Prorok Izajasz zazwyczaj kojarzy się nam z kimś, kto głosi nieuchronny upadek Izraela i Judy, ale ten dramatyczny los ma być jedynie konsekwencją niewierności narodu wybranego. Wśród tych drastycznych wizji pojawia się jednak słowo pociechy, proroctwo nadziei dla cierpiącego ludu. Otóż Bóg jako wierny Przymierzu przychodzi, by zbawić swój lud. Izrael powróci z niewoli, odzyska swoją ziemię i Boże błogosławieństwo. Prorok wzywa więc do radości, a zbawienie i chwała Boża ukazane są jako odrodzona i odnowiona ziemia: „Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! (...) Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Szaronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: «Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, (...) On sam przychodzi, by was zbawić»” (Iz 35, 1-4). Przepowiednia ta mówi o odrodzeniu i rozkwicie ziemi izraelskiej po czasach niewoli, bo przecież właśnie ziemia była obiecana Abrahamowi, a następnie odebrana jako kara za niewierność Izraela. Teraz jej piękno, bujność i urodzajność mają uosabiać nową relację Boga i Jego ludu.
Izajasz, chcąc przedstawić obrazowo chwałę Jeruzalem i radość z powrotu na Syjon, posługuje się ciekawym porównaniem. Odzyskana ziemia – teraz pustynna i spieczona – będzie ozdobiona pięknem i chwałą jak klejnotami, co symbolizują słynne regiony Karmel i Szaron. Karmel (winnica Boga, ogród owocowy), czyli nadmorskie pasmo górskie nad Morzem Śródziemnym w północnej części Izraela, przez swoją bujną i różnorodną roślinność stał się obrazem piękna nie tylko chwały Bożej, ale też płodności, urodzaju, łaski i pomyślności. Wspaniałość drzew i roślin na tych terenach jest dla proroka zapowiedzią piękna Nowego Jeruzalem. Szaron natomiast (spolszczenie hebrajskiej nazwy saron – kwitnący krzew) to żyzna równina Izraela, przybrzeżny pas ziemi, który stał się symbolem obfitego plonu, bogactwa i dobrobytu.
Ziemia ma być obdarzona także „chwałą Libanu” – to metaforyczne określenie wskazuje na cedr libański (erez), o którym Biblia wspomina aż 70 razy. Drzewo to osiąga do 40 m wysokości, a jego pień może mieć nawet 3 m średnicy. Słynie ono z długowieczności i niezwykłej wytrzymałości. Stąd często jest symbolem potęgi, majestatu i dostojeństwa. Drewno pozyskane z cedrów libańskich ma intensywny czerwonobrązowy kolor, jest lekkie, mocno aromatyczne i odporne na gnicie. Dlatego już w starożytności było cennym materiałem do budowy statków i pałaców oraz znakiem prestiżu (do dzisiaj jest wykorzystywane przy produkcji perfum). Biblia podaje, że Salomon sprowadził ogromne ilości tego drewna do budowy świątyni jerozolimskiej, „cedry Boga” oznaczają więc także świętość, wieczność i pokój. Wskazują również na duchowy wzrost, według słów Psalmisty: „Sprawiedliwy rozkwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie” (Ps 92, 13).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
