Reklama

Polityka

Nowa konstytucja na 100-lecie Polski?

Obchody 100-lecia niepodległości są doskonałą okazją, aby na nowo pochylić się nad ustawą zasadniczą i ustrojowym podziałem kompetencji w Polsce. Bardzo dobrze, że Prezydent Andrzej Duda przejmuje inicjatywę w tworzeniu kolejnego dzieła o naprawie Rzeczypospolitej Polskiej.

[ TEMATY ]

komentarz

prezydent

konstytucja

Andrzej Duda

Andrzej Hrechorowicz/KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent w swoim okolicznościowym przemówieniu z okazji 226. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja oprócz wątków historycznych wyraził nadzieję na poważną debatę na temat nowej ustawy zasadniczej. Czy obecna konstytucja obowiązująca od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy Polacy są zadowoleni z tego modelu ustrojowego? Według Prezydenta nadszedł czas na ważną debatę w 20-lecie konstytucji z 1997 roku i na rok przed 100. rocznicą odzyskania niepodległości.

Ta debata i zapowiedź referendum jest najważniejszą z dotychczasowych inicjatyw Prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli ten plan się powiedzie, to nowa konstytucja może być jednym z kluczowych posunięć naprawiających ustrój naszego państwa. A przecież o tym, że konstytucja z 1997 roku była pisana na polityczne zamówienie i nie trzeba nikogo przekonywać, że jest dalece niedoskonała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polska konstytucja została napisana pod konkretną sytuację polityczną tworzącej się dopiero demokracji. Stworzył ją w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku ówczesny lider SLD Aleksander Kwaśniewski, aby osłabić przeciwnika politycznego – prezydenta Lecha Wałęsę. Obowiązująca tuż po transformacji tzw. mała konstytucja dawała bowiem prezydentowi dużo większe wpływy, w tym prawo wskazywania szefów resortów siłowych oraz MSZ.

Reklama

Gdy Kwaśniewski wygrał wybory prezydenckie, sam wpadł w pułapkę, którą przygotował dla Wałęsy. Został bowiem najwyższym przedstawicielem RP z mocno ograniczonymi kompetencjami. Niestety, do dziś system władzy opiera się na konstytucji obliczonej na osłabienie prezydenta przez obóz postkomunistyczny. Jej efektem są częste spory kompetencyjne, których jesteśmy świadkami.

Konstytucja z 1997 r. mocno ograniczyła kompetencje głowy państwa. Z jednej strony prezydent jest najważniejszą postacią życia politycznego w Polsce, z drugiej – jest skazany na dobrą lub złą wolę Rady Ministrów. Ten spór widoczny jest nawet obecnie, gdy prezydent i rząd wywodzą się z jednego obozu politycznego. Ale przecież w ciągu 20 lat obowiązywania obecnej konstytucji obserwowaliśmy sytuacje, które można określić tylko jako ustrojową patologię. Wystarczy przypomnieć czasy, gdy Platforma Obywatelska po przegranych wyborach prezydenckich w 2005 r. rozpoczęła bezpardonową walkę z Pałacem Prezydenckim. Jej siła przybrała szczególnie na skali w latach 2007-2010.

Przed Andrzejem Dudą stoi więc wielkie zadanie, aby wspólnie z Polakami na nowo określić pozycję prezydenta, rządu, sejmu i senatu. Najwyższa pora, by rozpocząć ustrojową debatę, aby w przyszłym roku z okazji 100-lecia niepodległości Polacy mogli świadomie wziąć udział w referendum.

Powinni przekazać w ręce prezydenta więcej władzy lub zrezygnować z bezpośrednich wyborów głowy państwa i zdecydować się na system kanclerski. Historia Polski pokazuje jednak, że rozproszona władza nad Wisłą się nie sprawdza. Mam wrażenie, że ustrój prezydencki czerpiący z ustroju USA lub choćby Francji byłby dla Rzeczypospolitej o wiele lepszy.

2017-05-03 15:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaki stan, taki zamach

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

Artur Stelmasiak

Oto jesteśmy świadkami, jak większość posłów Sejmu Rzeczpospolitej zamachnęła się na Trybunał Konstytucyjny, a dokładnie na sędziów tego Trybunału, którzy zostali wybrani niekonstytucyjnie.

Od kilkunastu dni widzę, jak podgrzewane są nastroje przez znane autorytety życia publicznego oraz największe media. Wielu z nich powtarza jak mantrę słowa: zamach stanu, zamach na demokrację, zamach na Konstytucję. Należy więc zadać pytanie: Dlaczego te same autorytety nie krzyczały, gdy poprzednia władza zmieniała ustawę o Trybunale i łamała konstytucję? Dlaczego rozkrzyczane dziś media milczały, gdy Platforma Obywatelska wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym dokonywali analogicznych zamachów.
CZYTAJ DALEJ

Wyzwania stojące przed nowym Papieżem - refleksje kard. Duki po konklawe

2025-05-27 19:51

[ TEMATY ]

kard. Dominik Duka

Papież Leon XIV

Kulturkampf

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Kulturkampf, czyli „walka o kulturę”, to polityka Otto von Bismarcka prowadzona w Cesarstwie Niemieckim w latach 1871–1878, kiedy to kanclerz chciał ograniczyć wpływy Kościoła katolickiego w państwie. W Cesarstwie Niemieckim protestantyzm pełnił nieformalnie rolę religii państwowej, a Królestwo Prus – państwo protestanckie – odgrywało w nim dominującą rolę.

Włączenie do Cesarstwa południowoniemieckich państw katolickich na czele z Bawarią sprawiło, że 36% ludności Niemiec stanowili katolicy. Bismarck postrzegał to jako źródło destabilizacji społeczeństwa, gdyż katolikom, którzy mieli podlegać zewnętrznej władzy, tzn. władzy papieża, zarzucano brak patriotyzmu niemieckiego. W ramach Kulturkampfu wprowadzano wiele ustaw wymierzonych przede wszystkim w Kościół katolicki, których celem miało być jego upaństwawianie.
CZYTAJ DALEJ

D. Obajtek: wybory będą miały fundamentalne znaczenie dla polskiej gospodarki

2025-05-27 19:57

[ TEMATY ]

Daniel Obajtek

youtube.com

Przegrane wybory Karola Nawrockiego wpędziłyby Polskę w szpony gospodarcze niemieckie i rosyjskie - powiedział w rozmowie z portalem niedziela.pl były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Każdy kto kocha kraj musi iść do wyborów i nie można pozwolić, by oni domknęli układ - podkreśla europoseł PiS w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem. W wywiadzie przeprowadzonym podczas konferencji CPAC w Rzeszowie mówi także, gdzie Polacy... powinni tankować.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję