Reklama

„O rycerstwie spod kresowych stanic”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś, gdy wielu ogarnia euforia po wejściu do Unii Europejskiej, otwartych granic na Zachód, „uszczelnieniu” granicy na Wschodzie, tym bardziej trzeba nam pamiętać o obrońcach naszych polskich granic, którzy przed 60 laty „składali daninę krwi”, broniąc niepodległego bytu Narodu przed najeźdźcami zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu.
Św. Łukasz w swojej Ewangelii odnotował zdarzenie, jak to z rozkazu Piłata wymordowano Galilejczyków - bezbronnych ludzi składających Bogu ofiarę w Świątyni. Jeszcze nie zapomnieliśmy wydarzeń z 11 września w Nowym Jorku, a przyszedł 11 marca w Madrycie, gdzie ginęli bezbronni ludzie, także nasi rodacy. W jednej z piosenek znajdujemy słowa: „Od wojny, nędzy i od głodu, poniewieranej krwi Narodu, od łez wylanych obłąkaniem, uchroń nas, Panie”.
W Parafii Żulice 14 marca wracaliśmy myślą do wydarzeń z 13 marca i 9 kwietnia 1944 r. Chcieliśmy uczcić pamięć tych, o których mówi harcerska piosenka o drużynowym, który opowiada „o rycerstwie spod kresowych stanic, o obrońcach naszych Polskich granic”. Wracaliśmy myślą nie po to, by wzniecać w sercach nienawiść, czy rozdrapywać bolące jeszcze rany, bo żyją świadkowie tamtych dni. Wracaliśmy myślą do tych „rycerzy”, aby uświadomić sobie, jakich synów i córki miała i ma nasza Ojczyzna. Wracaliśmy myślą do tych, dla których: „Bóg, Honor i Ojczyzna” nie były pustymi słowami. Wracaliśmy myślą do tych, którzy śpiewali: „Gdy nie wrócę, niechaj wiosną rolę moją sieje brat. Kości moje mchem porosną, i użyźnią ziemi szmat”. Tej ziemi, na której dziś spokojnie żyjemy i pożywamy swój chleb.
Byli takimi, bo byli wierni przysiędze: „W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten Krzyż Święty, znak męki i zbawienia, przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej Rzeczpospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił, aż do ofiary mego życia”. Wracaliśmy myślą do naszych rodaków: łączniczki Ewy (pseudonim - „Mewa”) i Ryszarda (pseudonim - „Szkwał”).
Ewa Jabłońska urodzona i wychowana w Żulicach, wykształcona we Lwowie, ostatnia właścicielka ziemska i kolatorka miejscowego kościoła. Ryszard Jankowski na dwa dni przed wybuchem wojny wrócił z Londynu, by bronić Ojczyzny, lecz już nie zdążył zaciągnąć się do wojska. Jako pracownik Lubelskiej Izby Rolnej znalazł się w Żulicach. Ślub z Ewą odbył się 16 listopada 1941 r. w Łaszczowie, za zgodą ks. Antoniego Pereta, proboszcza z Rzeplina. Wraz z Józefem i Jerzym Sobieszczański, Augustem Łobaszewskim i Antonim Knapem tworzą w Dutrowie komórkę Armii Krajowej i Konny Zwiad. Giną oboje 13 marca 1944 r. w drodze do Hrubieszowa w okolicach Masłomęcza, najprawdopodobniej żywcem spaleni w stodole przez Ukraińców, którzy już wcześniej napadali na ich dom. Ktoś „grypsem” o ich śmierci informował matkę Ryszarda: „W tych dwojgu bohaterach straciliśmy nieocenione wartości, silnych, żołnierskich charakterów. Ich czyny będą dla nas wzorem cnót obywatelskich, a imiona ich pójdą do historii”.
Aby imiona bohaterskich obrońców kresów wschodnich i naszej małej Ojczyzny nie poszły w zapomnienie, 14 marca 2004 r. w kościele parafialnym w Żulicach została poświęcona przez dziekana ks. Aleksandra Biziora tablica pamiątkowa, ufundowana przez brata Ryszarda - Wojciecha Jankowskiego z Chyliczek koło Warszawy. W otoczeniu pocztów sztandarowych Armii Krajowej i żyjących towarzyszy broni odsłonięcia tablicy dokonała bratanica Ryszarda - Dominika Jankowska, studentka z Nowego Jorku.
Podchorąży Ryszardzie i łączniczko Ewo, odpoczywajcie w pokoju! A przesłaniem dla nas, na dziś i na jutro, niech będą słowa Prymasa Wyszyńskiego: „Jakże musimy niejednego nie dosłyszeć, niejedno przebaczyć i wyrozumieć, aby utrzymać pokój w sercu, w rodzinie, w mieście, w Narodzie, w państwie, w Kościele, w świecie całym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny polski Sprawiedliwy: ks. Zygmunt Dziedziak

2025-09-11 08:44

[ TEMATY ]

ks. Zygmunt Dziedziak

Parafia w Nozdrzcu

Ks. Zygmunt Dziedziak

Ks. Zygmunt Dziedziak

Pomógł ocalić życie co najmniej kilkunastu osób – a według niektórych świadectw, ponad 20. Dziś potomkowie uratowanych mówią, że dzięki odwadze polskiego kapłana, ks. Zygmunta Dziedziaka, żyje już kilkadziesiąt osób reprezentujących kolejne pokolenia. „Gdyby nie ks. Dziedziak, nie byłoby mnie tutaj, podobnie jak moich około 40 krewnych w Izraelu i Stanach Zjednoczonych” – podkreślał w Warszawie Jeffrey Cymbler, potomek ocalałych z rodziny Nadelów.

W uznaniu heroizmu proboszcza z Trzcieńca Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznał mu pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Medal i dyplom honorowy wręczono członkom jego rodziny podczas uroczystości w Żydowskim Instytucie Historycznym.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: Arcybiskup przeciwko aborcji w szpitalach katolickich

2025-09-11 17:41

[ TEMATY ]

arcybiskup

aborcja

Paderborn

szpitale katolickich

Adobe Stock

W Niemczech trwa debata nad depenalizacją aborcji. Arcybiskup Paderbornu, Udo Markus Bentz stanowczo sprzeciwia się zmuszaniu katolickich szpitali do zabijania nienarodzonych dzieci i apeluje o jasne stanowisko i zaniechanie personalnych sporów wokół tematu ochrony życia.

Wypowiedź niemieckiego hierarchy cytuje m.in. agencja KNA. Rozmawiając z przedstawicielami mediów abp Bentz przypomniał, że „społeczeństwo potrzebuje jasnego stanowiska w sprawie ochrony życia”. Dodał, że wartości, jakimi kierują się szpitale, prowadzone przez Kościół, wpisują się w pluralistyczny charakter społeczeństwa i pełnią w nim ważną rolę.
CZYTAJ DALEJ

W Rzymie odkryto monety papieskie z czasów renesansu

2025-09-11 20:53

[ TEMATY ]

Rzym

monety papieskie

czasy renesansu

Adobe Stock

W Rzymie odkryto papieskie monety z okresu renesansu. Zdjęcie poglądowe

W Rzymie odkryto papieskie monety z okresu renesansu. Zdjęcie poglądowe

Podczas prac przy budowie stacji metra w centrum Rzymu odkryto papieskie monety z okresu renesansu. Według oświadczenia włoskiego Ministerstwa Kultury są to monety papieża Pawła II (1464-1471).

Za budowniczego Palazzo Venezia, wzniesionego w połowie XV wieku, uważa się kardynała Pietro Barbo, wenecjanina, a później papieża. W pierwszej połowie XX wieku w pałacu obradowała „Rada Faszystów”. Z jego fasady dyktator Benito Mussolini wygłaszał swoje niesławne przemówienia do mas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję