Reklama

Watykan

Bp Sorondo: "nie" dla legalizacji miękkich narkotyków

Próby legalizacji tzw. miękkich narkotyków są koniem trojańskim próbującym wprowadzić na rynek narkotyki ciężkie - podkreślił bp Marcelo Sánchez Sorondo, kanclerz Papieskiej Akademii Nauk. Instytucja ta zorganizowała w dniach 23-24 listopada w Watykanie międzynarodowe sympozjum poświęcone walce ze światową plagą handlu narkotykami. Uczestniczyło w nim 60 osób z całego świata aktywnie włączających się w walkę z tą nową formą współczesnego niewolnictwa.

[ TEMATY ]

narkotyki

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Owocem spotkania jest uświadomienie sobie rozmiarów tego problemu. Wielkie siły zła, które zajmują się narkotykami, robią to dla zysku, a co za tym idzie, powiązane są z innymi formami niewolnictwa: przymusową pracą, prostytucją, sprzedażą organów, o której też mówiliśmy. Stąd też najważniejsze jest ustalenie przyczyn tego zjawiska, «sił wpływu» i ich powiązań z państwami" – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Sorondo.

Jako przykład wymienił Argentynę, która z kraju przemytu narkotyków stała się ich producentem i użytkownikiem. Tu można dostrzec ujemne skutki globalizacji. W świecie, gdzie połowa dzieci nie ma dostępu do edukacji, to właśnie one padają pierwszymi ofiarami uzależnień.

"Niektórzy twierdzą, że tzw. miękkie narkotyki potrzebne są w medycynie, jednakże substancje te wcale nie są nieszkodliwe, ponieważ uszkadzają mózg! Próbuje się, jak to podkreślono, użyć ich jako konia trojańskiego dla zalegalizowania narkotyków ciężkich. Dlatego mówimy «Nie» narkotykom miękkim. Ważna jest też edukacja i zapobieganie, gdy chodzi o alkohol, nikotynę, a przede wszystkim narkotyki” - podkreślił duchowny argentyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-11-25 20:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud w Medjugorie. "W ułamku sekundy Bóg wyciągnął mnie z bagna"

- Jestem narkomanem. Dwadzieścia lat byłem uzależniony od heroiny. Trafiłem do Medjugorie z przymusu. Matka postawiła mi ultimatum - albo będę się leczył, albo na ulicę. Nie chciało mi się leczyć, więc myślałem, że przyjadę tutaj, przeczekam, wrócę i będę dalej ćpał. Moja historia potoczyła się trochę inaczej. Pan Bóg miał inny plan. Tutaj, w Medjugorie 18 lat temu po dwudziestu latach nałogu wyciągnął mnie z niego w ułamku sekundy w trakcie adoracji Najświętszego Sakramentu - opowiadał Wiesław ze Wspólnoty Cenacolo podczas 29. Festiwalu Młodych w Medjugorie

- Nie trzeba być żadnym teologiem, uczonym w Piśmie, filozofem, żeby stwierdzić, że Medjugorie musi być dziełem Bożym. Dlaczego? Owoce Medjugorie przez te 36 lat są ewidentnie dobre - dodawał
CZYTAJ DALEJ

Głuszyca. Żył prosto, wiernie, uczciwie - pożegnanie Jerzego Białka

2025-05-22 15:01

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Głuszyca

pogrzeb taty kapłana

ks. Andrzej Białek

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Był aktywnym członkiem wspólnoty i człowiekiem głębokiej wiary. Zostawił po sobie trwały ślad modlitwy, poświęcenia i pracowitości – podkreślił ks. kan. Sławomir Augustynowicz, proboszcz parafii Chrystusa Króla w Głuszycy, dając świadectwo o swoim parafianinie śp. Jerzym Białku.

W czwartek 22 maja w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP odbyły się uroczystości pogrzebowe taty ks. kan. Andrzeja Białka – proboszcza parafii św. Franciszka z Asyżu w Świebodzicach. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk, który w wygłoszonej homilii odwołał się fragmentu ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza, przyjaciela Jezusa, jako obrazu nadziei, że życie nie kończy się śmiercią, ale trwa w zjednoczeniu z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Bp Osial: Kościół oczekuje jeszcze na rozpatrzenie swojej petycji skierowanej do TK

2025-05-23 07:08

[ TEMATY ]

katecheza

bp Wojciech Osial

BP KEP

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego uznający za niekonstytucyjne nieuwzględnianie oceny z religii w średniej ocen jest ważny i potrzebny - ocenił bp Wojciech Osial. Jak dodał, Kościół oczekuje jeszcze na rozpatrzenie swojej petycji skierowanej do TK.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis rozporządzenia MEN z 22 marca 2024 r., przewidujący nieuwzględnianie oceny uzyskanej z religii w średniej ocen ucznia jest niekonstytucyjny. Przepis zaskarżyła do TK w sierpniu zeszłego roku grupa posłów PiS. „Dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest ważny. Pokazał bowiem bezprawne działania Ministerstwa Edukacji Narodowej, jeśli chodzi o tryb procedowania zmian” - powiedział PAP przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję