii Magdaleny (istniał do XIX w.).
Prawdopodobnie pierwszy kościół w Nagłowicach nosił wezwanie św. Łukasza. W połowie XVI w. świątynia została przejęta przez protestantów, zwrócona katolikom na początku XVII w. Po pożarze w 1720 r. proboszcz nagłowicki ks. Franciszek Ścibor Kotkowski zbudował w 1734 r. kościół drewniany, rozebrany na początku XX w. Obecny neogotycki kościół o strzelistej, z daleka widocznej sylwetce, został wzniesiony według projektu architekta warszawskiego Marcelego Pawła Plebińskiego, gdy proboszczem parafii był ks. Franciszek Lipiński. Obecnie parafia powoli zmierza do 100. rocznicy konsekracji kościoła, której dokonał bp Augustyn Łosiński. W parafialnych źródłach zanotowano, że do wzniesienia świątyni zużyto 500 tys. cegieł wypalanych na miejscu, a glinę zwożono z pobliskiego Rejowca.
Plebania pochodzi z 1927 r. W miejscu starego kościoła znajduje się ośrodek zdrowia, a jego ślad znaczy pamiątkowa kapliczka.

Okoliczne atrakcje...

Nagłowice wydają się być dość prężnym, dobrze zlokalizowanym (przy trasie z Jędrzejowa do Katowic) ośrodkiem. Jest np. w Nagłowicach duży, dobrze wyposażony i aktywnie działający na różnych odcinkach Zespół Placówek Oświatowych, imienia, oczywiście, Mikołaja Reja. Uroczystościom religijnym z okazji nadania Gimnazjum imienia Reja przewodniczył bp Marian Florczyk. Wypada też dodać, że nagłowicka szkoła ma bogate tradycje oświatowe, począwszy od 1819r. Materiały i teren pod jej budowę ofiarował książę Radziwiłł. Znaną w woj. świętokrzyskim placówką oświatowo-opiekuńczą jest Dom Dziecka im. Ireny Mrożewskiej, działaczki oświatowej i społecznej, konspiratorki. Po samym Reju nie ma w okolicy pamiątek w sensie materialnym (gzyms z herbem ocalał w pobliskiej Oksie). Poeta urodził się w Żórawnie k. Halicza (1505 r.), a zmarł prawdopodobnie w założonym przez siebie Rejowcu. Ojciec był właścicielem Nagłowic. Do Roku Reja przygotowują się nie tylko Nagłowice, także m.in. Jędrzejów i Oksa. Ostatnio w parafii przypomniano sobie również rodzinę Kosickich, zasłużonych dla fundacji kościoła, osiadłych dawniej w okolicy. Na początku sierpnia Kosiccy mieli w Nagłowicach zjazd rodziny, w którym uczestniczyło 150 osób. Do Kosickich należał dworek w Nagłowicach, sprzedany później Radziwiłłom, ich przodkowie posiadają epitafia w kościele.

.... I codzienność

Proboszczem parafii jest 13. rok ks. Kazimierz Wierkowicz. Należy do niej 1200 osób zamieszkujących głównie Nagłowice oraz Ślęcin.
Problemem jest nie tyle brak pracy - choć jest to, oczywiście, fakt, ile może brak wiary w lepsze jutro. Wola działania rodzi motywację, aspiracje, zdobywanie wykształcenia, podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych są motorem napędowym na rynku pracy. Zdaniem Księdza Proboszcza, tego rodzaju czynników brakuje w Nagłowicach. Potrzebę pracy zaspokaja w niewielkim stopniu urząd gminy, szkoła, dom dziecka, policja itp.; drobne rolnictwo daje nadal mizerne efekty na słabej ziemi.
W parafii wyróżniają się swą pracą katechetki Jadwiga Adamus i Anna Obłąk, dbając wraz ze swymi podopiecznymi o oprawę wielu świąt i parafialnych uroczystości. Bierzmowania młodzieży dokonał ostatnio bp M. Florczyk. W 2000 r. parafia przeżywała misje parafialne.
Kościół jest zadbany, pokryty na całej powierzchni nową blachą cynkową, prowadzą do niego nowe schody z tzw. czerwonego granitu. Planuje się malowanie wnętrza świątyni oraz remont ogrodzenia, utrzymanego w takiej samej konwencji jak odnowiona brama. Właśnie ten element - brama i widok poza nią w linii prostej od głównego ołtarza, zwrócił kiedyś uwagę któregoś z gości. Gdy główne drzwi świątyni są otwarte - widać bramę cmentarną. Jest to ponoć ewenement architektoniczny - skupienie na jednej osi jakby głównych punktów w życiu człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych "Albertówka" po pożarze pomieszczeń gospodarczych

2025-10-06 13:51

[ TEMATY ]

pożar

albertówka

Ośrodek dla Bezdonych

pomieszczenia gospodarcze

Telewizja Republika

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Jak informuje Telewizja Republika, w niedzielę zapaliły się tam pomieszczenia gospodarcze, w których trzymane były zwierzęta i pasza. Doszczętnie zniszczona jest obora i stodoła, w której magazynowano siano. Budynki trzeba jak najszybciej odbudować i na to potrzeba też pieniędzy.

Na szczęście udało się uratować zwierzęta, które podczas pożaru przebywały na pastwiskach. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, trwa dogaszanie budynków.
CZYTAJ DALEJ

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych "Albertówka" po pożarze pomieszczeń gospodarczych

2025-10-06 13:51

[ TEMATY ]

pożar

albertówka

Ośrodek dla Bezdonych

pomieszczenia gospodarcze

Telewizja Republika

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Jak informuje Telewizja Republika, w niedzielę zapaliły się tam pomieszczenia gospodarcze, w których trzymane były zwierzęta i pasza. Doszczętnie zniszczona jest obora i stodoła, w której magazynowano siano. Budynki trzeba jak najszybciej odbudować i na to potrzeba też pieniędzy.

Na szczęście udało się uratować zwierzęta, które podczas pożaru przebywały na pastwiskach. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, trwa dogaszanie budynków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję