Reklama

Parafia św. Kazimierza w Bilczy

Bilcza w budowie

Jeszcze dziewięć lat temu w Bilczy, w miejscu, gdzie dzisiaj stoi kaplica i rosną mury kościoła, złociło się pole rzepaku, a ludzie chodzili do kościoła w Brzezinach. Te dziewięć lat przyniosło duże zmiany - powstała parafia, wtopiły się w nią nowe osiedla. Patronem młodej wspólnoty jest św. Kazimierz, którego czcimy w kościele 4 marca.

Niedziela kielecka 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wokół kaplicy

Reklama

23 lipca 1995 r. na placu przy Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej ks. Marek Mrugała, wówczas rektor nowo powstałego ośrodka duszpasterskiego w Bilczy, odprawił pierwszą Mszę św. I tak już było w każdą niedzielę, a od października do 24 maja następnego roku codzienna Msza św. była sprawowana w budynku spółdzielni. 22 października 1995 r. bp Kazimierz Ryczan poświęcił plac pod budowę kościoła i plebanii, erygując nową parafię w Bilczy pw. św. Kazimierza. Proboszczem został mianowany ks. Marek Mrugała. Była to jedna z pierwszych parafii powołanych do życia przez nowego Ordynariusza Kieleckiego.
Jednocześnie rosły mury kaplicy na placu (właściwie na 1-hektarowym polu) ofiarowanym przez spółdzielnię. Mury, wznoszone z półfabrykatów produkowanych przez FABET, powiększały się błyskawicznie. W ciągu dwóch miesięcy stanęła kaplica, zamontowano podwieszany sufit, udekorowano wnętrze - i już 25 maja 1996 r. mogła się odbyć I Komunia św. dzieci i zarazem pierwsza ważna uroczystość parafialna.
Gdy 1 czerwca 1996 r. bp Mieczysław Jaworski święcił nową kaplicę, było jasne, że najtrudniejszy okres młoda wspólnota ma już za sobą, że można mówić o integracji, poczuciu odpowiedzialności i łączności z kościołem, w którym z każdym dniem przybywało wiernych.
Budowa plebanii trwała od 1997 do 2003 r. W 1999 bp Marian Florczyk dokonał pierwszej wizytacji kanonicznej i poświęcił plac pod cmentarz.
Parafianie stopniowo wyposażali nową kaplicę tak, by przybrała postać domu Bożego - zakupiono ławki, wykładzinę, sprzęty ołtarzowe, obrazy. Ambonę i ołtarz ofiarował jeden z księży, stacje Drogi Krzyżowej - jedna z parafianek. Szaty i naczynia liturgiczne, tabernakulum, dwa dzwony - to ofiary dzieci pierwszokomunijnych i bierzmowanych. Centralne miejsce w ołtarzu zajmuje obraz św. Kazimierza Królewicza, autorstwa artysty plastyka Małgorzaty Bieleckiej - dar Biskupa Kieleckiego dla parafii. - Święty był człowiekiem młodym, a w naszej parafii też przeważają ludzie młodzi, względnie w średnim wieku, dlatego taki patron to dobry wzór do naśladowania - zapewnia proboszcz ks. Marek Mrugała. - I staramy się go naśladować, budując obok kościoła materialnego - duchowy.

Ludzie kościoła

Apostolat Maryjny, 6 kółek różańcowych, grono Przyjaciół Seminarium, kółka misyjne i 4 różańcowe dziecięce mocno zaznaczają swoją obecność w życiu Kościoła parafialnego. Państwo Beata i Lucjan Pietrzczykowie opiekują się scholką i organizują m.in. coroczne konkursy poezji bożonarodzeniowej.
- Radosne dla mnie jest to, że obserwuję dobre uczestnictwo we Mszy św., w nabożeństwach z racji pierwszego piątku miesiąca, Drodze Krzyżowej, nabożeństwach majowych i różańcowych. Na przestrzeni roku udziela się ok. 40 tys. Komunii świętych - to wszystko napełnia ufnością.
W życie kościoła parafialnego włącza się społeczność szkoły podstawowej i gimnazjum w Bilczy, którym patronuje ks. Piotr Ściegienny - bodaj najsławniejszy mieszkaniec Bilczy. Zachowało się po nim sporo śladów, a miejscowe instytucje chętnie przyjmują go za patrona.
Swą pomoc w realizowaniu wszelkich prac parafialnych niesie także 9-osobowa rada parafialna. Proboszcz ks. M. Mrugała podkreśla również dobrą współpracę z miejscową OSP, obecną w kościele na wielu uroczystościach parafialnych - a na pewno zawsze na Wielkanoc i Boże Ciało. Strażacy zakupili ostatnio krzewy, którymi obsadzono cmentarz i kościelny parking.
Trzeba tu wspomnieć, że Bilcza leży w obrębie gminy Morawica. Zarząd gminy, z wójtem Marianem Burasem, pomaga przy realizacji lokalnych inicjatyw i zawsze podejmuje współpracę w zakresie budowlano-inwestycyjnych spraw parafialnych.
Ta grupa kilkudziesięciu życzliwych, bliskich sprawom kościoła osób to zaczyn, który umacnia i rozwija wspólnotę.
Warto tu zauważyć specyfikę parafii w Bilczy, która doświadcza nieustannej rotacji ludnościowej - z racji dużego ruchu budowlanego w tej podkieleckiej miejscowości. Na rozrastających się osiedlach przybywa wciąż nowych rodzin w średnim i młodym wieku. Dlatego trudno z całą pewnością stwierdzić liczbę parafian, szacowanych na ok. 1800. Ci „nowi” czują się jeszcze związani ze swymi dawnymi kościołami; trzeba czasu, by zadomowili się w Bilczy na dobre i poczuli naprawdę u siebie. - To cieszy, że starają się zintegrować z rodowitymi bilczanami, że wspierają ofiarą budujący się kościół - mówi ks. M. Mrugała. - Życzyłbym sobie, żeby to był kościół dla wszystkich przybyłych tutaj ludzi.

Rosną mury

W centrum wszystkich parafialnych spraw pozostaje budowa nowego kościoła, którego mury są już widoczne z trasy Kielce-Busko. Autorem projektu świątyni jest mgr inż. arch. Regina Kosakiewicz-Opałka. Budowany kościół o wymiarach 26 x 40 m i wysokości 18 m (wieża 22 m) raczej nie będzie typem nowoczesnej budowli. Kryty dachówką, przypominający nieco swą bryłą i ogólnym klimatem kompleksy dawnych klasztorów czy może kościółki bieszczadzkie, będzie nawiązywał do stylowych tradycji rodzimego nurtu w architekturze sakralnej.
Budowę rozpoczęto w 1999 r., w 2000 osiągając stan „zerowy”. W następnych latach stawiano ściany. Ostatnio zostały zalane stropy nad chórem, zakrystią, kaplicą przedpogrzebową. Marzeniem wszystkich jest „przykrycie” kościoła na dziesięciolecie parafii.
W miejscu, gdzie niegdyś złocił się rzepak, rośnie dzisiaj piękny kościół. Położony idealnie - bo w centralnym punkcie parafii, oddalony o 2 km od wszelkich najdalszych obiektów - staje się prawdziwym ośrodkiem duchowym - sercem Bilczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakby grzech nie istniał

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

wiara

Adobe Stock

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Proszę nie myśleć, że te katechezy mają skomplikować życie, a zwłaszcza sprawy dotyczące naszej wiary. Są raczej próbą odpowiedzi na mogące się pojawiać trudności w wierze – by gdy się pojawią, nie przestraszyły nas. By pomogły wówczas znaleźć właściwe rozwiązanie. Wydaje się nam np. czymś łatwym przebaczenie grzechów, bo od I Komunii św. znamy zwyczajny sposób otrzymywania Bożego przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania. Ale nie jest to takie proste, jak wygląda. Wystarczy trochę zgłębić temat, aby zdać sobie sprawę z tego, że trudno jest dobrze zrozumieć, co to wydarzenie niesie ze sobą.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ignacy Antiocheński – biskup i męczennik

Niedziela świdnicka 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Antiocheński

Wikimedia Commons

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

Św. Ignacy, biskup od roku 70 do 107, był drugim Następcą Piotra na stolicy w Antiochii, która dziś znajduje się w Turcji. Za panowania cesarza Trajana wybuchło prześladowanie chrześcijan i wtedy św. Ignacy jako głowa chrześcijan syryjskich został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii. W liturgii wspomina się go 17 października

W Antiochii powstała kwitnąca wspólnota chrześcijańska i tam „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,26). Euzebiusz z Cezarei, historyk z IV wieku, poświęcił cały rozdział swej „Historii Kościelnej” życiu i dziełu literackiemu Ignacego. „Z Syrii – pisze – Ignacy wysłany został do Rzymu, gdzie miano rzucić go dzikim zwierzętom na pożarcie, ze względu na świadectwo, jakie dał Chrystusowi. Odbywając swą podróż przez Azję, pod okiem surowych straży, w kolejnych miastach, gdzie się zatrzymywał, przepowiadaniem i ostrzeżeniami umacniał Kościoły; przede wszystkim z największym zapałem nawoływał do wystrzegania się herezji, które zaczynały się wówczas szerzyć i zalecał, by nie odrywać się od tradycji apostolskiej”.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump: duży postęp w rozmowach z Putinem, będzie spotkanie w Budapeszcie

2025-10-16 21:29

[ TEMATY ]

Donald Trump

plan Trumpa

PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Donald Trump

Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że poczynił duże postępy podczas rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem. Zapowiedział, że wkrótce dojdzie do spotkania delegacji wysokiego szczebla obu krajów, a potem do spotkania przywódców w Budapeszcie.

„Właśnie zakończyłem rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i była ona bardzo produktywna (...) Na zakończenie rozmowy uzgodniliśmy, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie naszych doradców wysokiego szczebla. Pierwsze spotkania ze strony Stanów Zjednoczonych poprowadzi sekretarz stanu Marco Rubio wraz z innymi osobami, które zostaną wyznaczone. Miejsce spotkania zostanie wkrótce ustalone. Prezydent Putin i ja spotkamy się potem w uzgodnionym miejscu, Budapeszcie na Węgrzech, aby sprawdzić, czy uda nam się położyć kres tej »niesławnej« wojnie między Rosją a Ukrainą” - napisał Trump na Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję