Reklama

Kościół

Politycy, nie mieszajcie się w sprawy Kościoła!

Sejm RP nie ma i nigdy nie będzie miał żadnej kompetencji w dziedzinie sakramentów Kościoła.

Niedziela Ogólnopolska 5/2025, str. 12-13

[ TEMATY ]

polityka

Kościół

spowiedź dzieci

Adobe Stock, montaż: Anna Wiśnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Sejmu RP wpłynęła petycja z postulatem, aby zabronić spowiedzi dzieciom do 18. roku życia – mocą, oczywiście, decyzji państwowej. Pomijam w tej chwili kwestię, kto tę petycję przesłał i kto ją podpisał pod niby-szlachetnym pretekstem „nieszkodzenia dzieciom”. W większości jest to inicjatywa antykatolików (bo spowiedź jest sakramentem Kościoła katolickiego), którzy inspirują się jakimiś przesłankami pseudopsychologicznymi, jakby w Kościele nie było psychologów, a księża byli zupełnymi ignorantami w tej dziedzinie. Zresztą ten niekontrolowany wpływ tzw. psychologii na wszystko zaszedł już zbyt daleko, nie wnosząc niczego istotnego w indywidualne i społeczne życie ludzi. Jest to na pewno problem do szerszego rozważenia. Inny argument, który się pojawia, dotyczy porzucenia w tym przypadku tzw. pozostałości średniowiecza. Powiela on oświeceniowe przekonania o średniowieczu jako okresie „ciemnoty”. Jakoś dziwnie wybrzmiewa ten argument, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że wszystko, co nowoczesne, zaczęło się w średniowieczu, począwszy od okularów, które nosi bodaj połowa populacji ludzkiej. Ale trzeba to najpierw wiedzieć, a potem mieć odwagę jasno o tym mówić. To zagadnienie też zasługuje na szerszy namysł.

Reklama

W ostatnim czasie, niestety, jak zwykle z dużym opóźnieniem, zaczynają się pojawiać odpowiedzi na tę petycję ze strony ludzi Kościoła, niektórych biskupów czy teologów. Padają argumenty o znaczeniu etyczno-formacyjnym spowiedzi, o jej roli pedagogicznej, psychologicznej i o funkcji społecznej. To wszystko jest prawdą i stanowi ważny argument za jak najwcześniejszą spowiedzią. Moim zdaniem, by zająć się zagadnieniem spowiedzi, trzeba wyjść z innej perspektywy, a mianowicie z perspektywy Kościoła, jego natury i misji. Chodzi głównie o to, by wyraźnie zauważyć, że w tym przypadku w grę wchodzi jedna ze starożytnych koncepcji eklezjologicznych, a mianowicie koncepcja wolności Kościoła (libertas Ecclesiae) jako naczelnej zasady jego obecności i działania w świecie w ramach prowadzonej misji zbawczej. Od razu wypada zaznaczyć, że wolność Kościoła jest często zbyt łatwo utożsamiana z wolnością religijną. Wolność religijna – najogólniej mówiąc za nauczaniem II Soboru Watykańskiego – jest pojęciem „negatywnym”, konkretyzuje się w podkreślaniu eliminowania wpływu jakichś czynników zewnętrznych na dziedzinę religii lub sumienia. Wolność Kościoła wręcz przeciwnie – jest pojęciem pozytywnym, według którego, Kościół w swoim działaniu ma „się cieszyć taką wolnością, jakiej wymaga troska o zbawienie ludzi” (deklaracja Dignitatis humanae, 13).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wolność Kościoła

Wolność Kościoła oznacza zatem, że ma on, w każdym systemie społeczno-politycznym, prawo i obowiązek zachowywania swojej tożsamości, a w przypadku usiłowań jej naruszania z jakiejkolwiek strony – także jej zdecydowanego bronienia, nawet za cenę męczeństwa. Wolność Kościoła jest więc prawem do zachowania własnej tożsamości religijnej oraz do odpowiadającego jej działania. I tu jest istota problemu. Kościół jest instytucją sakramentalną, w związku z czym wyłącznie on ma prawo decydować o sakramentach, o ich sprawowaniu, określaniu, kto i jak może je sprawować; tylko Kościół może do nich przygotowywać i dbać o stosowną dyscyplinę sakramentalną. Trzeba więc zdecydowanie powiedzieć, że wspomniana na początku petycja jest w swoich założeniach ewidentnym atakiem na wolność Kościoła, ponieważ jest atakiem na sakramentalność Kościoła, na jego podstawową strukturę i działanie zbawcze. Sejm RP, do którego petycja została skierowana, nie ma i nigdy nie będzie miał żadnej kompetencji w dziedzinie sakramentów Kościoła i gdyby próbował cokolwiek w tej dziedzinie robić, byłyby to uzurpacja i brutalne ingerowanie nie tylko w autonomię Kościoła, którą gwarantują konstytucja i konkordat, ale przede wszystkim w jego sakramentalną strukturę, która jest jego elementem pierwotnym. Ona zaś pochodzi od Boga – nie jest z nadania ludzkiego.

Reklama

Wolność Kościoła, o którą tutaj chodzi, prezentuje zatem konfigurację całkowicie własną i szczególną. Wynika to zarówno z czynników subiektywnych, w tym znaczeniu, że podmiotem tego prawa jest Kościół jako „komunia o charakterze instytucjonalnym”, jak i z czynników obiektywnych w tym znaczeniu, że treść prawa do wolności jest określana przez naturę i cele Kościoła, co można ogólnie nazwać prawem do wypełniania swojej misji zbawczej. Mówiąc prościej, Kościół, aby być Kościołem, musi być po prostu wolny, w pełnym znaczeniu tego słowa, w tym, co dotyczy działania na rzecz zbawienia ludzi opartego wyłącznie na własnych zasadach. Gwarancją tej wolności jest wierność Bogu aż do ostatecznego poddania się Jego woli, a nie dogadywanie się z politykami.

Polskie doświadczenie

Warto w tym miejscu przypomnieć, że bł. Stefan Wyszyński, prymas Polski, za najwyższy akt swego posługiwania Kościołowi w Polsce uznawał Akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi, Matki Kościoła, za wolność Kościoła Chrystusowego, którego dokonał na Jasnej Górze 3 maja 1966 r. W samym akcie stwierdza się, że ma on być „ubezpieczeniem Kościoła na drugie tysiąclecie, a nienaruszony skarb wiary przekazać nadchodzącym pokoleniom młodej Polski”. W kluczowym momencie aktu padają słowa skierowane do Maryi: „Pragniemy wykonać wszystko, czego zażądasz, byleby tylko Polska po wszystkie wieki zachowała nienaruszony skarb wiary świętej, a Kościół w ojczyźnie naszej cieszył się należną mu wolnością: bylebyśmy z Tobą i przez Ciebie, Matko Kościoła i Dziewico Wspomożycielko, stawali się prawdziwą pomocą Kościoła powszechnego – ku budowaniu Ciała Chrystusowego na ziemi!”.

W komentarzu do tego aktu kard. Karol Wojtyła napisał: „Wolność Kościoła jest warunkiem rozszerzania się królestwa Chrystusa, jego poniekąd środkiem do tego celu. Środek ten jednak tak ściśle jest związany z celem, że można je ujmować razem jako jeden cel – i obejmować jedną intencją”. Wolność Kościoła i rozszerzanie królestwa Chrystusowego to zatem jedno i to samo. Innymi słowy – gdyby Kościół rezygnował ze swojej wolności, przestałby służyć celowi, dla którego został ukonstytuowany przez Chrystusa. Z tego wynika przypomniana wyżej zasada obrony wolności Kościoła jako obrony jego samego. Od tej obrony nie wolno nam się uchylać i należy zachować czujność w każdym przypadku, gdy pojawiają się choćby pozory naruszania tej wolności. W przypadku wspomnianej petycji są to już nie tylko pozory, ale wręcz otwarty atak na Kościół sakramentalny w imię jakichś wyimaginowanych założeń pewnej grupy osób, która usiłuje wciągnąć w nie polski Sejm.

Warto, abyśmy pamiętali o słowach papieża św. Grzegorza VII (ok. 1028-84), który niejako w podsumowaniu swojego pontyfikatu napisał: „Pragnąłem ze wszystkich sił, aby Kościół święty, Oblubienica Boga, nasza Pani i Matka, odzyskawszy należną mu chwałę, pozostał na zawsze wolnym, czystym i katolickim”. Mimo że te słowa zostały zapisane już niemal przed tysiącem lat, nadal zachowują swoje inspirujące i podstawowe znaczenie dla każdego.

2025-01-28 13:49

Oceń: +21 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

KPP

Skrót ten przez dziesięciolecia kojarzono z Komunistyczną Partią Polski, którą Józef Wissarionowicz Stalin „rozwiązał” w 1938 r. Konkretnie to zaprosił jej głównych działaczy do Moskwy i kazał rozstrzelać. Dla śledzących rozwój Unii Europejskiej KPP to jednak przede wszystkim skrót Karty Praw Podstawowych. Dziewięć lat temu zyskała ona osobowość prawną w związku z wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego (TL). Ach, pamiętam tę wrzawę. Ówczesny premier Polski Donald Tusk robił wszystko, aby przyjąć TL, czyli minieurokonstytucję, a prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej
CZYTAJ DALEJ

Papież bardzo chciał odwiedzić ten kraj. Niespełnione marzenie Franciszka

2025-04-26 15:19

[ TEMATY ]

papież

pielgrzymka

Indie

śmierć Franciszka

Adobe Stock

Indie

Indie

Chociaż Franciszek nie mógł odbyć wizyty w Indiach, której pragnął, kraj ten złożył kondolencje, a Droupadi Murmu, prezydent Indii, udała się do Watykanu, na pogrzeb głowy Kościoła katolickiego. „Papież Franciszek zawsze będzie pamiętany jako `latarnia morska współczucia` pokory i duchowej odwagi przez miliony na całym świecie. Jestem głęboko zasmucony odejściem Jego Świątobliwości Papieża Franciszka. W tej godzinie smutku i wspomnień składam najszczersze kondolencje światowej społeczności katolickiej" - podkreślił premier Narendra Modi w swoim poście na X wkrótce po tym, jak pojawił się komunikat o śmierć papieża Franciszka 21 kwietnia.

"Pukałem do drzwi waszego rządu. Ale oni ich nie otwierają" - powiedział zmarły papież do delegacji, w której arcybiskup Dehli Anil Joseph Couto był obecny pięć lat temu. Tym wspomnieniem podzielił się on na zakończenie międzyreligijnego spotkania po śmierci Franciszka, które odbyło się 21 kwietnia w Delhi i było zorganizowane przez Konferencję Biskupów Katolickich Indii (CBCI). "Świętujemy życie prawdziwego przewodnika, nie tylko dla chrześcijan, ale dla całego świata" - powiedział na spotkaniu Maulana Muhammad Ajazur Rahman, sekretarz generalny Światowej Organizacji Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję