Reklama

Kościół

Śladami Biblii

W drodze do soboru w Nicei

W pierwotnym Kościele umiejętnie łączono hierarchiczność i synodalność. Ta równowaga pozwoliła Kościołowi przetrwać wiele dziejowych zawirowań.

Niedziela Ogólnopolska 27/2025, str. 24-25

[ TEMATY ]

Turcja

Nicea

Adobe Stock

Panorama starożytnego grecko-rzymskiego miasta Hierapolis (dzisiejsze Pamukkale w Turcji)

Panorama starożytnego grecko-rzymskiego miasta Hierapolis (dzisiejsze Pamukkale w Turcji)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość ustaleń doktrynalnych w pierwszych wiekach chrześcijaństwa została wypracowana na obszarze Azji Mniejszej (dzisiejsza Turcja), szczególnie w rejonie basenu Morza Egejskiego oraz Kapadocji, która nazywana była nawet „zagłębiem teologów”. Praktyka zgromadzeń synodalnych była na tyle częsta, że u niektórych znakomitych umysłów tamtej epoki powodowała wręcz zmęczenie nieustannym wspólnym rozwiązywaniem spraw spornych, o czym dowiadujemy się chociażby z korespondencji jednego z Ojców Kapadockich – Grzegorza z Nazjanzu. Niemniej jednak taka forma przeżywania wspólnotowej odpowiedzialności za kondycję Kościoła stała się sprawnym narzędziem pogłębiania poczucia utożsamiania się ze wspólnotą wiary, którą się tworzy.

Reklama

Według współczesnej nomenklatury, o synodach mówimy w kontekście Kościoła lokalnego, podczas gdy sobór gromadzi hierarchów Kościoła powszechnego. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa posługiwano się tymi terminami zamiennie. Wyraźna zmiana nastąpiła dopiero w 325 r., kiedy to w organizację zgromadzenia hierarchów Kościoła zaangażował się sam cesarz Konstantyn i to na jego zaproszenie przybyli do stolicy Nikomedii – Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji) biskupi reprezentujący wspólnoty w różnych częściach ówczesnego świata chrześcijańskiego. Był to pierwszy w historii synod powszechny, czyli sobór. W tym roku obchodzimy 1700. rocznicę tego wydarzenia, a wspólnota tureckich chrześcijan wraz z lokalnymi władzami Izniku oczekuje osobistego udziału papieża Leona XIV w oficjalnych uroczystościach upamiętniających ten jubileusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przeciw herezjom

Początki chrześcijaństwa, aż do IV wieku, to czas, kiedy ta nowa religia nie jest akceptowana przez władze państwowe, a jej wyznawcy wielokrotnie padają ofiarą brutalnych prześladowań. Mimo tych niesprzyjających warunków wspólnoty Kościoła trwają w nauczaniu i posłuszeństwie Ewangelii. Na obszarze Azji Mniejszej, gdzie Kościół rozwijał się najprężniej, bardzo szybko zaczęto radzić sobie z rozwiązywaniem problemów powstających wśród wiernych właśnie przez zwoływanie synodów.

Pierwszym takim zanotowanym w kronikach wydarzeniem był synod przeciwko gnostykowi Kolorbasowi, zwołany w 152 r. Gnoza, wcześnie rozpoznana jako herezja, zagrażała wspólnotom chrześcijańskim od samego początku, pociągając osoby szczególnie wrażliwe na manifestacje nadprzyrodzonych przeżyć duchowych.

Reklama

W Hierapolis Frygijskim (dzisiejsze Pamukkale w Turcji), także ok. 152 r., odbył się kolejny synod, tym razem przeciwko herezji montanizmu. Hierapolis w II wieku było już silnym biskupstwem, które pamiętało pasterzowanie i męczeńską śmierć Filipa Apostoła, a później ucznia św. Jana Apostoła – Papiasza, którego niektórzy zaliczają do Ojców Apostolskich. W tym okresie miasto pełniło także funkcję uzdrowiska. Starożytne centra medyczne łączyły proces leczenia ciała z praktykami religijnymi, w tym przypadku okultystycznymi. W Hierapolis gorące źródła wybijają tysiące litrów wody o wysokiej zawartości soli wapnia. To zjawisko budziło fascynację i grozę, kierowało umysły ówczesnych ludzi ku tajemnym mocom, a karmiona mitologią wyobraźnia kojarzyła opary wydobywające się z gorących źródeł z wrotami Hadesu. Obecność sanktuariów pogańskich w prawie każdym większym mieście, liczne obrzędy okultystyczne wywoływały wiele zamieszania we wczesnych wspólnotach chrześcijańskich. Stąd tak ważna była rola ówczesnych przełożonych wspólnot, biskupów, w rozeznawaniu i rozróżnianiu prawdy Ewangelii od mistycyzmu o pogańskich korzeniach. Synod w Hierapolis sprzeciwił się zwolennikom Montana, który przeakcentowywał doznania duchowe oraz wprowadzał surowy rygoryzm postów i ascezy.

Posłuszeństwo doktrynie

Kolejnym ważnym aspektem życia młodych wspólnot chrześcijańskich było posłuszeństwo doktrynie, uznanie autorytetu biskupa, a w nim nauczania Kościoła. Te zagadnienia były poruszane na licznych synodach zwoływanych w Antiochii Syryjskiej (dzisiejsza Antakya w Turcji). To drugie historycznie po Jerozolimie, a przed Rzymem centrum chrześcijaństwa obejmowało w IV wieku aż piętnaście prowincji kościelnych, na które składało się ok. 250 biskupstw. Wielokulturowość chrześcijan w Antiochii, jak również docieranie tu wielu błędnych nowinek teologicznych, zwłaszcza nestorian i monofizytów, stanowiło zagrożenie dla zachowania czystości nauczania przez tamtejszych chrześcijan. Stąd tak ważna była rola tych synodów biskupów małoazjatyckich.

Kwestie moralności

Do spraw doktrynalnych i dyscyplinarnych dochodziły także moralność oraz styl życia małżeńskiego i kapłańskiego. Kwestie te poruszały synody w Laodycei oraz w Ancyrze (dzisiejsza Ankara). Ponadto pierwszy synod w Ancyrze, w 314 r., tuż po zakończeniu okresu prześladowań i ogłoszeniu tolerancyjnego dla chrześcijan edyktu mediolańskiego, zajmował się ważnym problemem tzw. lapsi, czyli tych, którzy w obliczu prześladowań wyrzekli się wiary.

Kanony Pisma

Reklama

Na synodach Azji Mniejszej dyskutowano także kwestie ustalenia kanonu Pisma Świętego. Biskup miasta Sardes – Meliton, żyjący w II wieku, udał się w tym celu do Palestyny, by tam naocznie przekonać się o tym, jakie księgi wchodzą w skład Starego Testamentu. Sporządził spis ksiąg natchnionych, co posłużyło później w pracach podczas synodu w Laodycei – w drugiej połowie IV wieku. Chrześcijanie pierwszych wieków, bowiem, zmagali się z zamieszaniem również na tym obszarze. Powstawały coraz to nowe wersje Ewangelii, których później autorytet Kościoła nie umieścił nawet w tzw. pismach apokryficznych, ale wręcz uznał je za schizmatyckie bądź heretyckie. Synod w Laodycei swoimi ustaleniami był już bardzo bliski ostatecznej wersji pełnego spisu ksiąg Pisma Świętego uznanych za natchnione.

Kwestia Wielkanocy

Spór o datę świętowania Wielkanocy trwał w Kościele od początku II wieku. Wspólnoty na obszarze Małej Azji, powołując się na tradycję Jana Apostoła i stanowisko dotychczasowych biskupów, opowiadały się za ścisłym przestrzeganiem tradycji żydowskiej Paschy. Według takiej rachuby kalendarza liturgicznego, należałoby świętować zmartwychwstanie Jezusa 14. dnia miesiąca nisan, niezależnie od tego, jaki będzie to dzień tygodnia. W pozostałych Kościołach Zmartwychwstanie świętowano jednak w pierwszą niedzielę po 14. dniu nisan. Nas, współczesnych, tak postawione zagadnienie może zadziwiać, jednak dla pierwotnych wspólnot chrześcijańskich, złożonych z członków mających pochodzenie żydowskie i przedstawicieli świata greckiego, ustalenie wspólnej daty świętowania jednej z najważniejszych prawd wiary było warunkiem podtrzymania jedności. Synod w Laodycei, który miał miejsce w drugiej połowie lat 60. II wieku, stanowił ważny głos w tej dyskusji.

***

Biskupi małoazjatyccy często przyczyniali się do decyzji podejmowanych ostatecznie przez kolejnych biskupów Rzymu. Do zwołania pierwszego synodu w Rzymie, w 154 r., przyczynił się także przebywający tam z wizytą inny świątobliwy biskup Azji Mniejszej – Polikarp ze Smyrny.

I wreszcie – ustalenie Symbolu Wiary dla wszystkich chrześcijan na pierwszym synodzie ekumenicznym, czyli na soborze w Nicei w 325 r., było fundamentalnym wkładem Kościoła Azji Mniejszej do wspólnoty Kościoła powszechnego.

Regularna, coroczna praktyka gromadzenia się na synodach lokalnych, na których wypracowywano pewną metodologię słuchania siebie nawzajem i słuchania prowadzenia Ducha Świętego, to narzędzie, które posłużyło do rozwiązania dużo poważniejszych, bo głęboko teologicznych dywagacji wokół Osoby Jezusa i natury Trójjedynego Boga.

2025-06-30 18:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stambuł: prezydent Duda spotkał się z patriarchą Bartłomiejem

[ TEMATY ]

Turcja

Andrzej Duda

patriarcha

para prezydencka

Agata Kornhauser‑Duda

PAP/Leszek Szymański

Podczas drugiego dnia wizyty w Turcji Para Prezydencka: Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda spotkała się w Stambule z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I. Złożyła też wizytę w miejscowej katedrze św. Jerzego.

– Patriarcha jest symbolem i latarnią świecącą w ciemności dla wszystkich wiernych Kościoła prawosławnego i Kościołów wschodnich, także w naszej ojczyźnie, w Polsce – mówił Prezydent RP podczas spotkania. – My, z małżonką, jesteśmy wiernymi Kościoła katolickiego, ale wizyta u naszych braci jest dla nas wielkim przeżyciem, zarówno duchowym, jak i przeżyciem przyjaźni.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego musimy zakazać telefonów – dla dobra dzieci, relacji i… sensu edukacji

2025-12-12 20:11

[ TEMATY ]

szkoła

felieton

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

W debacie o edukacji padają słowa: „innowacja”, „nowoczesność”, „cyfrowa przyszłość”. A tymczasem najważniejsza rzecz dzieje się tuż pod naszymi nosami: dzieci przestają być w szkole obecne. Dosłownie i w przenośni. W świecie pełnym ekranów szkoła jest jednym z ostatnich miejsc, które może (i musi) dać im ukojenie od cyfrowego zgiełku. Dlatego zakaz telefonów nie jest zamachem na wolność, lecz oddechem dla ich młodych, przeciążonych głów.

Pracowałem w dwóch szkołach o diametralnie różnych zasadach: w jednej dzieci mogły używać telefonów na przerwach, w drugiej – nie. Różnica była uderzająca. W szkole, gdzie telefony były dozwolone, uczniowie wchodzili na lekcję jak w półśnie. Jeszcze kończyli misję w grze, scrollowali w telefonie, odpisywali na wiadomości. Oczy przyklejone do ekranu, a w tle – dzwonki powiadomień. Było normalne, że w trakcie zajęć ktoś odbierał telefon od rodzica: „Ale to mama, proszę pana”.
CZYTAJ DALEJ

Podkarpackie: Ewakuacja pociągu Przemyśl-Kijów

2025-12-13 14:29

[ TEMATY ]

pociąg

ewakuacja

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ok. 480 osób ewakuowano z pociągu relacji Przemyśl-Kijów po tym, jak służby dowiedziały się o potencjalnym zagrożeniu dla pasażerów. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów - podała policja, która wcześniej otrzymała zgłoszenie o możliwym podejrzanym pakunku na pokładzie.

Zgłoszenie o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie pociągu służby otrzymały w sobotę tuż przed południem. Jak powiedziała PAP mł. asp. Karolina Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, na miejsce niezwłocznie wysłano funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, strażaków i pogotowie ratunkowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję