Pismo Święte, opisując niebo oraz zbawienie, posługuje się różnymi obrazami i terminami. Jedno z najciekawszych określeń znajdujemy w Liście do Hebrajczyków. Autor tego pisma zachęca odbiorców, by dzięki wierze i sakramentowi chrztu skorzystali z dostępu do nowej rzeczywistości, którego nie miał naród wybrany. W ten sposób pragnie ukazać rzeczywistość Nowego Przymierza, a samo niebo zostało nazwane „górą Syjon”, „miastem Boga żywego”, „niebieskim Jeruzalem” (por. Hbr 12, 22).
Autor natchniony odwołuje się do historii Izraela, który po osiedleniu się w ziemi obiecanej umieścił Arkę Przymierza w Jerozolimie. Wówczas stała się ona miastem świętym, miastem Boga, znakiem Jego obecności pośród swego ludu, ale też przypomnieniem o Przymierzu, czyli o wyjątkowej więzi, która łączyła Boga i naród wybrany. Dla autora Listu do Hebrajczyków ten ziemski przybytek był jedynie cieniem prawdziwego, nie ręką uczynionego, a zatem Niebieskiego Przybytku. Do ziemskiej świątyni (utożsamianej z górą Syjon) lud nie miał dostępu z uwagi na grzech, podobnie jak do góry Synaj w czasie zawierania Przymierza. Ale w Nowym Przymierzu sytuacja wiernych zmieniła się diametralnie – dokonało się bowiem doskonałe oczyszczenie z grzechów przez ofiarę Chrystusową: „Wy natomiast przyszliście do góry Syjon, do miasta Boga żywego – Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów na uroczyste zgromadzenie, i do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów ludzi sprawiedliwych, którzy już doszli do celu , do Pośrednika Nowego Przymierza – Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla” (Hbr 12, 22-24). Rzeczywiście, lud Starego Przymierza miał ograniczony dostęp do góry Synaj, która została tu nazwana dotykalnym i płonącym ogniem, mgłą, ciemnością, burzą, grzmiącymi trąbami i przerażającym dźwiękiem słów, w nawiązaniu do tekstów starotestamentowych. Dzięki przymierzu synajskiemu Bóg wszedł w historię Izraela, ale niestety, tak utworzona wspólnota Boga z ludem nie była jeszcze pełna. Dopiero Chrystus, składając ofiarę Nowego Przymierza, odpuszcza skutecznie grzechy i umożliwia wszystkim dostęp do nowej góry Syjon, która jest miastem Boga żywego i niebieskim Jeruzalem, czyli prawdziwą wspólnotą wszystkich z Bogiem. Sytuacja wierzących zupełnie się zmieniła dzięki skutecznemu przebaczeniu grzechów. Mogą oni teraz wejść razem z Jezusem do prawdziwego, niebieskiego Przybytku. W Nowym Przymierzu dokonało się więc autentyczne nawiązanie wspólnoty między Bogiem i ludźmi.
Ostatnia księga Pisma Świętego, czyli Apokalipsa, nawiązuje do tego określenia nieba. Święty Jan w rozdziałach 21. i 22. niemal szczegółowo opisuje to „Miasto Święte – Jeruzalem Nowe”. Jest ono bardzo bezpieczne, otoczone wielkim i wysokim murem z dwunastoma bramami, gdyż nie mają do niego przystępu nieprawi – dostęp mają jedynie zapisani w Księdze Życia. Tylko oni cieszą się bezpośrednim doświadczeniem obecności Boga, a znakiem tego będzie brak świątyni w Nowym Jeruzalem, gdyż zamieszka w nim „Bóg z nimi”. Taka wizja zachęca nas, byśmy i my tam się znaleźli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu