Reklama

O. Matecki: św. Brat Albert uczy nas więzi między miłosierdziem a chrześcijaństwem

„Życie św. Brata Alberta pokazuje, że nierozerwalna jest więź między miłosierdziem a chrześcijaństwem” - mówił w homilii o. Sebastian Matecki – rzecznik prasowy sanktuarium jasnogórskiego, który 18 czerwca przewodniczył Mszy św. z racji uroczystości ku czci św. Brata Alberta w parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie.

[ TEMATY ]

Częstochowa

św. Albert Chmielowski

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości wpisały się w jubileusz 300. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, 100. rocznicy śmierci św. Brata Alberta i 20. rocznicy istnienia parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie-Kiedrzynie. Uroczystości ubogaciła Orkiestra Jasnogórska pod dyrekcją kapelmistrza Marka Piątka.

Na Mszy św. zgromadzili się m. in. kapłani, siostry Adoratorki Krwi Chrystusa i Siostry Albertynki oraz Rycerze Kolumba. Mszę św. z o. Sebastianem Mateckim koncelebrował ks. kan. Sławomir Wojtysek, proboszcz parafii św. Brata Alberta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Przez Maryję i św. Brata Alberta dziękujemy Bogu za 20 lat naszej parafii. Chcemy uczynić wszystko, aby stać się dobrymi jak chleb” - mówił na początku Mszy św. ks. kan. Sławomir Wojtysek.

W homilii o. Sebastian Matecki przypomniał, że „wraz ze św. Bratem Albertem przybliżamy się do Boga” - Św. Brat Albert jest dla nas przewodnikiem i dzięki niemu możemy stać się otwarci na przemieniające nas działalnie łaski Bożej – mówił o. Matecki.

Reklama

Nawiązując do jubileuszu 300. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej o. Matecki przypomniał o wielkiej roli Matki Bożej w naszym życiu – W wymiarze społecznym i indywidualnym sanktuarium jasnogórskie wpisuje się w dzieje naszego narodu – przypomniał o. Matecki i dodał: „Potrzebne jest naszym czasom ukoronowanie Matki Bożej pięknymi perłami naszego postępowania, naszymi sercami i życiem”.

„Św. Brat Albert jest taką piękną perłą w koronie Maryi” – kontynuował o. Matecki.

Kaznodzieja podkreślił, że „królewskość Maryi zasadza się na królowaniu Chrystusa, a dla Maryi królować to służyć” – W szkole Maryi dla wielu ludzi służba stała się drogą do Chrystusa, tak jak w życiu św. Brata Alberta – podkreślił kaznodzieja.

O. Matecki wskazał na wymiar maryjny życia i powołania św. Brata Alberta – Był on gorliwym czcicielem Jasnogórskiej Maryi. Podarowany mu przez babcię obraz Matki Bożej Częstochowskiej stał się dla niego początkiem do wielkiej ufności i wyobraźni miłosierdzia. Do braci i sióstr Albertynek mówił, że to Ona jest waszą fundatorką – mówił o. Matecki.

„Św. Brat Albert to był wielki patriota i artysta. Miał w sobie wrażliwość na nędzę człowieka i stał się świadkiem Chrystusa. Kiedy malował najsłynniejszy obraz „Ecce homo”, to towarzyszyła mu modlitwa i kontemplacja” – kontynuował kaznodzieja.

O. Matecki mówiąc o przemianie duchowej w życiu św. Brata Alberta zaznaczył, że „w nim narodził się nowy człowiek zwrócony do Chrystusa i ubogich” – Więcej od słów przemawiały jego czyny. Jako dewizę swojego życia wybrał słowa: „W życiu trzeba być dobrym jak chleb” – mówił o. Matecki.

Reklama

„Czego uczy nas dzisiaj św. Brat Albert?” – pytał celebrans. „Jego życie pokazuje, że nierozerwalna jest więź między miłosierdziem a chrześcijaństwem. Bez miłosierdzia nie ma chrześcijaństwa. Bardzo potrzebne nam jest to świadectwo ewangelicznej miłości” – odpowiedział celebrans.

„Miłosierdzie i chrześcijaństwo jest wielką sprawą naszych dni. Jeżeliby nie było miłosierdzia, nie byłoby chrześcijaństwa: to jest jedno i to samo. Najważniejszy jest człowiek; trzeba świadczyć swoim człowieczeństwem, sobą” – przypomniał o. Matecki słowa kard. Karola Wojtyły.

Kaznodzieja podkreślił, że „dawać siebie oznacza codzienny trud, ofiarę z naszego czasu ludziom, którzy są potrzebujący, są w biedzie materialnej i duchowej, są samotni”. – Św. Brat Albert uczy nas spojrzenia na człowieka w pełnej godności – mówił kaznodzieja.

„Prośmy o taką wrażliwość i wiarę, że służąc ubogim, potrzebującym służymy samemu Chrystusowi. Przynieśmy w naszym życiu owoc przemiany serc ożywionych miłością do człowieka. Stańmy się świadkami miłosierdzia” – zakończył o. Matecki.

Uroczystości zakończyły się procesją z Najświętszym Sakramentem i ucałowaniem relikwii św. Brata Alberta.

Parafię erygował 13 lipca 1997 r. abp Stanisław Nowak wydzielając jej teren z parafii św. Andrzeja Boboli. Budowę świątyni pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego prowadził i ją wyposażał ks. Zdzisław Hatlapa. Została ona uroczyście poświęcona przez abp. Stanisława Nowaka 17 czerwca 2001 r.

2017-06-18 17:55

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adam Chmielowski - porzucił sztukę i został św. Bratem Albertem

[ TEMATY ]

sylwetka

św. Albert Chmielowski

Archiwum bp. Mariusza Leszczyńskiego

Św. Brat Albert Chmielowski

Św. Brat Albert Chmielowski

Adam Chmielowski do pewnego czasu żył jak prawdziwy artysta. Był gościem na salonach, przyjacielem wielkich postaci, sławnych malarzy i pisarzy. Dążąc do doskonałości artystycznej, odkrył inną doskonałość-służbę ubogim. Zobaczył nędzę człowieka i z ubogimi pozostał do końca życia.

Uważał, że aby zrozumieć ludzi bezdomnych trzeba stać się jednym z nich. Adam Chmielowski był postacią niezwykłą. Osobą, która rozpaliła w ludziach wyobraźnię miłosierdzia. 17 czerwca przypada liturgiczne wspomnienie św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ

Carlo Acutis modlił się też po polsku

2025-09-06 08:58

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Francja: co pociąga młodych do życia zakonnego?

2025-09-09 14:18

[ TEMATY ]

Francja

życie zakonne

co pociąga młodych

Karol Porwich/Niedziela

Kościół we Francji nadal zmaga się z kryzysem powołań do życia konsekrowanego. Zmienia się jednak motywacja młodych zakonników. Wstępują do klasztoru przede wszystkim dla Boga. Pragną modlitwy i transcendencji. Ważna jest dla nich liturgia. To przełom generacyjny względem poprzednich pokoleń, które stawiały na zaangażowanie społeczne. Zdecydowana większość nowych powołań pochodzi ze środowisk „bardzo katolickich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję