Reklama

Niedziela w Warszawie

wielki posT ze Św. JaneM pawłeM ii

Razem w Chrystusie

Jedność chrześcijan była pragnieniem Jezusa. Choć przez wieki pogłębiały się podziały i mnożyły różnice w wyznawanej wierze, ekumenizm pozostaje imperatywem chrześcijańskiego sumienia.

Niedziela warszawska 14/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Wielki Post

Wydawnictwo Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypominał o tym wielokrotnie św. Jan Paweł II, podkreślając, że jedność chrześcijan jest zobowiązaniem wszystkich wyznawców Chrystusa i odpowiedzią na świadectwo, którego oczekuje świat. „Ja mam głęboką świadomość tego oczekiwania świata. Ten świat jest, zwłaszcza w naszym kręgu cywilizacyjnym, zdawałoby się bardzo zeświecczały, dominuje sekularyzacja, ale równocześnie przez to doświadczenie wyczuwa się oczekiwanie na świadectwo wyznawców Chrystusa, uczniów Chrystusa – mówił Ojciec Święty w czasie spotkania ekumenicznego w rezydencji prymasa Polski w Warszawie 8 czerwca 1987 r.

Papież zaznaczał, że duch ekumenizmu powinien być obecny na każdym polu obecności chrześcijan i przenikać całe życie Kościoła – zwłaszcza głoszenie słowa Bożego i katechezę, „winien przenikać też jeszcze bardziej do seminariów duchownych, do klasztorów i domów zakonnych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pragnieniem Ojca Świętego było, aby wszyscy wyznawcy Chrystusa w jego Ojczyźnie „nie ustawali w odkrywaniu braterstwa w Chrystusie wypływającego ze wspólnego chrztu”. Św. Jan Paweł II, przywołując słowa Dokumentu z Limy z 1982 r., zwracał uwagę na fakt, że chrześcijanie różnych wyznań coraz bardziej uświadamiają sobie, iż przez chrzest „jednoczą się z Chrystusem, wzajemnie ze sobą oraz z Kościołem każdego czasu i każdego miejsca. Nasz wspólny chrzest jednoczy nas z Chrystusem w wierze, jest zatem fundamentalną więzią jedności, jest wezwaniem dla Kościołów, aby przezwyciężyły swoje podziały i w widzialny sposób zamanifestowały swoją wspólnotę”.

Nieodzownym warunkiem owocności wysiłków ekumenicznych jest – zdaniem św. Jana Pawła II – aby w duchu ewangelicznego braterstwa umieć sobie „nawzajem wybaczyć to, w czym przeciwko sobie zawiniliśmy w przeszłości. Podziały istniejące jeszcze między chrześcijanami może przezwyciężyć tylko Duch Święty, który w dniu Zielonych Świąt zstąpił na Apostołów i „przemienił ich w zdecydowanych i zjednoczonych wzajemnie świadków Chrystusa”.

9 czerwca 1991 r. w czasie nabożeństwa ekumenicznego w ewangelickim kościele Przenajświętszej Trójcy w Warszawie papież zwrócił uwagę na głęboką wymowę tego miejsca i jego historii oraz związanych z nim duchownych, przypominając, że „ta luterańska świątynia dzieliła los innych kościołów Warszawy w 1939 r. i 1944 r. Okupanci nie traktowali jej lepiej dlatego, że była luterańska. Tutaj pracował od 1898 r. jako proboszcz ks. Juliusz Bursche, późniejszy biskup i zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Ten wielki chrześcijanin i wielki polski patriota wolał oddać życie w niemieckim więzieniu niż wyrzec się polskości. W tej świątyni głosił również słowo Boże inny wielki chrześcijanin i Polak, sługa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, biskup adiunkt Zygmunt Michelis, proboszcz tej parafii od 1921 r., który za obronę Warszawy w 1939 r. otrzymał wysokie odznaczenie”.

Św. Jan Paweł II, nawiązując do Ef 4,2 („Znosząc siebie nawzajem w miłości...”), podkreślał, że słowa te znaczą więcej niż tylko tolerować. „Znosić się w miłości” to także usiłować zrozumieć; zrozumieć, by wybaczyć; to również akceptować, czuć się wewnętrznie bliskim, chcieć przebywać we wspólnocie, poczuwać się do wspólnoty, to spieszyć, by wspierać, to chcieć współpracować i współtworzyć. Choć wprawdzie, jak mówił Karl Barth, „wciąż jeszcze wierzymy inaczej, ale przecież nie w Innego”.

2025-04-01 17:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Post wzmacnia modlitwę

Niedziela łódzka 9/2023, str. I

[ TEMATY ]

Wielki Post

Piotr Drzewiecki

Post sprawia, że modlitwa jest bardziej żarliwa

Post sprawia, że modlitwa jest bardziej żarliwa

Cieszmy się nadzieją duchowego zdrowia i podejmujmy wielkopostne dzieło leczenia naszych słabości – zachęca ks. Tomasz Falak w rozmowie z ks. Pawłem Gabarą.

Ks. Paweł Gabara: Czas Wielkiego Postu rozpoczyna się wezwaniem do nawrócenia? Czy to wezwanie nie stało się dziś dla katolików czymś abstrakcyjnym, ponieważ żyje nam się dobrze, więc co tu zmieniać? Ks. Tomasz Falak: Kolejne wezwanie do nawrócenia może być dla nas trudne z wielu powodów. Wymienię jedynie trzy. Po pierwsze: tak naprawdę nie wiemy na jakich płaszczyznach życia mamy się zmieniać na lepsze. Postanawiamy coś, co owszem, wyraża postawę pokuty, ale nie uwzględnia sedna sprawy związanej z koniecznością naszego nawrócenia. Przykładem może być powstrzymywanie się od jedzenia słodyczy. Naszą wolę koncentrujemy na czymś ważnym dla zdrowia ciała, ale możemy przeoczyć to, co jest o wiele ważniejsze, choćby polepszenie relacji z bliźnimi. Po drugie: mamy kłopot w doborze odpowiednich metod osiągnięcia wybranego celu. Chcemy się więcej modlić, ale nie wiemy, jak na co dzień znaleźć więcej czasu na rozmowę z Bogiem. Chcemy być bardziej życzliwi dla innych, ale trudno nam okazać tę życzliwość w konkretnych okolicznościach. I po trzecie: nie wierzymy, że nasz wysiłek duchowy przyniesie trwałe owoce. Przecież mimo wielokrotnych postanowień poprawy wciąż wracamy do naszych grzechów i słabości. Skoro nic to dotąd nie dało, to nie warto podejmować kolejnej próby, jednakże Pan Jezus wzywa nas do nawrócenia.
CZYTAJ DALEJ

Młodości, ty do Kościoła przychodź!

Jak to jest ze współczesną młodzieżą? Chcą, czy nie chcą się angażować w życie Kościoła? Jest wielu dalekich od tego świata, ale są też tacy, którzy swoją młodość przeżywają „po Bożemu”, z wiarą, mocą i wielkimi chęciami do działania.

Św. Stanisław Kostka - patron dzieciaków i właśnie młodzieży, przy tym - naprawdę świetny i odważny gość - sprawia, że zaczynamy się zastanawiać… chodzą to ci młodzi na Msze, czy nie chodzą? Po bierzmowaniu uciekają z Kościoła? Nie chce im się wchodzić w kościelne życie, jest to dla nich nudne, mało ciekawe? Czy taka młoda osoba, która jest zaangażowana we wspólnotę, budynek kościoła jest dla niej drugim domem, może zostać określona po młodzieżowemu przez swoich rówieśników „lamusem” i dziwakiem? Oczywiście, może. Nie ma co się czarować, publiczne przyznanie się do wiary jest obarczone ryzykiem wyśmiania, szydzenia i odsunięcia się z życia wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Umorzono postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu prezes Manowskiej!

2025-09-18 20:45

pl.wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję