Reklama

Edytorial

Edytorial

Śmierć czegoś nas uczy

„Śmierć jest drogą nadziei”. Benedykt XVI

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U progu listopada próbujemy w Niedzieli odpowiedzieć na pytania, które zapewne nurtują wielu z nas, gdy zapalamy znicze na grobach naszych bliskich: co się dzieje z człowiekiem w chwili śmierci?; jak wygląda życie po śmierci? (s. 10-13); co będzie z nami po śmierci? (s. 14-15); oraz jak rozmawiać z dziećmi o śmierci? (s. 30-31).

Zjawisko śmierci od zawsze intryguje ludzi. A im dłużej człowiek żyje, tym większy bagaż pytań o kwestie ostateczne dźwiga na swoich barkach. Przyznaję, że trochę zazdroszczę tym, dla których liczy się wyłącznie doczesność, choć nie do końca wierzę, iż tak naprawdę jest. Nie da się chyba uciec od świadomości, że teraźniejszość z przyszłością może zjednoczyć tylko wieczność. „Śmierć jest tym wielkim znakiem zapytania, który pozwala nam żyć na co dzień tylko dlatego, że o nim nie myślimy. Ale czasami nie można nie myśleć” – powiedział ks. prof. Michał Heller.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cmentarz jest naturalnym miejscem, gdzie budzi się w nas głębsza refleksja nad śmiercią, o której w codziennym zabieganiu zazwyczaj nie myślimy. I choć w popkulturze przedstawia się ją często nieco ironicznie, jako zjawę w prześcieradle z dziurami na oczy, prawda jest taka, że w chwili śmierci przyjdzie do nas nie upiór z kosą, a sam Pan Bóg. On zataił przed nami godzinę naszej śmierci, byśmy się jej spodziewali każdego dnia.

Przypominam sobie spotkanie na pogrzebie z pewnym znajomym profesorem. Byłem zaskoczony jego obecnością, gdyż zawsze deklarował się jako ateista. Po Mszy św. podszedłem do niego i zapytałem z zaciekawieniem: co pan profesor tu robi? Ateista na modlitwie katolików? Spojrzał na mnie życzliwie i odpowiedział: „Przyszedłem pożegnać mojego przyjaciela. Ostatnio wielu ich żegnam. A na waszych Mszach – cóż, ja pokornieję!”. Świadomość kruchości życia, myśl o śmierci uczą pokory. Uczą uznania własnej małości w zestawieniu z wielkością Boga.

Dla człowieka wierzącego śmierć nie jest niszczącą siłą, która odbiera radość i wprowadza atmosferę smutku czy zwątpienia. Wręcz odwrotnie – prawdę o ziemskim przemijaniu odczytujemy jako zadanie do wykonania, a także jako możliwość spotkania z Bogiem – Miłością. Nasze ziemskie życie jest życiem w perspektywie śmierci, a więc czasem mobilizacji i czasem zbliżania się do wieczności w Bogu. Przecież każda chwila ma przed sobą wieczność. Nie wszyscy jednak podzielają tę eschatologiczną wizję. Liczy się tu i teraz – mówią z przekonaniem. Po co myśleć o przyszłości, o wieczności? Przecież jedyny czas, który należy do nas, to teraźniejszość. I trudno się nie zgodzić z takim przekonaniem. Czy jednak życie wyłącznie teraźniejszością zwalnia nas od myślenia o tym, co przed nami? Czy skupianie się wyłącznie na „tu i teraz” nie przypomina trochę życia w zamkniętej klatce, bez szansy na głębszy oddech, na szersze i bardziej wnikliwe spojrzenie? Czy w ten sposób nie odmawiamy sobie prawa do marzeń, do snucia planów, do nadziei? Mądry Cyceron, który żył w starożytnym Rzymie, powiedział: „Kto z nadzieją patrzy w przyszłość, cieszy się teraźniejszością”. Mówienie o przyszłości nie jest bowiem ani marzycielstwem, ani fantazjowaniem, lecz życiem tu i teraz, ale z nadzieją – z ufną nadzieją na spotkanie z Bogiem. Nadzieja rozumiana w ten sposób zawsze kojarzy mi się z mocnym łańcuchem zwisającym z nieba... Sądzę też, że wielu z nas, gdy stoi nad grobami bliskich zmarłych, ma nadzieję, że kiedyś spotka się z nimi ponownie, że grób to nie koniec... By poczuć prawdziwy smak życia, trzeba pamiętać o śmierci. I mieć nadzieję na nowe życie.

2024-10-29 13:49

Oceń: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bogaty biednego...

Niedziela Ogólnopolska 34/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Polem bitwy o duszę człowieka jest religia. Nie można w tej walce zostawić człowieka samego.

Głęboko współczuję tym wszystkim dzieciom, które nigdy nie muszą na nic czekać ani o niczym marzyć, bo rodzice dają im wszystko, zanim czegokolwiek zapragną. Współczuję dzieciakom, którym nie wiadomo już, jaką zabawkę kupić, bo mają wszystko. Tym malutkim bogom, których każdy kaprys jest natychmiast spełniany. Tym maluszkom chowanym tak, jakby były kryształem pękającym przy najmniejszym wstrząsie. Zawsze wtedy zadaję sobie pytanie: jak im się ułoży życie? Co się z nimi stanie wtedy, kiedy świat powie im „nie”, gdy pojawią się pierwsze kłopoty, rozczarowania, a nawet bieda czy głód?
CZYTAJ DALEJ

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Liturgia rozpoczęła się znakiem krzyża i krótkimi obrzędami wstępnymi, po których kardynałowie, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych, przeszli procesyjnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu „Przybądź Duchu Święty” i odmówieniu modlitwy w intencji elektorów, złożyli oni uroczystą przysięgę. Najpierw wspólnie odczytali jej rotę, która dotyczy zarówno sytuacji, w której na któregoś z nich padnie wybór, jak też dochowania tajemnicy konklawe. Następnie każdy z kardynałów osobiście dopełnił przysięgi, kładąc dłoń na Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest kard. Mamberti, który ogłosi wybór nowego papieża?

2025-05-08 16:58

[ TEMATY ]

Kardynał‑protodiakon

kard. Dominique Mamberti

Vatican Media

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał Dominique Mamberti

Kardynał-protodiakon, czyli najstarszy z grona kardynałów-diakonów, ogłosi wybór nowego papieża. Jest nim Francuz, kard. Dominique Mamberti. Od stycznia 2015 r. był on prefektem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, jednak jego funkcja ustała z chwilą śmierci papieża Franciszka.

Dominique François Joseph Mamberti urodził się 7 marca 1952 r. w Marrakeszu w Maroku, w rodzinie francuskiej, która wkrótce po jego narodzinach powróciła do Francji. Przed wstąpieniem do Papieskiego Seminarium Francuskiego w Rzymie studiował prawo publiczne i nauki polityczne. 20 września 1981 r. został wyświęcony na kapłana diecezji Ajaccio na Korsyce. Kontynuował studia, uzyskując dyplomy z prawa cywilnego i kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję