Są tacy, którzy tylko w tym czasie biorą urlop, a nawet przyjeżdżają z zagranicy, aby Matce Słuchającej zawierzyć swoje życie i ofiarowują Jej wszystkie pielgrzymkowe intencje, swoje rodziny, miejsca pracy, parafie, a nade wszystko pokój, jedność i Boże błogosławieństwo dla naszej ojczyzny.
Świat potrzebuje nowego tchnienia
Wieczorem 12 sierpnia uczestniczyliśmy we Mszy św. sprawowanej na galerii, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Edward Kawa, franciszkanin posługujący na Ukrainie. Dotarł do Kalwarii Pacławskiej w pieszej pielgrzymce wraz z grupą pątników z archidiecezji lwowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja ostrzegł przed kryzysem słuchania słowa Bożego, który prowadzi do ulegania presji mediów, ideologii i politycznych sporów. – Brakuje wartości chrześcijańskich, ludzie zapomnieli o Bożych przykazaniach – mówił, apelując o codzienne karmienie się Ewangelią. Dziś świat potrzebuje nowego tchnienia, radykalnego nawrócenia. Brakuje wartości chrześcijańskich, a człowiek współczesny przeżywa kryzys słuchania słowa Bożego – dodał nowy ordynariusz z Kamieńca Podolskiego, zachęcając do odnowienia więzi z Ewangelią i codziennego karmienia się Bożym słowem.
Ku czci Bogurodzicy
Reklama
Na placu przed bazyliką odbyło się wieczorne nabożeństwo Maryjne, podczas którego wierni mogli wsłuchać się w modlitewny śpiew Akatystu ku czci Bogurodzicy w wykonaniu Sanockiego Chóru Kameralnego. Uroczysty charakter modlitwy podkreślała atmosfera skupienia i blask świec trzymanych w dłoniach uczestników.
Po zakończeniu śpiewu wyruszyła procesja z figurą Matki Bożej Zaśniętej, niesioną wśród modlitwy i śpiewu pieśni maryjnych. Przy zapalonych świecach, w świetle sierpniowego wieczoru, wierni otaczali Maryję czcią i wdzięcznością, powierzając Jej swoje intencje i potrzeby całego Kościoła.
Po porannej Eucharystii pielgrzymi, którzy przybyli na Wielki Odpust Kalwaryjski, mieli okazję uczestniczyć w tradycyjnych dróżkach pogrzebu Matki Bożej. Pątnicy z figurą Matki Bożej Zaśnietej, w asyście panien i kawalerów, wyruszyli szlakiem kalwaryjskich kaplic, aby przez modlitwę i śpiew zagłębiać się w tajemnicę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Centrum każdego dnia Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego jest uroczysta Msza św. W środę 13 sierpnia modlitwie tej przewodniczył abp Adam Szal, metropolita przemyski.
Reklama
Podczas uroczystej Eucharystii na wzgórzu kalwaryjskim abp Szal wygłosił homilię, w której ukazał życie człowieka jako nieustanną pielgrzymkę ku wieczności. – Celem naszej drogi jest niebo, a nadzieja jest światłem, które prowadzi nas do spotkania z Chrystusem – podkreślił hierarcha. Metropolita zaznaczył, że Maryja, wzięta do nieba z ciałem i duszą, jest zapowiedzią zbawienia człowieka w całej jego pełni. Przywołując słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Jana Pawła II, zachęcił wiernych, by uczyli się z tego kalwaryjskiego wzgórza patrzeć daleko – ku celowi, jakim jest życie wieczne.
Jedność, wdzięczność i wolność
Wieczorem 14 sierpnia uczestniczyliśmy we Mszy św. której przewodniczył i homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który podkreślił, że jego serce raduje się, gdy widzi wytrwałych pątników.
Nawiązując do myśli św. Jana Pawła II, abp Depo wskazał, że sierpień jest w polskiej tradycji czasem walki o serca i dusze, ale i miesiącem zwycięstw. Przypomniał m.in. odzyskanie niepodległości w 1918 r., Cud nad Wisłą z 1920 r., powstania śląskie, Powstanie Warszawskie oraz „biało-czerwoną solidarność” lat 80. ubiegłego wieku. – Te wydarzenia były zmaganiem o wolność Europy i świata – zaznaczył.
Metropolita częstochowski podkreślił, że człowieka modlącego się nie można odłączać od ziemi, na której żyje i którą współtworzy. – Każdy z nas ma świadomość, że jest cząstką tej ziemi, jej zmagań i historii, a także świadkiem osobistej odpowiedzialności – mówił abp Depo.
W obronie Kościoła
Hierarcha odniósł się również do nierozerwalnej więzi Kościoła i narodu polskiego od chrztu w 966 r., przez czasy niewoli, po współczesność. Ostrzegał przed próbami usuwania elementu religijnego z pamięci historycznej – jak w przypadku pominięcia św. Maksymiliana Kolbego czy bł. Rodziny Ulmów w narracjach muzealnych. – Trzeba temu dziedzictwu dawać własny, osobisty przykład – apelował.
Reklama
Mocne słowa padły w obronie Kościoła wobec medialnych ataków i „poprawiaczy Ewangelii”. – Nie ma wybiórczego chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo jest dziełem łaski i zmagania człowieka ze słabością i grzechem. Wierzę w Chrystusa, wierzę w Kościół – i nie ma różnicy między Chrystusem a Kościołem – zaznaczył arcybiskup.
Maryjo, bądź z nami w każdy czas
Kazanie zakończyła modlitwa św. Jana Pawła II o wierność Maryi, troskę o duchową i moralną tożsamość narodu oraz wytrwanie mimo trudności historii. – Maryjo, bądź z nami w każdy czas – zakończył abp Depo.
Jak co roku na odpustowej scenie zagościł franciszkański zespół Fioretti. Tradycyjnie w przeddzień uroczystości Wniebowzięcia NMP, kiedy już zapada zmrok, wierni uczestniczący w Wielkim Odpuście Kalwaryjskim udają się na procesję z figurą Matki Bożej Wniebowziętej do kaplicy św. Rafała
Rano po Eucharystii, ufni w opiekę Opatrzności, wyruszyliśmy w drogę powrotną do Przemyśla. W tym roku pobyt na Kalwarii był małym sprawdzianem – połączyliśmy siły z innymi parafiami. Wszyscy kalwaryjscy pątnicy podkreślają ducha jedności. To był bardzo dobry czas. Mimo ogromnego upału siłę dawała nam wspólnota.
Centralną częścią uroczystości był piątek 15 sierpnia. W południe Sumie odpustowej z procesją eucharystyczną, zamykającą Wielki Odpust Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, przewodniczył o. Mariusz Kozioł, minister prowincjalny franciszkanów z Krakowa.
Dziękuję za ten czas Bogu i ludziom. Kapłanom za konferencje i, co pragnę mocno podkreślić, młodzieży za wzorowe świadectwo pątniczego ducha zarówno na stancji, jak i na dróżkach. To daje nadzieję, że duch kalwaryjski nie zaginie.