Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny: nie można traktować Bożego prawa wybiórczo

Nie może być tak, że człowiek sobie wybiera dziedziny, w których będzie kierował się Bożym prawem i te, w których jego obowiązywanie będzie zawieszał - mówił abp Józef Kupny podczas Mszy św. rozpoczynającej dolnośląskie dziękczynienie za plony. Tegoroczne dożynki wojewódzkie odbyły się w położonej niespełna 30 km od Wrocławia wsi Uraz.

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Paweł Siciński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita wrocławski, rozważając czytany dziś fragment Ewangelii na temat rozmowy Pana Jezus ze św. Piotrem skupił się na słowach Chrystusa: "Zejdź mi z oczu szatanie, jesteś mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże ale o tym, co ludzkie". Podkreślił przy tym, że zdanie to doskonale wyznacza sens tegorocznych dożynek, tłumacząc jednocześnie jego oryginalne brzmienie. Ewangelista Mateusz - jak mówił abp Kupny - dosłownie zapisał je w formie: "Stań za mną przeciwniku, jesteś pułapką (zapadnią), bo nie myślisz o sprawach Bożych, ale o własnych".

- Warto zwrócić uwagę na to polecenie, by Piotr stanął za Panem – mówił pasterz Kościoła wrocławskiego, dodając, że pobożny chrześcijanin to ten, który w swoim życiu idzie „po Bogu, po Jego śladach, po Jego myśli, po Jego wskazaniach, a nie przed Bogiem”. – Dziś wielu próbuje wyznaczać Chrystusowi drogi i myśli. Próbuje niejako na nowo pisać Boże przykazania, jakby zdawało się mówić, że wie lepiej czego człowiek potrzebuje. To jest jakiś problem naszych czasów, że człowiek chce rozsiąść się na miejscu Boga i samemu decydować o tym, co dobre, a co złe. Co więcej, jest gotowy Boże słowa aplikować do życia innych, a nie do własnego. Tutaj jest droga odnowy, którą proponuje nam Jezus: byśmy się stali ludźmi pobożnymi, to znaczy idącymi za Bogiem w każdej dziedzinie życia – nauczał abp Kupny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Skrytykował przy tym sytuacje, kiedy człowiek wybiera dziedziny, w których kieruje się Bożym prawem i te, w których jego obowiązywanie zawiesza. - Wtedy staje się niestety, ale przeciwnikiem Boga, a także często zapadnią, przez którą inni wpadają w grzech – zauważył metropolita wrocławski, dopowiadając, że każdy ma wokół siebie ludzi, dla których powinien być fundamentem. – Źle, gdy ktoś ma być fundamentem, a staje się pułapką, przyczynia się do upadku drugiego człowieka – zaznaczył abp Kupny.

Jak podkreślił, słowa Jezusa dotyczą ludzi, zajmujących ważne stanowiska publiczne na każdym szczeblu, rodziców, którzy mają być fundamentem dla swoim dzieci, małżonków, którzy mają być fundamentem dla siebie nawzajem. Dotyczą wszystkich Polaków. - Czas byśmy w końcu zmienili nasze myślenie i chcieli być dla siebie wzajemnie punktem oparcia, a nie walki i niszczenia – tłumaczył arcybiskup.

W dalszej części rozważania hierarcha zauważył, że ostre słowa Jezusa padły w momencie kiedy Piotr zaczął bardziej myśleć o sobie, niż o Bogu. Przestrzegał przy tym przed takim nastawieniem, w którym myśli człowieka zaczynają krążyć jedynie wokół jego potrzeb, planów i zamiarów, lekceważąc zupełnie braci i siostry. - Czy nie tutaj leży źródło problemów w naszym życiu rodzinnym, zawodowym czy społecznym, że drugi człowiek - jego potrzeby, jego zdanie przestają mieć dla mnie znaczenie? – pytał abp Kupny.

Na zakończenie arcybiskup przywołał gest przekazania w procesji z darami podczas chleba, prosząc, by nie pozostał on pustym, wykonywanym mechanicznie ze względu na zwyczaj. - Dając komuś chleb pokazujemy, że jesteśmy gotowi traktować go jak brata, a nie przeciwnika czy wroga. Jesteśmy gotowi do rezygnacji z siebie i ze stawiania jedynie siebie w centrum. Oddaję chleb, zatem jestem gotowy do tego, by także coś stracić. Nie mówimy tu jedynie o rzeczach materialnych, ale także o gotowości do ustępstw, szukania możliwości porozumienia. Chleb ofiarowany, łamany i dzielony ma nas łączyć z ludźmi. I dlatego tak ważne są te dożynki, które odbywają się w różnych miejscach naszego kraju i na różnych szczeblach: od parafialnych, gminnych aż do wojewódzkich czy krajowych. Wszędzie można zobaczyć ludzi dzielących się chlebem. Niech ten znak nie pozostanie jedynie reliktem przeszłości, ale niech zmienia nasze myślenie i uczy miłości i szacunku do każdego człowieka – dodał abp Kupny.

2017-09-03 15:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Źrenica oka biskupa

Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu świętowało w październiku br. 450-lecie istnienia. Przez wieki to miejsce wykształciło tysiące kapłanów, którzy szli do świata i głosili Ewangelię. I choć realia się zmieniły, Chrystus pozostał tam na pierwszym miejscu

Sobór Watykański II w Dekrecie o formacji kapłańskiej nazywa seminarium „sercem diecezji”. Rektor wrocławskiego seminarium – ks. dr Adam Łuźniak powiedział: – Potwierdza się to, co mówi się niekiedy o seminarium duchownym, że jest to źrenica oka biskupa. Wiemy, że źrenica jest centralnym organem, bardzo ważnym, ale i bardzo wrażliwym. Tak samo jest z seminarium duchownym – przekonywał. Ksiądz Rektor dostrzega zmianę realiów głoszenia Ewangelii i nowe wyzwania stojące przed seminariami dzisiaj. – Jubileusz uświadamia nam, że mamy za sobą bogatą historię, ale jednocześnie, że każdy rok przynosi nowe wyzwania. Dzisiejszy świat zmienia się z ogromną prędkością. Papież Franciszek pokazał nam, że można ewangelizować przez Twitter czy przez inne formy komunikacji cyfrowej, a więc to wszystko przed nami – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Listopad odwrócony: umarli niosą nam ratunek. A jak my możemy im pomóc?

2025-11-02 18:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.

Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję