Reklama

Nasz świąteczny felieton

„Widzieliśmy Pana”

Niedziela łomżyńska 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doczekaliśmy Świąt Wielkanocnych. Tak bardzo chcieliśmy stanąć w Wielkanocny Poranek przy pustym grobie Jezusa, zadziwić się, pobiec do wszystkich ludzi i zawołać: „Pan Zmartwychwstał!”, „Jezus żyje!”. Do tego poranka przygotowywaliśmy się poprzez nasze modlitwy, post, jałmużnę. W parafiach organizowano rekolekcje, czas szczególnej modlitwy i powrotu do Boga. Wielu z nas wyjechało do różnych miast, aby obejrzeć Mękę Pana Jezusa. Wielu przez cały Wielki Post wspominało, przeżywało film Mela Gibsona: Pasja. Abyśmy pamiętali w czasie Świąt Wielkanocnych o innych, Caritas ufundowało nam tzw. paschaliki na świąteczny stół. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że tak wielu z nas do przeżycia świąt przygotowało się nie tylko od strony zewnętrznej, ale i wewnętrznej. Bardzo długie czasami kolejki do konfesjonałów pokazały, że ten sakrament nie jest nam obojętny, że potrzebujemy go po to, aby odnaleźć prawdziwy sens przeżywania Wielkanocnego Poranka. Aby do niego dojść, trzeba było przeżyć tyle wydarzeń. Najpierw w Niedzielę Palmową wyszliśmy na ulice, aby obwołać Jezusa królem. Śpiewaliśmy w naszych parafiach, że „Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus Władcą nam”. Szliśmy po ulicach Łomży z młodzieżą w ramach XIX Światowego Dnia Młodzieży, aby pokazać, że należymy do Chrystusa, że jesteśmy wierni Jego Ewangelii. W Wielki Czwartek poszliśmy na Ostatnią Wieczerzę. Jak może nigdy dotąd, trafiły do naszego serca słowa Jezusa: „To jest Ciało moje”, „To jest Krew Nowego Przymierza”. Jeszcze raz przypomnieliśmy sobie, że są wśród nas ludzie, którzy za kilka srebrnych monet potrafią sprzedać swoją godność, wolność, przyjaźń. W czwartkowy wieczór uświadomiliśmy sobie i to, że jesteśmy tacy słabi w modlitwie, zmęczeni modlitwą.
A potem, kiedy przyszedł Wielki Piątek, to nie wiedzieliśmy, jak się zachować. Uciekaliśmy przed krzyżem, przed Jezusowym spojrzeniem, przed samymi sobą. Tylko sumienie pozostało to samo i ciągle zachęcało, by iść na Kalwarię. Nie nauczyliśmy się jeszcze w swoim życiu być zawsze blisko Jezusa. Nie odkryliśmy zbawczej mocy cierpienia w obecności Chrystusowego krzyża. Nie stać nas na to, by być odważnymi Weronikami, mocnymi Szymonami z Cyreny. Stać nas tylko na to, abyśmy byli płaczącymi niewiastami. A przecież, aby zobaczyć radość Wielkanocnego Poranka, trzeba najpierw dotknąć Kalwarii. Aby zobaczyć, czym jest naprawdę słońce, musisz najpierw poznać ciemności.
Dobrze, że zaglądamy do pustego grobu, że się dziwimy, że śpiewamy „Wesoły nam dzień dziś nastał”. To jest nasze wyznanie wiary. Tylko czy czynimy to z potrzeby serca, czy ze zwykłej tradycji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem».
CZYTAJ DALEJ

Brytyjczycy pod wrażeniem pomnika Maryi budowanego w Polsce. To "niemal faraoński projekt”

Brytyjski dziennik „Financial Times” opisuje w sobotę projekt polskiego miliardera Romana Karkosika, z którego inicjatywy we wsi Konotopie (Kujawsko-Pomorskie) powstaje najwyższy w Europie pomnik Matki Boskiej. Figura ma mieć 55 m wysokości i według „FT” zostanie konsekrowana 15 sierpnia 2026 r.

Jak relacjonuje gazeta, na należącej do Karkosika działce, gdzie realizowany jest „ogromny, niemal faraoński projekt”, stoją dwa dźwigi, a robotnicy budują cokół w kształcie korony. Niedaleko, w miejscowości Kikół, znajduje się dom Karkosika, jednego z najbogatszych przedsiębiorców w Polsce, który - jak podkreśla „FT” - unika kontaktów z mediami.
CZYTAJ DALEJ

Wieczorem mecz z Finlandią. Trener podał skład reprezentacji

2025-09-07 20:20

[ TEMATY ]

reprezentacja

mecz z Finlandią

skład drużyny

PAP

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie mecz z Finlandią w Chorzowie w identycznym składzie jak w czwartek na wyjeździe z Holandią (1:1), również w eliminacjach mistrzostw świata. Kapitan Robert Lewandowski po raz 160. wystąpi w kadrze. Początek o godz. 20.45.

Biało-czerwonych po raz drugi w roli selekcjonera poprowadzi Jan Urban, który zadebiutował w czwartek w Rotterdamie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję