Reklama

Bractwo Bożego Ciała w Toruniu

Najbardziej znanymi i popularnymi formami duszpasterstwa grupowego od średniowiecza do początku XX w. były bractwa. Ich głównym celem było formowanie i zaktywizowanie przede wszystkim świeckich, nie brakowało jednak bractw wyłącznie kapłańskich.

Niedziela toruńska 38/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bractwa powoływano do życia na terenie diecezji chełmińskiej, ustanowionej dla ziem: chełmińskiej i lubawskiej w 1243 r., na pewno już w XIV w. Prawdopodobnie jednym z pierwszych bractw utworzonych na terenie tej diecezji było Bractwo Bożego Ciała, założone w 1394 r. przy kościele Świętych Janów w Toruniu (I. Czarciński, Bractwa w wielkich miastach państwa krzyżackiego w średniowieczu, Toruń 1993, s. 48-49).
Genezy bractwa należy upatrywać na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze od XI w. w Kościele zauważalny był rozwój kultu Eucharystii. Szczególne rozmiary przybrał on na przełomie XII/XIII w. Jednym z przejawów tego kultu było upowszechnianie się procesji z Najświętszym Sakramentem. W 1264 r. papież Urban IV przygotował bullę wprowadzającą specjalne święto ku czci Eucharystii. Nagła śmierć nie pozwoliła mu jednak na ogłoszenie tego dokumentu. Bullę ogłosił papież Jan XXII w 1317 r. w tzw. Dekretałach klementyńskich. W Polsce jako pierwszy święto Bożego Ciała wprowadził w diecezji krakowskiej biskup Nankier w 1320 r. Drugim powodem, dla którego utworzono Bractwo Bożego Ciała w Toruniu, była znaczna liczba księży przebywających w mieście. Liczne fundacje mieszczan toruńskich dawały utrzymanie wielu kapłanom. Nie wiemy dokładnie, ilu ich było przy kościele Świętych Janów pod koniec XIV w., jednakże liczba ta mogła przekraczać dwudziestu. Oni to właśnie powołali w 1394 r. do istnienia bractwo, które zatwierdził biskup chełmiński Mikołaj Schiffenburg. Początkowo bractwo gromadziło tylko kapłanów, ale nie tylko z terenów diecezji. Na początku XVI w. należał do niego m.in. kanonik warmiński Bartłomiej Klement. Z biegiem czasu do bractwa zaczęto przyjmować także osoby świeckie.
Głównym celem bractwa było z jednej strony umocnienie samych kapłanów w ich posłudze, z drugiej natomiast udzielanie pomocy podróżnym oraz grzebanie ubogich zmarłych. Ponieważ nie zachował się statut bractwa, trudno jest mówić o jego strukturze organizacyjnej oraz formach aktywności. Podstawowym nabożeństwem była prawdopodobnie cotygodniowa Msza św. w czwartek, połączona z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Papież Aleksander VI (1492-1503) nadał toruńskiej korporacji przywilej odbywania procesji eucharystycznych. Bractwo gromadziło się przez długi okres czasu przy najstarszej kaplicy obecnej katedry, tzn. przy kaplicy Bożego Ciała. Od XVI w. jego członkowie zbierali się przy ołtarzu św. Anny, następnie w kaplicy św. Barbary, aby ponownie wrócić do kaplicy Bożego Ciała.
Działalność Bractwa Bożego Ciała musiała cieszyć się znaczną popularnością oraz poparciem władz kościelnych i mieszkańców miasta, gdyż udało mu się przetrwać trudny okres reformacji. Warto przypomnieć, że w latach 1558-96 w kościele Świętych Janów odprawiali swoje nabożeństwa zarówno katolicy, jak i protestanci. Dla katolików, którzy stanowili w tym czasie mniejszość wyznaniową w Toruniu, bractwo było zapewne swoistym symbolem ich obecności w mieście. W 1855 r. został zatwierdzony nowy statut bractwa. W okresie międzywojennym, dokładnie w 1928 r. bractwo liczyło 71 członków. Każdy z nich otrzymywał odpust zupełny: w dzień przyjęcia do bractwa, w godzinę śmierci oraz w dniu uroczystości Bożego Ciała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najpierw Msza, potem rzeźba, czyli… parafialna siłownia!

2025-09-11 21:50

[ TEMATY ]

Radomsko

siłownia

Maja Piotrowska

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Kościół chce dbać nie tylko o duszę, ale i o całokształt, bo jak to mówią w zdrowym ciele, zdrowy duch! W parafii świętego Maksymiliana w Radomsku powstała więc... siłownia. Siłka u Maksa była przede wszystkim pomysłem młodzieży przy naszym duszpasterskim wsparciu – mówi wikariusz ksiądz Zbigniew Wojtysek.

– Cieszymy się, kiedy młodzi mogą się rozwijać całościowo, duchowo, ale też fizycznie. W haśle w zdrowym ciele, zdrowy duch odnajduje się również kształtowanie młodego człowieka i stąd inicjatywa Siłki u Maksa – mówi portalowi niedziela.pl ks. Wojtysek.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II: to dzięki Jezusowi nie zrezygnowaliśmy z wolności

2025-09-12 18:40

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

W najgorszych okresach dziejów Polski Chrystus był dla nas natchnieniem i źródłem, ażeby nie rezygnować z wolności człowieka i z wolności narodu – powiedział Jan Paweł II w 1979 r., streszczając dla Polaków katechezę o teologii wyzwolenia. Pochodzący z ciemiężonej przez komunistyczny reżim Polski Papież skonfrontował historyczne doświadczenia Polski z opartą na marksistowskich założeniach teologią.

W lutym 1979 r. po powrocie ze swej pierwszej podróży apostolskiej do Meksyku Jan Paweł II na kilku audiencjach ogólnych dzielił się wrażeniami z udziału w III Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej w Puebla. 21 lutego podjął temat teologii wyzwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Niebieskie Igrzyska – sportowe święto dzieci ze spektrum autyzmu

2025-09-12 21:20

[ TEMATY ]

sport

autyzm

Niebieskie Igrzyska

Mirek Krajewski / Family News Service

Niebieskie Igrzyska

Niebieskie Igrzyska

Ponad pół miliona dzieci w Polsce i za granicą mogło wziąć udział w wydarzeniu, które daje im radość, integrację i poczucie wspólnoty. Niebieskie Igrzyska, organizowane dla uczniów ze spektrum autyzmu, stały się jednym z największych sportowych świąt w naszym kraju. Pomysłodawcy tego wydarzenia gościli w Sejmie na posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.

„Urodziłam się 2 kwietnia, później stał się on Światowym Dniem Świadomości autyzmu” – mówiła dr Anna Budzińska, dyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka, pomysłodawczyni Niebieskich Igrzysk. Jak podkreśliła, zawsze chciała zorganizować wydarzenie skierowane do dzieci ze spektrum autyzmu. „Pomyślałam sobie, że marsze – fajnie, ale niewiele z tego mają dzieci. Co zrobić, żeby dzieci brały w tym udział i miały z tego frajdę? I wymyśliłam Niebieskie Igrzyska” – dodała podczas obrad dr Anna Budzińska. Wyboru sportu jako formy wydarzenia nie pozostawiła przypadkowi. „Sama byłam sportowcem, trenowałam tenis ziemny. Kontuzja wykluczyła mnie ze sportu, ale nie z miłości do niego. Stąd pomysł na igrzyska wpisane w nasz kalendarz” – dodała.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję