Reklama

Niedziela Częstochowska

Szkoła miłości

Nasi czytelnicy podzielili się z nami swoimi świadectwami o Eucharystii w ich życiu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej archidiecezji trwa kongres eucharystyczny, który jest czasem, w którym głębiej uświadamiamy sobie obecność Chrystusa w Eucharystii. – Niezwykle ważną rolę w naszej parafii spełnia kaplica wieczystej adoracji, do której bardzo chętnie chodzę na mój dyżur modlitewny. Oczywiście, udaję się do kaplicy na osobistą modlitwę również poza dyżurem. Tak naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niej – powiedziała nam jedna z czytelniczek. – Przeżywanie Eucharystii w kościele jest właściwsze niż przed telewizorem. Tylko tutaj możemy w pełni przeżyć spotkanie z Chrystusem. Nasz ksiądz proboszcz niemal w każdą niedzielę zachęca nas, abyśmy znaleźli czas na prywatną modlitwę przed Jezusem Eucharystycznym – dodała.

Pomoc w codziennych zmaganiach

Reklama

Nasi czytelnicy zwrócili uwagę na konieczność adoracji w ciszy. – Bardzo odczuwalne i dobroczynne są skutki takich cichych adoracji w kaplicy eucharystycznej, owego sam na sam z Jezusem. Takie spotkanie z Jezusem powinno przenikać całe nasze życie – zauważyła p. Zofia. – Czuję zawsze, że Jezus w Eucharystii jest dla mnie, ale także uczy mnie kochać bliźniego jak siebie samego. Bóg jest obecny w moim codziennym życiu, w moich zmaganiach się ze sobą o zachowanie przyjaźni z Nim. Jezus Eucharystyczny daje mi siły do pokonywania różnego rodzaju trudności życiowych. Po modlitwie zawsze patrzę z ufnością w przyszłość. Modlitwa, szczególnie ta przed Najświętszym Sakramentem uczy mnie wytrwałości – przyznała. p. Zofia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dla mnie Eucharystia to nieskończona miłość – podkreślił wierny z jednej z częstochowskich parafii. – Bardzo lubię przyjść do kaplicy adoracji, uklęknąć i pozwolić, by Jezus dotknął mojego serca i mojego życia. Zawsze pamiętam, że kaplica to jest miejsce na rozmowę z Bogiem, na spotkanie się z Nim, na uwielbienie Go – zaznaczył.

Jezus na nas czeka

Nasi czytelnicy podkreślili, że człowiek wiary powinien mieć w sobie tęsknotę za Bogiem, świadomość spojrzenia i spotkania Boga. – Bardzo lubię zatrzymać się po Mszy św. na adorację przed tabernakulum. To tak naprawdę moje ulubione miejsce w naszym kościele – podzielił się z nami swoim świadectwem p. Paweł. – Myślę, że powinniśmy częściej adorować Najświętszy Sakrament, praktykować nawiedzenie Najświętszego Sakramentu w kościołach. Są przecież również kościoły z wieczystą adoracją – dodał.

Dla naszych rozmówców bardzo ważny jest kult Serca Pana Jezusa. – Gdy odmawiam Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa, uświadamiam sobie wielką pokorę Jezusa. On też zawsze mnie szuka. Chociaż jestem słaby i grzeszny, to wiem, że nie jestem dla Niego stracony. Chociaż logika tego świata pyta nas o to, czy opłaca się szukać tego jednego zagubionego człowieka. I tak naprawdę świat wolałby zostać przy dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych aniżeli szukać tego jednego zagubionego grzesznika, lecz miłość Jezusa jest skierowana do każdego człowieka, zwłaszcza tego zagubionego. Bardzo bliska mi jest scena ewangeliczna, gdy św. Jan kładzie głowę na piersi Mistrza. To mi pokazuje, że właściwie każdego dnia powinienem kłaść głowę na Sercu Pana i Zbawiciela. Przecież to jest najlepsza szkoła miłości i pokory – powiedział p. Andrzej.

– Na adoracji Najświętszego Sakramentu powracamy myślą do Wieczernika. Wraz ze św. Janem Apostołem kładziemy naszą głowę na Sercu Jezusa i wsłuchujemy się w jego bicie. Ono bije miłością, a tej miłości do drugiego człowieka powinniśmy się uczyć przy Sercu Jezusa – podsumował p. Andrzej.

2025-06-30 18:56

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobrze „stracony” czas

Godzina meldunku, godzina świadectwa, Msza św. i agapa – tak w sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie przebiegał powakacyjny dzień wspólnoty Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej.

– To był wspaniały czas przemiany duchowej. To, co się działo w moim życiu przed rekolekcjami, a to, co dzieje się teraz, to niebo i ziemia – powiedział „Niedzieli” Mateusz Firek z parafii św. Marii Magdaleny w Koziegłowach, uczestnik Oazy Nowego Życia II st. w Poniku. – Naprawdę polecam oazę każdemu, żeby przeżyć wakacje po Bożemu ze wspaniałymi ludźmi. Na rekolekcjach jest cudownie – przyznał i dodał, że w przyszłości zamierza jechać na oazę jako animator.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję