Reklama

Kultura

Językoznawca radzi

Marność z nadmiaru

Spoglądam do dzisiejszego psalmu i... uderza mnie mnogość przecinków. Widać to zwłaszcza w refrenie: „Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego” (por. Ps 146, 1b).

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 53

[ TEMATY ]

polszczyzna

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy coś odczytujemy czy wypowiadamy, znaków interpunkcyjnych – podobnie zresztą jak błędów ortograficznych – nie widzimy. Nie oznacza to jednak, że te pierwsze czy drugie nie wpływają na to, jak płynie mowa.

Przecinki, kropki czy cudzysłowy są znakami graficznymi. W tekście mogą pełnić różne funkcje: wydzielają jego części (kropka, średnik, przecinek), wyrażają emocje (wykrzyknik, znak zapytania, wielokropek) albo sygnalizują specjalną funkcję jakiegoś fragmentu (cudzysłów, nawias, myślnik, dwukropek).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie musimy jednak widzieć pewnych znaków, żeby wyczuwać ich obecność w słyszanym tekście lub sygnalizować je, mówiąc. To z nimi są przecież powiązane pauzy oddechowe, zawieszenie głosu czy intonacja pytająca. Bez interpunkcji byłoby nam trudniej.

Co można powiedzieć o polskim przestankowaniu? Na pewno to, że zależy od budowy zdania, czyli składni. To, w jaki sposób współgrają ze sobą poszczególne elementy zdania, znajduje odzwierciedlenie w zapisie – zwłaszcza w użyciu przecinków. Za ich pomocą wydzielamy poszczególne zdania składowe, a także dopowiedzenia.

Reklama

Te ostatnie widać dobrze w cytacie, od którego dziś rozpoczęłam: „Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego”. Gdybyśmy chcieli wyrazić to zdanie w najprostszy sposób, wystarczyłyby dwa słowa: „chwal Pana”. To już jest całkiem zgrabne zdanie rozkazujące. Bo dodajmy: żeby jakieś wypowiedzenie można było uznać za zdanie, wystarczy obecność czasownika (np. „Siadajcie”, „Zemdlała”, „Dnieje”).

Każdy z elementów tego malutkiego zdania z wielkim przesłaniem zawiera dopowiedzenie. Nie da się takiego elementu wpleść inaczej niż właśnie za pomocą przecinków. Stąd właśnie ich nagromadzenie.

Czy to sytuacja rzadka w języku? Nie. Choć taki nadmiar może nas płoszyć i rodzić wrażenie błędu czy przesady. Ciekawe, że nie mamy takiego poczucia w szeregu sytuacji, w których przecinków używamy, chociaż nie powinniśmy. Może to wynikać z zasad zapamiętanych jeszcze w szkole, np. żeby zawsze stawiać przecinek przed że (i nie stawiać przed i) albo za pomocą przecinka oznaczać każdą pauzę oddechową.

O ile zalecenia te działały w miarę dobrze, kiedy byliśmy dziećmi, o tyle trzeba powiedzieć, że są one w gruncie rzeczy pewnym – nie do końca właściwym – uogólnieniem. Przyjrzyjmy się kilku kontekstom.

Widuję ostatnio dość często zapisy typu: *mimo, że, *chyba, że, *zwłaszcza, że, *jako, że, ale także *podczas, gdy. Hołdują one wspomnianej przeze mnie szkolnej zasadzie. Zwróćmy jednak uwagę, że w tym przypadku obydwa słowa stanowią pewną myślową i składniową całość. Można je zastąpić jednym wyrazem, synonimem, np. mimo że = chociaż, jako że = ponieważ. To oznacza, że przecinek między obu słowami jest błędny. Należy go postawić przed całością wyrażenia, np. „Nie wyjdziecie stąd, chyba że przybędzie tu wasz brat najmłodszy”.

Reklama

Podobnie rzecz się ma ze słowami który i więc. Niepoprawne interpunkcyjnie są konstrukcje: *do, których, *na podstawie, którego czy *jest to, więc. Ponownie: tworzą one całość, która wymaga, aby nie rozbijać przecinkiem jej wewnętrznej struktury, np. „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca”.

Przy okazji warto wspomnieć o słówku a. Choć niepozorne, ma ono w języku kilka funkcji. Bywa, że nakładają nam się one – i stąd wahanie odnośnie do przecinka. Raczej nie mamy wątpliwości, że jest on nieodzowny w zdaniu: „on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz”. Nie powinien się jednak pojawić w kontekście: między niebem a ziemią czy między tobą a niewiastą. Takie zestawienia nie są zdaniami.

Nie są nimi również inne porównania z wyrazami niż i jak: cenniejsze niż złoto, więcej niż gwiazd na niebie, lepsza dla mnie śmierć niż życie; biała jak śnieg, Jakub jak proch liczny, wylejesz ją jak wodę na ziemię.

Nie przesadzajmy też z przecinkami, kiedy wymieniamy niejednorodne cechy jakiegoś obiektu – takie, które odnoszą się do różnych sfer, np. pochodzenia i koloru. Piszmy bez przecinka szeregi: jedno długie zdanie (nie: *jedno, długie zdanie), złota polska jesień (nie: *złota, polska jesień) czy moja mała dziewczynka (nie: *moja, mała dziewczynka).

Zdaje się, że przecinki chętniej niż my, Polacy, stawiają użytkownicy języka angielskiego. I wydaje się, że tym wpływem należy tłumaczyć nadmiarowe użycie przecinków w formułach zamykających list, np. z wyrazami szacunku czy pozdrawiam. W języku polskim nie wymagają one żadnego znaku kończącego – wystarczy przejść z podpisem do następnego wiersza.

Ja ze swojej szkoły zapamiętałam słowa polonistki, że z przecinkami jest jak z witaminami. Ich nadmiar potrafi zaszkodzić bardziej niż ich brak. Czy jest tak w istocie? Całe życie się nad tym zastanawiam.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego

na Wydziale Polonistyki UW,

kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW.

Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego

2025-09-23 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkolne błędy

Niedziela Ogólnopolska 38/2023, str. 63

[ TEMATY ]

polszczyzna

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Skoro we wrześniu wszystko kręci się wokół szkoły, pomówmy o najpowszechniejszych szkolnych błędach.

Kiedy mówimy metaforycznie, że ktoś popełnił szkolny błąd, zazwyczaj mamy na myśli wpadkę, która zdarza się profesjonalistom, ale nie bardzo im przystoi. Takie szkolne błędy wszystkim nam się czasem zdarzają. Oby jednak prowadziły do jakiegoś dobra.
CZYTAJ DALEJ

W którym kraju najbardziej prześladują chrześcijan? Jak na tym tle wypada Polska? Dziś publikacja raportu w Parlamencie Europejskim

„Aby skutecznie przeciwdziałać atakom na kościoły i przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan, pilnie potrzebne są kompleksowe badania przyczyn tego zjawiska. Aby niechrześcijańskie uprzedzenia nie przerodziły się w akty wandalizmu, należy o tym bezpośrednio mówić i rozwiązywać problemy” - apeluje Anja Hoffmann. Dyrektorka Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC Europa) w rozmowie z KAI mówi m. in. o nasilającej się nietolerancji i dyskryminacji wobec wyznawców Chrystusa w Europie, wskazuje, jakie barwy polityczne i ideologiczne mają te działania, zastanawia się, czy media są wrażliwe na kwestię nietolerancji religijnej oraz jakie jest najlepsze antidotum na nietolerancję i dyskryminację religijną. Dziś przygotowany przez OIDAC raport nt. nietolerancji i dyskryminacji wobec chrześcijan w Europie przedstawiony zostanie podczas konferencji w Parlamencie Europejskim.

Krzysztof Tomasik (KAI): W Warszawie wystąpiła Pani na konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poświęconej wymiarowi ludzkiemu (Warsaw Human Dimension Conference). Jakie ważne tematy zostały poruszone?
CZYTAJ DALEJ

"Evangelium vitae – jesień". Międzynarodowa konferencja z okazji 100-lecia Apostolstwa Chorych

2025-11-18 11:21

[ TEMATY ]

konferencja

Katowice

archidiecezja katowicka

Apostolstwo chorych

Materiał prasowy

W dniach 20-21 listopada 2025 roku w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odbędzie się międzynarodowa konferencja z okazji 100-lecia Apostolstwa Chorych. Tytuł konferencji brzmi „Evangelium vitae – jesień, czyli jak współcześnie radzić sobie z chorobą i cierpieniem?”. Organizatorami konferencji są: Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach, Stowarzyszenie Apostolstwo Chorych oraz Diecezjalne Duszpasterstwo Służby Zdrowia w Katowicach.

Od 2006 roku co kilka lat w środowisku katowickim odbywają się spotkania naukowe podejmujące zagadnienie zdrowia i choroby w namyśle interdyscyplinarnym we współpracy medycyny, teologii, a także innych dyscyplin naukowych, przede wszystkim psychologii. Tym razem konferencja jest organizowana z okazji dwóch rocznic. Mianowicie, 100 lat temu (dokładnie 1 listopada 1925 roku) powstała w Niderlandach wspólnota Apostolstwa Chorych, gromadząca osoby dotknięte różnego rodzaju chorobami, które w doświadczeniu swego cierpienia odkrywają głęboki sens życia. Jednoczą się duchowo z Jezusem ukrzyżowanym oraz ofiarują swoje bóle i trudy za zbawienie świata, a także w wielu innych szczegółowych intencjach. W tym też roku przypadła 30-rocznica ogłoszenia przez św. Jana Pawła II encykliki Evangelium vitae o świętości życia. Jeśli konferencja nosi główny tytuł „Evangelium vitae – jesień”, to oznacza to, że będzie podejmowała zagadnienia związane z chorobą, cierpieniem, dotyczące często (choć nie tylko) schyłku, czyli jesieni życia. Wiosną tego roku w Wydziale Teologicznym miały miejsce spotkania zatytułowane „Evangelium vitae – wiosna”, związane z przekazywaniem życia i jego początkiem. W logo jesiennej sesji wkomponowane są (w barwach jesieni) ludzkie dłonie, które wypuszczają ku górze tchnienie życia. Jest to znak, że taki koniec życia czeka każdego z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję