Reklama

Poznaj i uwierz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ileż to biedy z tymi mądrymi ludźmi, nim się ich do czego rozumnego namówi
J. A. Fredro

Dlaczego...?

Drogi Czytelniku, co Ci przeszkadza w czynieniu prawdy i dobra z miłością, albo w miłości Boga i bliźniego? A może nie zastanawiałeś się nad tym, bo... mnie to nie dotyczy? Bierze się to głównie stąd, że nie zauważamy i nie rozumiemy siebie oraz swoich rodzin od wewnątrz - od potrzeb, pragnień, dążeń, wzajemnej miłości. Efektem tego jest życie rodziców i dzieci obok siebie, a nie ze sobą - brak jest rozmów, dyskusji, rozważań, czytania Pisma Świętego itp. Tragedią jest gdy rodzice z takich rodzin włączają się w wir pracy społecznej, często katolickiej. Myślę, że na długi czas zamykają się na prawdę i dobro oraz miłość, bo nie czynią tego w rodzinie. Nie trzeba nikogo z dorosłych przekonywać, że rodzina i jej dom ma być Kościołem i to jest najważniejszy Dom, który ciągle mamy doskonalić. Myślę, że łatwiej będzie to zrozumieć, gdy w swoim sercu znajdziemy odpowiedzi na poniższe pytania:
- dlaczego w zastraszającym tempie rośnie liczba rozwodów i separacji, a jednocześnie propaguje się i zachwala tzw. związki partnerskie (na wokandzie sądu w Łomży bywa w jednym dniu aż 16 spraw rozwodowych)
- dlaczego tak wielu ludzi jest uzależnionych i nadużywa alkoholu, dlaczego palą dorośli i nieletni, a nawet dzieci?
- dlaczego matki w stanie błogosławionym palą papierosy i piją alkohol (zgroza! - tego żadną miarą nie można tolerować), dlaczego publicznie palą i piją dziewczęta i chłopcy, a dzieci częstowane są alkoholem przez rodziców?
- dlaczego dzieci nie potrafią rozmawiać z rodzicami a rodzice z dziećmi, uczniowie stronią od nauczycieli i brak jest ciepła w szkole?
- dlaczego nieletni bez kontroli dorosłych korzystają z Internetu i telewizji, oglądają sceny i filmy powodujące zgorszenie i deprawację ich osobowości?
- dlaczego samorząd i administracja nie robią nic albo robią niewiele, by zmniejszyć bezrobocie w Łomży i powiecie łomżyńskim - dlaczego rodzina bezrobotnego pozbawiona jest środków do życia, a niektórzy zarabiają dziesięć i albo więcej tysięcy złotych?
- gdzie jest samorząd i organizacje pozarządowe, które statutowo mają pomagać rodzinie - pomoc to nie tylko kromka chleba, buty i kurtka na zimę. To też są działania profilaktyczne dotowanie rodzin - odbudowa wartości, powrót do wiary, zapobieganie uzależnieniom i nałogom.
Pytania można stawiać w nieskończoność. Również do posłów, radnych, ławników i kuratorów sądowych, nauczycieli, katechetów, kapłanów, lekarzy, sędziów, prokuratorów, etc. Dlaczego? Bo brak jest miłości! „Tylko miłość jest twórcza” - mówi św. Maksymilian Maria Kolbe, a dodam od siebie - miłość oparta na prawdzie i dobru.
Drodzy Czytelnicy, poznajcie tę prawdę, bo wiele zależy od Was samych. Nie bójcie się trudności i przeszkód - trzeba wrócić na górę, a pod górę iść ciężko. Pod rozwagę weźcie myśli wielkich autorytetów. Ks. kard. Stefan Wyszyński pisał: „Straszny jest obraz rodziny, która przemawia do siebie «wilczym językiem», która pokazuje sobie kły i drapieżne oczy. Ludzie zjadają się wzajemnie, a młode pokolenie często zapomina, że to jest przecież rodzina a nie klatka dzikich zwierząt”. C. K. Norwid przekonywał „Żyjemy w wieku, w którym każdy zarzut staje się obrazą osobistą, dlatego, iż ludzie się adorują jak bogi albo nienawidzą jak diabły, ale nikt nie ma odwagi kochać - i przyrodzonej miłości tak jest mało, jak nigdy. Skutkiem tego krytyki dziś nie ma - jest tylko szkalowanie, unikanie albo adoracja pogańska, ślepa”. Podsumowaniem tych roważań niech będzie myśl św. Augustyna: „Człowiek nie będący w porządku sam do siebie, jest największą karą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria: arcybiskup Salzburga pielgrzymuje pieszo z Florencji do Rzymu

W bejsbolowej czapce, z turystyczną laską i w brązowym franciszkańskim habicie, arcybiskup Salzburga Franz Lackner idzie obecnie liczącą około 600 kilometrów Drogą św. Franciszka z Florencji do Rzymu. Wrażeniami z wędrówki „śladami założyciela swojego zakonu”, 69-letni franciszkanin i przewodniczący Konferencji Biskupów Austrii dzieli się na Instagramie i Facebooku, zamieszcza też zdjęcia.

„Wyruszenie tą drogą jako franciszkanin, to głębokie, wzruszające doświadczenie!” - relacjonuje abp Lackner. Obecny Rok Święty 2025, „w którym jesteśmy powołani, by być pielgrzymami nadziei, jest również dla mnie osobiście, naznaczony pielgrzymującą drogą wiary” - przyznał arcybiskup i franciszkanin.
CZYTAJ DALEJ

Historyczna beatyfikacja w Tallinie: co abp Eduard Profittlich mówi nam dzisiaj

2025-09-05 16:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Estonia

Profittlich

wikipedia.org

Estonia przeżywa w ten weekend historyczne wydarzenie kościelne: wraz z beatyfikacją abp Eduarda Profittlicha, urodzonego w Niemczech jezuity i ostatniego katolickiego biskupa Tallina przed okupacją sowiecką, kraj otrzymuje pierwszego błogosławionego. Msza św. beatyfikacyjna zostanie odprawiona w sobotę rano na stołecznym Placu Wolności.

Abp Profittlich, który zmarł w 1942 roku w więzieniu w Kirowie, jest dla wielu Estończyków symbolem wierności i niezłomności w czasach sowieckiego ucisku. Jego dzisiejszy następca, biskup Philippe Jourdan, podkreślił: „Do ostatniej chwili zachował światło wiary i miłości”. Uroczystości zbiegają się z narodowym dniem pamięci 22 601 osób deportowanych po inwazji sowieckiej w 1940 roku - ich nazwiska są odczytywane nieprzerwanie przez ostatnie 24 godziny.
CZYTAJ DALEJ

Sukces, który trudno podważyć. Co dalej?

2025-09-06 06:43

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polityce zdarzają się momenty, które – choćby nie wiem jak próbowano je relatywizować – pozostają faktami. Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie jest właśnie takim momentem. Już sam fakt, że w pierwszych tygodniach urzędowania głowa państwa rozmawia z przywódcą USA i uzyskuje gwarancję utrzymania, a nawet możliwego wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich w Polsce, jest wydarzeniem bez precedensu. To nie jest sukces tylko Nawrockiego – to sukces Polski.

Co więcej, jego wymiar jest tym większy, im poważniej traktujemy dzisiejsze realia geopolityczne. Radosław Sikorski – polityk, którego trudno posądzać o sympatię do obecnego prezydenta – powiedział wprost: „Oczekuję, że prezydent Nawrocki wykorzysta tę pozycję uprzywilejowanych stosunków z prezydentem Trumpem do zwiększenia, a przynajmniej niezmniejszenia, amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. To – wydaje mi się – jest miara sukcesu bądź braku sukcesu tej wizyty.” Trudno o lepsze kryterium oceny. I fakty są takie, że ta miara została spełniona – a może nawet przekroczona.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję