Reklama

Niedziela Łódzka

Archidiecezja

Ku Chrystusowej jedności

W archidiecezji łódzkiej zakończyły się tegoroczne Dni Modlitw o Jedność Chrześcijan. Przez 15 dni w chrześcijańskich miejscach modlitw katolicy, protestanci, mariawici i prawosławni spotykali się na nabożeństwach ekumenicznych.

Niedziela łódzka 6/2025, str. II

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Łukasz Głowacki

Nabożeństwo ekumeniczne u mariawitów w Strykowie

Nabożeństwo ekumeniczne u mariawitów w Strykowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli mówimy o jedności, to widzimy na przykładzie historii Kościoła, że o tę jedność cały czas trzeba było się starać. Ta jedność jest trudna, bo wszyscy z jakichś powodów tworzymy inne Kościoły, ale te nabożeństwa pokazują, że w wielu kwestiach możemy być razem, wspólnie się modlić, składać świadectwo wiary – podkreślił ks. Michał Makula, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej św. Mateusza w Łodzi.

Modlitwy prowadzili duchowni reprezentujący poszczególne wyznania wchodzące w skład Polskiej Rady Ekumenicznej: Kościół baptystów, ewangelicko-augsburski, ewaneglicko-metodystyczny, ewangelicko-reformowany, polskokatolicki, starokatolicki mariawitów, autokefaliczny Kościół prawosławny. – 25 lat temu podpisaliśmy Deklarację o wzajemnym uznaniu chrztu między Kościołami: rzymskokatolickim i zrzeszonymi w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Zmieniło to dużo w komforcie bycia chrześcijaninem, w tym, że zaczęliśmy postrzegać siebie nawzajem jako członków Kościoła Jezusa Chrystusa, przestaliśmy mieć kłopoty administracyjne, ale przede wszystkim to był duży teologiczny krok, który spowodował, że jesteśmy bliżej siebie w tym podążaniu za Bogiem – powiedział bp Semko Koroza, duchowny Kościoła ewangelicko-reformowanego.

Dni Modlitw o Jedność Chrześcijan w archidiecezji łódzkiej pod hasłem: „Czy wierzysz w to?” (J 11, 26) rozpoczęły się 5 lutego w katedrze w Łodzi. – Kończy się czas modlitw o Jedność Chrześcijan, okres, który w naszej archidiecezji trwa nie tydzień, a ponad dwa tygodnie. Przeżywamy go intensywnie z kilku względów. Po pierwsze, Łódź ma swoją historię czterech kultur, jest tutaj kilka wyznań, historycznych i nowych Kościołów. Po drugie, jesteśmy otwarci na współpracę z innymi Kościołami. My, duchowni dogadujemy się bardzo dobrze, nawet przyjaźnimy się, organizujemy różne akcje, pielgrzymki, natomiast ciągle jest problem z frekwencją na tych nabożeństwach w różnych kościołach. Chcielibyśmy, żeby tych osób było więcej niż kilka czy kilkanaście. Zastanawiamy się, jak to zmienić, żeby czas ekumeniczny był czasem angażującym więcej osób w modlitwę i w poznanie innych chrześcijan w ich miejscach modlitwy – powiedział ks. Wiesław Kamiński, przewodniczący Wydziału Duszpasterstwa Archidiecezji Łódzkiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-04 13:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Koronka do Bożego Miłosierdzia za zranionych w Kościele

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W dniu modlitw i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich, o godz. 15:00 w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej w Łodzi przy Placu Niepodległości arcybiskup metropolita łódzki przewodniczył nabożeństwu Koronki do Bożego Miłosierdzia w intencji zranionych w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Opowieść o tym, jak to Karol Wojtyła pociągiem na wykłady jeździł

2025-08-22 07:49

[ TEMATY ]

pociąg

Karol Wojtyła

św. Jan Paweł II

wykłady

Katolicki Uniwersytet Lubelski

Archiwum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Karol Wojtyła

Karol Wojtyła

Dworzec PKP w Lublinie jest jednym z miejsc na mapie miasta, które są naznaczone obecnością Karola Wojtyły. Młody Wojtyła na wykłady na Katolicki Uniwersytet Lubelski przyjeżdżał pociągiem nocnym z Krakowa. W odróżnieniu od dziś była to podróż wielo- a nawet kilkunastogodzinna. W podróżach towarzyszyli mu niekiedy jego przyjaciele, jak choćby ceniony ksiądz Marian Jaworski. Z czasem, kiedy Wojtyła miał coraz więcej obowiązków, studenci KUL-u na seminaria jeździli do Krakowa.

„Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję