Najpierw w pobliżu Watykanu, nieznani sprawcy, pod osłoną nocy, rozwiesili atakujące Papieża plakaty. Tydzień później, być może nawet ta sama grupa, zaatakowała za pomocą „fake news” - nieprawdziwej wiadomości - którą rozpowszechniono w sieci celem dezinformacji. Autorzy tej prowokacji utworzyli fakową, pierwszą stronę oficjalnego watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”, którą następnie wrzucili do sieci.
W reakcji na te dwa wydarzenia Rada Kardynałów wyraziła poparcie dla Franciszka i jego działań, które, jak widać i czego się można było spodziewać, nie wszystkim są w smak. „W odniesieniu do niedawnych wydarzeń Rada Kardynałów wyraża pełne poparcie dla dzieła papieża, zapewniając jednocześnie o swojej akceptacji i pełnym wsparciu dla Jego osoby i jego nauczania” – czytamy w oświadczeniu, które opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Przeciwnicy Papieża pozwalają sobie na coraz śmielsze, choć cały czas tchórzowskie ataki. Nie ma się co łudzić, że te były ostatnimi. Celem Ojca Świętego, jak zresztą każdego Papieża jest to, aby Kościół, aby ludzie Kościoła byli coraz bardziej wierni Ewangelii.
W tym kierunku idzie to, co nazywają „rewolucją Franciszka”. Aby to zrobić trzeba zburzyć swój święty spokój. Jak to mówił Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży – zejść z kanapy. Wielu przyzwyczajonym do wygody po prostu się nie chce.
Także narzekanie w chwilach ciemności staje się modlitwą, ale wystrzegajmy się "narzekań teatralnych" - podkreślił papież Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty skoncentrował się w swojej homilii na pierwszym czytaniu (Hi 3,1-3.11-17.20-23), zaczerpniętym z Księgi Hioba. Papież przypomniał o losie osób przeżywających wielkie tragedie, jak na przykład chrześcijan wygnanych ze swych domów ze względu na wyznawaną wiarę.
Ojciec Święty zauważył, że Hiob przeklinał dzień w którym się urodził, a jego modlitwa wydaje się złorzeczeniem. Został wystawiony na próbę, stracił całą rodzinę, majątek, zdrowie a całe jego ciało stało się wielką obrzydliwą raną. Stracił cierpliwość i zaczął wypowiadać słowa straszliwe. Papież zauważył, że wynikało to z faktu, iż zawsze mówił prawdę. Dodał, że podobnych słów używał prorok Jeremiasz - "Niech będzie przeklęty dzień, w którym się urodziłem!" (20,14). Czy ten człowiek dopuścił się bluźnierstwa? - zapytał papież. Czy kiedy Jezus na krzyżu wołał: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?" - dopuścił się bluźnierstwa?
Tylko bezinteresowność ma taką moc, by objawić nam sens naszej ludzkiej natury. Gdy dominuje pogoń za zyskiem, inni przestają być dla nas ludźmi - nie mają już twarzy, stają się jedynie przedmiotami do wykorzystania; i w ten sposób traci się również samego siebie i własną duszę. Nawrócenie osoby, która dopuściła się lichwy, jest równie ważne jak bliskość wobec tych, którzy cierpią przez lichwę - wskazał Papież w przemówieniu do członków Krajowej Rady ds. Przeciwdziałania Lichwie.
Papież podziękował za - trzydziestoletnie już - zaangażowanie na rzecz przeciwdziałania problemowi, który wpływa na życie wielu osób i rodzin w sposób druzgocący. „Zjawisko lichwy odnosi się do problemu zepsucia ludzkiego serca” - wskazał Leon XIV. Dodał, że jest to „bolesna i stara historia, potwierdzona już w Biblii”; głos proroków potępiał lichwę, tak samo jak wszelkie rodzaje wyzysku i niesprawiedliwości wobec ubogich.
Jutro kanonizacja siedmiorga błogosławionych. Wśród nich jest rodowity mieszkaniec Papui-Nowej Gwinei: Peter To Rot. Świadomie oddał życie za wiarę i świętość małżeństwa – mówi polski biskup misyjny Dariusz Kałuża MSF. Podkreśla, że Papuasi od dawna uznają bł. Petera za świętego. W każdym kościele znajduje się jego wizerunek, a o wstawiennictwo proszą go zwłaszcza małżonkowie.
Bp Kałuża przypomina, że przyszły święty zginął w czasie II wojny światowej za japońskiej okupacji. Najeźdźcy zachęcali Papuasów, by wyprali się chrześcijaństwa i powrócili do dawnych wierzeń. Przywrócili też zniesioną pod wpływem misjonarzy poligamię. Peter To Rot jako katechista ostro się temu sprzeciwiał, potajemnie przygotowywał też młodych do małżeństwa, chrzcił dzieci, przynosił Komunię do chorych. Japończycy już wcześniej internowali bowiem europejskich misjonarzy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.