Dyrektor Dominikańskiego Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w jednym z wykładów (dostępnych w internecie) informuje: „To nie jest tak, jak było w latach 90. XX wieku. Wtedy te zgłoszenia dotyczyły dużych grup, które działały w Polsce. Często były to grupy o charakterze wschodnim, a także różnego rodzaju grupy terapeutyczne czy synkretyczne, łączące różne wyznania. Oczywiście, z takimi grupami cały czas się spotykamy, ale w naszej pracy coraz częściej mamy do czynienia z grupami, wspólnotami wewnątrz Kościoła katolickiego...”. Przyznaje, że trudno powiedzieć, czy tych nadużyć jest więcej, bo nie ma takich statystyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu