Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, gdy kończyła się IV Noc
Ducha Świętego. Już wówczas o. Jan Góra OP zapraszał młodych, by
przybyli na pola lednckie także w roku 2001 i uczestniczyli w nabożeństwie
spożywania Słowa Bożego. Gorąco zachęcał też, żeby włączyli się w
nowe dzieło, które miało ich do tego kolejnego spotkania przygotować
- ręczne przepisywanie Pisma Świętego. Mogłoby się wydawać to pomysłem
nieco dziwacznym. Któż bowiem dziś, na początku XXI w., w dobie komputerów
i wysoko rozwiniętej techniki drukarskiej powracałby do benedyktyńskiej
pracy nad przepisywaniem księgi tak obszernej, jaką jest Biblia?
A jednak... Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania organizatorów.
Z całej Polski zaczęły napływać tysiące zgłoszeń. Bardzo szybko liczba
zainteresowanych akcją przekroczyła liczbę rozdziałów, których przepisanie
można było zlecić poszczególnym osobom. Ani o. Jan Góra, ani młodzi
z Duszpasterstwa Akademickiego nie chcieli jednak, by ktokolwiek
pozostał zawiedziony. Nikomu nie chcieli odmówić. Postanowiono więc,
że powstaną dodatkowe egzemplarze Biblii Lednickiej, jak już przyjęło
się określać to wielkie, jakże piękne dzieło. Ile ostatecznie ich
będzie? Tego jeszcze pod koniec kwietnia, gdy już zbliżał się ostateczny
termin (wielokrotnie go przesuwano, gdyż wciąż nadchodziły nowe zgłoszenia)
nadsyłania przepisanych stronic, nikt z DA nie wiedział.
Wśród przepisujących Pismo Święte było także wielu wiernych
naszej archidiecezji. Do pracy wzięli się młodzi i starsi z Inowrocławia (
1 osoba), Łabiszyna (1), Żnina (2), Mogilna (4), Janowca Wielkopolskiego (
1), Bydgoszczy (48), Wrześni (2), Gniezna (16), Łobżenicy (41 osób)
i Wągrowca (1 osoba). Organizatorzy akcji podkreślają, że są to jedynie
dane orientacyjne oparte na liczbie nadesłanych z naszego terenu
zgłoszeń (łącznie 117). Nad przygotowaniem poszczególnych kart pracowało
bowiem nieraz po kilka osób.
O wielkości, doniosłości tego dzieła świadczyć mogą listy,
jakie ci, którzy się go podjęli, nadesłali pod adresem DA Ojców Dominikanów. "
Przepisywanie Pisma Świętego było dla mnie i córki wielkim przeżyciem.
Wiele szczegółów dopiero teraz zrozumieliśmy. To jest najwspanialsza
książka naszego życia. Szczęść Boże!" - napisał Karol Grabowski z
Łabiszyna. Dariusz Kanarek z Tarnowa: "Bardzo cieszę się, że mogłem
przepisać fragment Pisma Świętego (Ewangelia według św. Łukasza,
rozdział dziesiąty). Dzięki temu fragmentowi wiele się w moim życiu
zmieniło i zrozumiałem, co jest w nim najważniejsze, a jest nim Jezus
Chrystus - Światłość świata. Drogi Ojcze Janie, oddaję ten fragment
w Ojca ręce jako mój mały wkład w przygotowanie wspaniałego czuwania
modlitewnego. Mam nadzieję, że będę mógł, na miarę swoich możliwości,
pomóc jeszcze w organizacji Spotkania Lednickiego".
Poszczególne stronice Pisma Świętego są bardzo różne.
Łączy je w zasadzie jedno: jednakowe wymiary, by wszystkie do siebie
pasowały. Niektóre spośród nich są bogato zdobione, inne zaś bardzo
skromne. Niektórzy pisali zwykłym długopisem, starając się jedynie,
by kreślone przez nich litery były duże i wyraźne. Inni tworzyli
swe dzieła pisakami, farbami, tuszem kreślarskim... Widać tam nieraz
wprawioną rękę i artystyczne zacięcie. Niejednej stronicy nie powstydziłby
się nawet żaden ze średniowiecznych mnichów benedyktyńskich. Niemałą
pracę wykonali też młodzi ludzie skupieni wokół o. Jana. To do nich
należało bowiem przyjmowanie nadchodzących przesyłek, rozpakowywanie,
czytanie listów i układanie kart w odpowiedniej kolejności. To bardzo
odpowiedzialne, a przy tym czasochłonne zajęcie. Dawało im to jednak
wiele radości. Bardzo pięknie opowiada o tym jedna z nich, Katarzyna
Ewa Banaszak: "Moment rozpakowania, któremu zawsze towarzyszy ciekawość
- jak wygląda właśnie ta strona? Niejeden raz doświadczamy niemego
zachwytu, trzymając w rękach prawdziwe dzieło sztuki. Równe kolumny
zapisane gotykiem, zdobione marginesy - widać perfekcję w każdym
ruchu. (...) Wszystkie strony - ta ze szkicami lwów z Księgi Daniela
i ta z Księgi Rodzaju z rysunkiem węża, te zapisane tylko rzędami
równych liter - są piękne i niepowtarzalne tak jak ludzie, którzy
się podjęli ich przepisywania. Są piękne pracą, wysiłkiem i czasem,
jaki im poświęcono. Pośród porozkładanych kart czasami wydawało nam
się, że zaczyna nas otaczać atmosfera klasztornych skryptoriów. Dla
tych, którzy tam pracowali, przepisywany tekst nie istniał tylko
na zapisywanym pergaminie - był zapisany również w ich duszy, dawał
siłę do dalszego wysiłku podejmowanego przez ciało. Tęsknota za doświadczeniem
tej szczególnej więzi kopisty z przepisywanym fragmentem Pisma Świętego
pozostała również w nas.
Tegoroczna Noc Ducha Świętego będzie wielkim świętem
Biblii. Jeśli 2 czerwca przyjedziecie nad Jezioro Lednickie, będziecie
świadkiem tego wielkiego wydarzenia. Ujrzycie, w jaki sposób można
uczcić Pismo Święte. Biblia Lednicka wnoszona będzie pod Bramę III
Tysiąclecia w uroczystej procesji. Towarzyszyć jej będą roztańczeni,
radośni młodzi ludzie. Już dziś zaplanujcie sobie czas, byście mogli
tą jedną jedyną noc w roku spędzić wraz z dziesiątkami tysięcy młodych
pielgrzymów z całej Polski (a nawet zza granicy) w tej wielkiej "
katedrze pod gwiazdami". Przyjedźcie, by posmakować Pisma Świętego!
Każdy z Was otrzyma miodowy piernik w kształcie Księgi. Nie będzie
to jednak "wielka wyżerka", jak próbowały to przedstawić na swych
łamach niektóre nieżyczliwe katolicyzmowi gazety, lecz wielkie przeżycie
duchowe. Przyjeżdżajcie! Bez względu na wiek! Nikogo z Was nie może
tam zabraknąć...
Wszelkich informacji o Nocy Ducha Świętego udziela:
Duszpasterstwo Akademickie Ojców Dominikanów, ul. Kościuszki
99, 61-716 Poznań, tel. (0-61) 852-31-34, fax (0-61) 852-38-67
Informacje można znaleźć także w Internecie na stronie: http://www.lednica2000.pl.
Pomóż w rozwoju naszego portalu