Reklama

Historia

Historia „Niedzieli” lata 1926-1953

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

„Nie cofnę się przed żadną ofiarą, aby utrzymać «Difesę» (pismo katolickie wychodzące w Wenecji). Jeżeli zajdzie potrzeba, poświęcę na ten cel mój pektorał, a nawet strój kardynalski, bo przede wszystkim trzeba utrzymać pismo katolickie”. Te słowa wypowiedział kard. Giuseppe Melchiorre Sarto, patriarcha Wenecji, od 1903 r. papież Pius X. Wskazywały one na znaczenie pisma katolickiego, jako jednego ze środków pracy duszpasterskiej. Biskupi krajów Europy Zachodniej dostrzegali doniosłą rolę pisma katolickiego i dlatego powoływali do życia tygodniki religijne. Znaczenie prasy katolickiej doceniał pierwszy biskup częstochowski, Teodor Kubina, który w dwa miesiące po objęciu rządów w nowej diecezji (erygowanej bullą papieża Piusa XI Vixdum Poloniae Unitas z 28 października 1926 r.) założył tygodnik katolicki „Niedziela”.
Biskup Teodor Kubina dobrze znał pracę redakcyjną i dziennikarską. Już w czasach studiów rzymskich publikował na łamach m.in. „Przeglądu Powszechnego”, „Przewodnika Katolickiego”, „Dziennika Poznańskiego”, „Katolika” i „Dziennika Śląskiego”, podpisując się pseudonimem Teodor Rzymski. Liczne podróże po krajach Europy Zachodniej pozwoliły mu zetknąć się z nowoczesnymi formami działalności Kościoła. W czasie walki plebiscytowej o polskość Śląska i o zachowanie wiary katolickiej na tym terenie prowadził działalność publicystyczną. Wydawał czasopisma: „Gość Niedzielny” i „Sonntagsblatt der St. Mariengemeinde zu Katowitz”.
Tygodnik „Niedziela” przeznaczony był dla wiernych z terenu diecezji częstochowskiej. Bp Kubina nazwał „Niedzielę” swoim sufraganem, a proboszczowie, którzy w parafiach organizowali kolportaż „Niedzieli”, stwierdzali, że „Niedziela” zastępuje im przynajmniej jednego wikariusza.

* * *

Reklama

Zadania „Niedzieli” zostały określone przez Księdza Biskupa w artykule wstępnym pt. Arcypasterska zachęta, opublikowanym w pierwszym numerze tygodnika, który ukazał się z datą 4 kwietnia 1926 r. Pierwszym redaktorem „Niedzieli” był ks. Wojciech Mondry, który wcześniej pracował w redakcji „Dziennika Gdańskiego” i „Gazety Gdańskiej”. Zgodnie z założeniami bp. Kubiny, w „Niedzieli” drukowane były przede wszystkim artykuły o treści religijnej i społecznej. Problematyka obejmowała następujące działy: Nauki niedzielne i świąteczne; Artykuły religijne i społeczne; Z życia świętych Pańskich; Misje katolickie; Powieści, opowiadania, legendy; Pielgrzymki, podróże; Informacje okolicznościowe i różne; Z diecezji częstochowskiej; Z dziejów naszych; Wiersze.
Redakcja mieściła się na plebanii parafii św. Zygmunta w Częstochowie przy ul. Krakowskiej, w prywatnym mieszkaniu ks. Mondrego. Przez ponad rok pismo drukowane było w Katowicach, a następnie w Zakładach Drukarskich F. D. Wilkoszewskiego w Częstochowie. Objętość „Niedzieli” wynosiła 12 stron, nakład - ok. 7 tys. egzemplarzy. Od 1931 r. wychodziły specjalne dodatki dla dzieci. W latach 1929-37 dodatkiem do „Niedzieli” był Kalendarz Jasnogórski.
„Niedzielę” otrzymywały urzędy parafialne, które kolportowały pismo wśród wiernych. Różne były formy zachęty do nabywania i czytania „Niedzieli”. W „Wiadomościach Diecezjalnych” z 1932 r. został zamieszczony tekst od redakcji „Niedzieli” pt. O propagandzie i kolportażu pism katolickich, w którym podane są różne formy zachęty do czytania prasy katolickiej. Wynotujmy niektóre fragmenty:
•„Stawiać zasadę, że w każdym domu winno być pismo katolickie. Jeśliś katolik, czytaj prasę katolicką”.
•„Najgorszym wrogiem Kościoła świętego jest ciemnota religijna. Obowiązkiem sumienia każdego katolika jest znać swą wiarę świętą i interesować się bieżącymi sprawami Kościoła św., którego przecież jest członkiem. Interesować go winno życie religijne własnej diecezji. «Niedziela» jest właśnie tym kagankiem oświaty religijnej, niech tedy świeci w każdym domu katolickim”.
•„Ksiądz Biskup zna swoją diecezję jako robotniczą i dlatego właśnie taniuchną każe wydawać gazetę religijną, aby każdy katolik mógł ją kupować. Czyż robotnik-katolik ma być bez swej strawy duchowej, bez swej gazetki katolickiej, dlatego że jest biednym robotnikiem? Oszczędź codziennie jednego papierosa, a będziesz miał «Niedzielę» w niedzielę, a to będzie cenniejsze, że z ofiary ciała uczynisz wielką karmę duszy, która często biedniejsza jest od biednego ciała”.

Na terenie diecezji organizowane były Dni Dobrej Prasy, które miały służyć propagowaniu czytelnictwa i zdobywaniu nowych odbiorców prasy katolickiej. W rozpowszechnianie „Niedzieli” włączała się Akcja Katolicka. W większych parafiach przy Akcji Katolickiej była organizowana sekcja Apostolstwa Dobrej Prasy.

* * *

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

15 września 1937 r. redaktorem „Niedzieli” został ks. Stanisław Gałązka. Objętość pisma wzrosła wtedy do 16 stron. Można było wyliczyć 16 działów problemowych. Niektóre dotychczas istniejące działy porzucono, a powstały nowe: Akcja Katolicka; Zagadnienia społeczne i państwowe; Zagadnienia rodziny i wychowania; Z życia religijnego w Polsce; Ojciec Święty. - Watykan; Wiadomości religijne z zagranicy; Nawrócenia - wyznania - przykłady; Gospodarstwo; Z historii, literatury; Ze świata.
Wydawcą „Niedzieli” od początku jej istnienia do 1937 r. była Kuria Diecezjalna w Częstochowie. Od 22 września 1937 r. Kuria Diecezjalna upoważniła Diecezjalny Instytut Akcji Katolickiej w Częstochowie do pełnienia roli wydawcy tygodnika.

* * *

Wybuch II wojny światowej przerwał wydawanie „Niedzieli” na kilka lat. Ostatni numer ukazał się z datą 3 września 1939 r. Wprawdzie władze niemieckie zwróciły się do ks. Mondrego z propozycją wznowienia tygodnika „Niedziela” - oczywiście, redagowanego w myśl ideologii okupanta - jednak ks. Mondry nie wyraził zgody na podjęcie pracy wydawniczej. II wojna światowa spowodowała przerwę w katolickiej działalności wydawniczo-prasowej, chociaż pewne publikacje katolickie wychodziły nieoficjalnie, w podziemiu.
Koniec wojny z Niemcami nie oznaczał dla naszej ojczyzny wolności. Polska znalazła się na prawie 50 lat w sferze wpływów sowieckich. W totalitarnym państwie komunistycznym więzienia zapełniły się żołnierzami Podziemnego Państwa Polskiego, powracającymi do kraju żołnierzami Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz politykami, ludźmi kultury i nauki, a także kapłanami i członkami różnych zgromadzeń zakonnych. Komuniści, podobnie jak robili to w państwach ościennych, chcieli podporządkować sobie polski Kościół. Wszechogarniająca cenzura dotykała również prasy katolickiej, której z roku na rok ograniczano nakład i swobodę wypowiedzi.
Powojenna historia „Niedzieli” rozpoczęła się w lutym 1945 r.
Zofia Kossak-Szatkowska (bardziej znana jako Kossak-Szczucka) - znana pisarka, która po zburzeniu przez Niemców Warszawy w powstaniu warszawskim, podobnie jak wielu innych intelektualistów znalazła się w Częstochowie - zwróciła się do bp. Kubiny z propozycją, aby wznowić wydawanie „Niedzieli”. Ksiądz Biskup przyjął tę inicjatywę i wkrótce powołał ks. Antoniego Marchewkę na stanowisko redaktora „Niedzieli”. Ks. Marchewka znał pracę dziennikarską. Wcześniej pracował w dzienniku „Polonia”, który wychodził w Katowicach pod redakcją Wojciecha Korfantego. Był też korespondentem „Małego Dziennika”, wydawanego przez Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie, drukował artykuły w poznańskim „Przewodniku Katolickim”. W czasie swoich studiów w Rzymie był korespondentem tego pisma. Współpracował również z „Gazetą Tygodniową”, wydawaną w Kielcach.
O początkach powojennej „Niedzieli” dowiadujemy się z zapisków ks. Marchewki, zatytułowanych „Moje wspomnienia”. Czytamy tam m.in.:
„Mając trochę doświadczenia dziennikarskiego, chętnie podjąłem myśl p. Zofii Kossak redagowania i wydawania wspólnymi siłami tygodnika katolickiego.
Z pomocą więc Bożą i z dużym zapałem, ale bez grosza w kieszeni rozpoczęliśmy redagowanie i wydawanie tygodnika katolickiego «Niedziela».
Przystąpienie do tak poważnego dzieła, jak wydawanie gazety, bez pieniędzy, po prostu na kredyt, było naprawdę ryzykowne. Ale naprawdę tak było.
A to wszystko udało się dzięki przede wszystkim Opatrzności Bożej i dzięki dobrym ludziom, którzy nam pomogli.
Ta pomoc niespodzianie przyszła ze strony drukarni p. Wilkoszewskiego, wtedy już pod zarządem państwowym. A istotną pomoc okazał nam ówczesny dyrektor tej drukarni, p. Stanisław Leszczyk.
To dobrodziejstwo pomocy polegało na tym, że pierwsze trzy numery «Niedzieli» drukowano nam na kredyt. Ten dług spłacaliśmy w miarę wpływów za sprzedane gazety.
Dla prawdy historycznej należy dodać, że ryzyko wydawania pisma wziąłem na siebie. (...)
Wprawdzie pierwszy nakład «Niedzieli» był bardzo mały, bo wynosił tylko 7 tys. egzemplarzy, ale już następny nakład musieliśmy powiększyć do 10 tys. egzemplarzy. I tak każdy nakład rósł w liczbę. Głód gazety katolickiej był wtedy tak wielki, że w ciągu roku drukowaliśmy już 100 tys. egzemplarzy «Niedzieli». Zapotrzebowanie na gazetę było jeszcze większe.
Niestety, władze państwowe - Urząd Kontroli Prasy - nie pozwoliły na zwiększenie nakładu, mimo usilnych moich starań”.

* * *

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzę w święty Kościół powszechny... czyli jaki?

2025-09-25 21:09

[ TEMATY ]

Credo

Karol Porwich /Niedziela

Punkty Credo są niczym drogowskazy na drodze wiary, które dzięki książce „Credo. Krok po kroku” możemy dostrzec i jeszcze pełniej zrozumieć.

Ksiądz prof. Janusz Lekan, dogmatyk i duszpasterz, profesor na Wydziale Teologii KUL, autor licznych publikacji naukowych i popularyzatorskich, tym razem dotyka spraw fundamentalnych dla ludzi wierzących – w sposób jasny i przystępny analizuje Wierzę w Boga, czego owocem jest książka „Credo. Krok po kroku”. Publikacja ta staje się w Roku Świętym 2025 zaproszeniem do przejrzenia się w „zwierciadłach wiary”. Autor dotyka elementarnej dla wierzących kwestii, czyniąc to z niezwykłą wrażliwością duchową i pedagogicznym zacięciem. Autor wyjaśnia krok po kroku przebogatą treść Credo. Książka ks. prof. Lekana stanowi istotną pomoc w ukazaniu ludziom wiary sensu tego, w co wierzą, i poszczególnych prawd wiary.
CZYTAJ DALEJ

Czy Chopin był ateistą? Co o kościelnych legendach może powiedzieć historyk?

2025-09-26 13:42

[ TEMATY ]

"Niedziela. Magazyn"

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Ateista, a może człowiek głębokiej wiary – kim naprawdę był Fryderyk Chopin? W najnowszym numerze „Niedziela. Magazyn” (nr 10 – październik-grudzień 2025) staramy się rozwikłać tę jedną z największych tajemnic historii muzyki. Odpowiedź na nią może na nowo zdefiniować nasze wyobrażenie o Chopinie.

W „Magazynie” nr 10 znajduje się więcej sensacyjnych artykułów. Przyglądamy się np. celibatowi na przestrzeni dziejów, pytając o to, kto i dlaczego wymyślił celibat. Znane powiedzenie głosi, że w każdej legendzie znajduje się ziarenko prawdy. Idąc za tą myślą Grzegorz Gadacz okiem historyka spogląda na kościelne legendy, które legły u podstaw naszej tożsamości narodowej. Jasna Góra jest wciąż niezgłębioną tajemnicą, a jednym z jej słabo zbadanych sekretów jest funkcja więzienia, którą klasztor pełnił w minionych wiekach. Kto i dlaczego był więziony na Jasnej Górze? Na to pytanie odpowiada Ireneusz Korpyś. Profesor Grzegorz Kucharczyk demaskuje mit założycielski reformacji, a Bogdan Kędziora rozprawia się z czarną legendą krucjat. Matka Boża z Guadalupe wciąż rozpala wyobraźnię wiernych na całym świecie, ale co tak naprawdę wiemy o Jej objawieniach? Pogłębionej analizy tego, jak doszło do objawień maryjnych w Meksyku i jak przebiegały, podejmuje się Grzegorz Kaczorowski.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję