To bułgarskie miasto z historią sięgającą wieków p.n.e, położone na niewielkim półwyspie na wybrzeżu Morza Czarnego. Aktualnie – znany kurort, gdzie latem turystów jest zdecydowanie więcej niż mieszkańców.
Idea
Od kilkunastu lat w Nesebyrze, w sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury „ARTIUM” (przy ul. Han Krum), bracia kapucyni, z parafii Świętej Bożej Rodzicielki w Burgas, odprawiają o godz. 19 niedzielne Msze św. w języku polskim. – W Nesebyrze nie ma kościoła rzymskokatolickiego, a nie mamy zgody, aby skorzystać z kościołów prawosławnych, dlatego bracia najpierw wynajmowali od miasta salę ślubów w starym Nesebyrze, a gdy oddano do użytku nowe centrum kultury, w którym jest sala teatralno-widowiskowa na 260 osób, korzystamy z możliwość jej wynajmowania, za co jesteśmy miastu wdzięczni – informuje br. Marcin Grec. Zaznacza: – Latem przyjeżdża tu tysiące polskich turystów, wśród których są także katolicy. Oni chcą uczestniczyć we Mszy św., więc wyszliśmy naprzeciw ich oczekiwaniom, prośbom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do wynajmowanej sali może wejść ustalona ilość osób, toteż bracia wynajęli w tym samym centrum drugą, mniejszą, gdzie równocześnie jest sprawowana Eucharystia. Z reguły obydwie sale są wypełnione do ostatniego miejsca. W tegoroczne wakacje w tych Mszach św. uczestniczył mecenas Maciej Krzyżanowski, który z żoną i trojgiem dzieci spędzał w Bułgarii wakacje. – Trudno uwierzyć, to trzeba zobaczyć, jak Polacy ustawiają się w kolejce, aby wejść na Mszę św. – relacjonuje p. Maciej. A br. Marcin zauważa: – To jest budujące, że są Polacy, którzy planując urlop, szukają miejsc, gdzie w niedzielę będą mogli uczestniczyć we Mszy św.
Refleksja
Przed rozpoczęciem Eucharystii bracia zwracają się do zebranych i pytają, kto może służyć, kto przeczytać Pismo Święte, modlitwę powszechną, kto zaśpiewać psalm lub moderować śpiew. – Zawsze znajdą się chętni – zapewnia br. Marcin i dodaje: – Widać, że są to osoby zaangażowane w życie Kościoła, wielokrotnie członkowie wspólnot i stowarzyszeń przyparafialnych.
Po wspólnej modlitwie jest czas na rozmowy. Pochodzący z Krakowa br. Marcin zaznacza: – W Polsce nie zdajemy sobie sprawy, jakim dobrodziejstwem jest możliwość udziału we Mszy św. w różnych godzinach, od rana do wieczora. Nawet poza miastami odległości pomiędzy kościołami są niewielkie. Z tej bułgarskiej perspektywy łatwiej to docenić (szczegóły na www.burgas.capucini.bg).
Inicjatywa
W ramach „Franciszkańskich wtorków” można z kolei zwiedzać Nesebyr. – Tą inicjatywą nawiązujemy do świętowanych rocznic związanych ze św. Franciszkiem, z powstaniem jego Pieśni Słonecznej – wyjaśnia br. Marcin. – Podczas trzygodzinnego spaceru turyści poznają historię tego miejsca, także chrześcijańskie dzieje. Zwiedzanie kończymy przy tablicy upamiętniającej abp. Angelo Giuseppe Roncallego (późniejszego papieża Jan XXIII), który w Bułgarii był nuncjuszem apostolskim. To tutaj doświadczył on pierwszych ekumenicznych spotkań, wieloreligijności, wielokulturowości. A Messembria, czyli dzisiejszy Nesebyr, to było jedno z ukochanych miejsc na bułgarskiej ziemi, jak i jego tytularna stolica biskupia. Do dzisiejszego dnia doświadczamy tu jego wstawiennictwa!