Reklama
Umiłowani Bracia i Siostry,
Od czasu, kiedy na górze Kalwarii stanął krzyż, na którym Bóg-Człowiek z myślą nie do ogarnięcia i sercem przepełnionym miłością umarł za nas, aby nas odkupić i wiecznie zbawić, każda chwila, każdy
dzień na tej ziemi, a tym bardziej miesiąc i rok są czasem nie do przecenienia. W każdej chwili możemy przecież nawrócić się do Boga, zawołać do Niego w skrusze: przebacz, zmiłuj się nade mną, zbaw mnie.
Każdy dzień może nas też przybliżać do Serca Bożego w coraz większej z naszej strony miłości. Wolno nam wszakże mówić o jakimś czasie jako o uprzywilejowanym pod względem stwarzania nam okazji do przebudzenia
z drętwoty, odrodzenia moralnego, odnowy wewnętrznej, nawrócenia i wzmożenia w miłości Bożej. Niewątpliwie, nie ma czasu tak brzemiennego w miłosierdzie Boże, jak okres Wielkanocy i Bożego Narodzenia,
ale niejako ich echem i przedłużeniem jest miesiąc sierpień.
Sierpień to rzeczywiście czas przeżywania Paschy, czyli przejścia z doczesności do szczęśliwej wieczności Matki Bożej i naszej najdroższej Matki. Albowiem - jak ogłasza nieomylnie Kościół -
„Wielka Matka Boga, Jezusa Chrystusa, jednym i tym samym rozporządzeniem Opatrzności w przedziwny sposób niepokalana w swoim poczęciu, nieskalana Dziewica w Boskim macierzyństwie, doskonała towarzyszka
Boskiego Zbawiciela, odnoszącego pełne zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, otrzymała jako najwspanialsze zwieńczenie swych przywilejów dar wolności od zepsucia cielesnego i, podobnie jak Syn, po
zwycięstwie nad śmiercią, została z ciałem i duszą wzięta do chwały niebios, by tam zajaśnieć jako Królowa zasiadająca po prawicy swego Syna «nieśmiertelnego Króla wieków»” (z konstytucji
apostolskiej Munificentissimus Deus papieża Piusa XII).
Kiedy rozpamiętujemy Wniebowzięcie Maryi, ożywiają się nasze serca w nadziei naszego zbawienia i wyniesienia do chwały niebieskiej. We Wniebowzięciu Maryi oglądamy już niejako nasze wywyższenie, podrywamy
się ku Bogu, dźwigamy z nędzy grzechu. Wołamy też do Matki Bożej o pomoc w tym i ratunek. Pielgrzymujemy przez całe życie za Maryją do Boga, naszego Ojca. Idziemy do Niego z wiarą jak Abraham do Ziemi
Obiecanej. O nim to dzisiejsze drugie czytanie liturgiczne mówi: „Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie”.
Choć całe nasze życie jest pielgrzymowaniem, w czasie pielgrzymki do sanktuarium na Wniebowzięcie przyśpieszamy niejako kroku. Sierpień to miesiąc pielgrzymowania dla całego Kościoła. Jan Paweł II
wybiera się na Wniebowzięcie z pielgrzymką do Lourdes, my w Polsce podążamy w pielgrzymim trudzie do licznych sanktuariów maryjnych, rozsianych szczodrze na naszej ziemi, a zwłaszcza na Jasną Górę.
Ma cała Polska głębokie motywy, by w sierpniu podążać do swojej Matki i Królowej. Sierpień to miesiąc wielkich, choć często trudnych łask dla Polaków. Ze łzami, krzyżem leżąc na ziemi, wołali o pomoc
Polacy na Jasnej Górze w roku 1920. W odpowiedzi na to stał się Cud nad Wisłą. Zostaliśmy ocaleni od zalewu bezbożnego komunizmu. W sierpniu też okryła się krwią i chwałą Warszawa w powstaniu, które miało
miejsce 60 lat temu. Okryła się krwią - bo zginęły dziesiątki tysięcy żołnierzy chwalebnej Armii Krajowej (AK) i setki tysięcy cywilów, a stolica zamieniona została na zgliszcza. Ale też Polska
okryła się chwałą - bo z krwi, cierpienia i doli wygnańczej mieszkańców Warszawy wyszło wielkie dobro: wolności, czasów zrywu „Solidarności” sierpnia 1980 r., a obecnie większe
zrozumienie narodów Europy, że owoce tego powstania są błogosławione również dla naszych czasów. Czcimy też w tym miesiącu bohaterstwo Polaków modlitwą pielgrzymią, abstynencją co do spożycia alkoholu,
wstrzymując się także od picia piwa. Podejmujemy też świadomie inne uczynki pokuty i modlitwy.
Wierni archidiecezji częstochowskiej w wyjątkowy sposób przeżywają miesiąc sierpień. Błogosławiony to zaiste dla nas czas. Stajemy się świadkami, więcej, bohaterami ogólnoeuropejskiego fenomenu zmagania
o najwyższe wartości ludzkie i chrześcijańskie, walki o Boga w sercu, o ducha braterstwa międzyludzkiego, miłości i pokoju. Pielgrzymowanie na Jasną Górę, zwłaszcza piesze, jest intensywnym przeżyciem
religijnym. To wielkie ćwiczenia duchowe odprawiane w czasie drogi. To dogłębne, nieraz z całego życia, spowiedzi. To mocna pokuta, gorąca modlitwa, żywiołowa pieśń, autentyczna miłość i radość. To młodość
ducha. Chciałoby się nieraz obejmować zbolałe nogi pielgrzymów i opatrywać ich rany. Ściskamy ich dłonie, witamy radośnie, wychodzimy z chlebem i wodą, otwieramy mieszkania i pomieszczenia, aby mogli
chwilę odpocząć. Czynimy to zawsze gościnnie, bezinteresownie, ze świadomością, że służąc pielgrzymom, Jezusa samego obejmujemy za nogi i podajemy Mu wodę do obmycia spieczonego oblicza.
Niniejszym słowem witam też gorąco wszystkich Pielgrzymów podążających ku Jasnej Górze Zwycięstwa. Serdecznie bądźcie pozdrowieni, umiłowani Pątnicy, młodzi i starsi, dziewczęta i chłopcy. Gratulujemy
Wam szczerze tego świętego mozołu. Dziękujemy Wam i prosimy o modlitwę za Polskę i Europę, a w szczególności o zahamowanie się zimnego nurtu obojętności religijnej i laicyzacji świata.
Umiłowani Bracia i Siostry!
Sierpień to także miesiąc Matki Bożej, która w Bożych planach pod imieniem wziętym od Częstochowy rozdaje od wieków niezliczone łaski, a nawet cuda. Do Matki Bożej Częstochowskiej podąża przed Jej
świętem 26 sierpnia cała nasza archidiecezja. Wszystkie parafie stawiają sobie za punkt honoru urządzić własną pielgrzymkę, a gdy w parafii o jednym duszpasterzu jest to trudne, duszpasterze łączą swych
wiernych z grupą z sąsiedztwa. Bardzo proszę o to, żeby pielgrzymki nie odbywały się w zbytnim pośpiechu i rozgardiaszu, ale były prawdziwymi rekolekcjami w drodze. Pielgrzymka jest zawsze dla uwielbienia
Boga i uczczenia Maryi, dla nawrócenia serc i wzmożenia miłości Boga, bliźniego i Ojczyzny. Mieszkańców Częstochowy, wszystkich, także mężczyzn i młodzież, proszę o udział w pielgrzymkach parafialnych
w Nowennie przed uroczystością w wielkiej procesji wigilijnej na Jasną Górę (godz. 17.00) i w Sumie z odnowieniem ślubowań Narodu w samą uroczystość (godz. 11.00). Proszę też o udział w miarę możności
we Mszy św. wieczornej, odprawianej za miasto Częstochowę.
Nasza archidiecezja, oprócz głównego sanktuarium, posiada też inne, średnie i mniejsze sanktuaria. Odprawiliśmy już pielgrzymkę do pięknego Mstowa, Zawiercia-Skarżyc, a zapraszam jeszcze na procesję
maryjną w Myszkowie-Mrzygłodzie 22 sierpnia (godz. 16.00) i do Wielunia 1 i 5 września - na wielką modlitwę o pokój na świecie. W Wieluniu przecież wybuchła II wojna światowa i pierwsze bomby spadły
na kościół farny i szpital tego miasta.
W ciągu miesiąca września i października my, biskupi, prosimy także, aby do dekanalnych sanktuariów przywieźć wszystkich starszych i chorych na ich spotkanie z Matką Bożą. Te pielgrzymki spełniają
wielką rolę w ich życiu. Przynoszą im pokój i ożywiają ufność w zbawienie.
Umiłowani Wierni
częstochowskiej ziemi,
Oto teraz czas zbawienia - czas pielgrzymowania i przyjmowania pielgrzymów, czas wielkich łask. Maryja wzywa nas do siebie i prosi, byśmy byli Jej dłońmi i byśmy wypożyczyli Jej serca w podejmowaniu
pielgrzymów.
Pragnę też na koniec powiadomić, że udaję się z grupą przedstawicieli archidiecezji śladami Ojca Świętego we wrześniu do Lourdes, aby w 150-lecie ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej
Maryi Panny zanieść Was modlitewnie tam, gdzie Ona powiedziała o sobie: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”.
Dziś błagam Niepokalaną Panienkę i Wniebowziętą Królową, obecną wśród nas na Jasnej Górze, by nam wszystkim wypraszała u swojego Syna łaskę przebaczenia grzechów i błogosławieństwo na trudną nieraz
rzeczywistość dnia codziennego. Słowami pieśni na Wniebowzięcie proszę z Wami Maryję o łaskę ostatecznego zbawienia.
Więc wierzymy, my, sieroce dzieci,
Że dotrzymasz, co nam przyrzekł Bóg,
Iż gdy dusza nasza z ciał uleci,
To na wieki będziem u Twych nóg.
Błogosławię na trud zbierania plonów, ziół i owoców tej ziemi, a także na drogi pielgrzymie: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
+ Stanisław Nowak
Arcybiskup Metropolita Częstochowski
Częstochowa, 1 sierpnia 2004 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu