Reklama

Niedziela Kielecka

Kielecki misjonarz honorowym obywatelem brazylijskiego miasta

Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Marquinho, otrzymał misjonarz diecezji kieleckiej - ks. Piotr Pochopień. W Brazylii sprawuje posługę duszpasterską od 2011 roku, a od 2012 prowadzi pięciotysięczną parafię Marquinho.

[ TEMATY ]

misje

Kielce

misje.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W obecności Rady miasta, burmistrza i przedstawicieli różnych grup społecznych przyznano mi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Marquinho. W 23-letniej historii miasta, przyznano ten tytuł po raz szósty” – pisze w liście do diecezji ks. Pochopień.

Pierwszą osobą, która otrzymała 18 lat temu tytuł, był także polski kapłan - ks. Wiesław Morawski, pochodzący z diecezji płockiej, który 44 lata spędził w Brazylii, a w Marquinho był 10 lat proboszczem. Tytuły te otrzymali także m.in. policjant, pielęgniarka, nauczycielka, w lipcu 2017 r. bp Jan Piotrowski - za wspieranie misji, a pod koniec listopada 2017 – ks. Piotr Pochopień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłana doceniono za „tworzenie wspólnoty rodzinnej, ewangelizację ludzi, niesienie Dobrej Nowiny o Chrystusie, budowanie wspólnoty opartej na pokoju i braterskiej miłości, trud i poświęcenie dla bliźnich”.

Po uzyskaniu zgody bp. Kazimierza Ryczana i skończeniu rocznego kursu w Centrum Misyjnym w Warszawie, ksiądz Piotr Pochopień od 2011 r. pracuje w Brazylii. Najpierw pomagał w parafii w Rio de Janeiro, następnie objął parafię Marquito w diecezji Guarapuava, która przez wiele miesięcy pozbawiona była stałej opieki duszpasterskiej.

„Kiedy w 2011 roku obejmowałem parafię w Marquinho, starszy mężczyzna powiedział do mnie: „Proszę księdza, ja od dawna modlę się o to, bym po śmierci został pochowany przez duchownego”. Modlił się w tej intencji, bo kapłan w tamtej miejscowości stanowił rzadkość. Przede mną długo nie było tam księdza. I wydarzyło się coś zaskakującego. Trzy dni po naszej rozmowie ten mężczyzna zmarł i miał pogrzeb katolicki" – wspominał misjonarz w 2015 r. podczas pobytu urlopowego w Polsce.

„Dziękuję wszystkim za modlitwy i ofiary, które składacie na misje i przy różnych okazjach wspieracie moją misyjną pracę. Bez waszej pomocy modlitewnej i materialnej nie byłbym w stanie, w tak szybkim czasie, zrealizować wielu projektów w tej parafii” – pisze ks. Pochopień w liście do mieszkańców diecezji kieleckiej. W całości list jest dostępny na stronie internetowej parafii.

2017-11-29 20:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy z nas jest misjonarzem

Są dumni z tego, że są chrześcijanami. Potrafią pokonywać długie dystanse, aby uczestniczyć w Eucharystii – powiedział ks. Mirosław Puchacz o mieszkańcach Papui Nowej Gwinei.

Monika Kanabrodzka: Proszę opowiedzieć o swoim doświadczeniu pracy na misji. Ks. Mirosław Puchacz: W latach 2005-11 posługiwałem misyjnie w Papui Nowej Gwinei. W XIX wieku rozpoczęli tam swoją działalność misjonarze chrześcijańscy. Ten daleki kraj, położony w Oceanii, wciąż jeszcze mało znany, zachwyca pięknem krajobrazów, różnorodnością fauny i flory. W 2017 r. w Papui Nowej Gwinei mieszkało 6 909 701 osób. Stolicą państwa jest Port Moresby, a walutą kina. Kraj deklaruje się jako chrześcijański, z czego większość stanowią protestanci. Katolicy stanowią około 30%.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze słowa Leona XIV do Polaków!

2025-05-21 10:58

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV, zwracając się do Polaków podczas swojej pierwszej audiencji generalnej w Watykanie w środę, zachęcił do słuchania Słowa Bożego, by "móc dokonywać mądrych wyborów w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym".

CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję