Reklama

Niedziela Lubelska

Wierni do końca

Błogosławiona Rodzina Ulmów jest świadectwem, że Bóg jest wierny do końca – powiedział bp Adam Bab.

Niedziela lubelska 14/2024, str. V

[ TEMATY ]

Lublin

Paweł Wysoki

Relikwie wniosła rodzina Joanny i Pawła

Relikwie wniosła rodzina Joanny i Pawła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do kościoła Matki Bożej Królowej Polski w Lublinie zostały wprowadzone relikwie bł. Rodziny Ulmów. Uroczystość miała miejsce w Niedzielę Palmową, która w tym roku zbiegła się w czasie z Narodowym Dniem Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.

Mocny znak

Chrześcijanin powinien żyć w dobrym towarzystwie – powtórzył za papieżem Benedyktem XVI proboszcz ks. Sławomir Laskowski. – Mieliśmy pragnienie, żeby ta prosta, zwyczajna rodzina miała miejsce także w naszej parafii. To kolejni święci, którzy będą nas inspirowali do tego, aby służyć tym, których Bóg stawia na naszej drodze – powiedział duszpasterz. – Ulmowie są dla nas przykładem ofiarowania życia dla bliźniego, ryzykowania własnym życiem dla przyniesienia ulgi w cierpieniu innych. Ale też Ulmowie to rodzina prosta, otwarta na życie, patrząca na świat przez Ewangelię, przez tradycję i historię. Dziś jest ogromna potrzeba pielęgnowania w naszych rodzinach wiary i tradycji. W czasach zawirowania wokół nauczania religii w szkole tym bardziej rodzina musi na nowo podjąć przekaz wiary – podkreślił ks. Laskowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Proboszcz wystarał się o relikwie dla parafii na Tatarach także w duchu wdzięczności za pomoc w rozwiązaniu trudnej sprawy. – Mieliśmy kilka modlitewnych próśb do Rodziny Ulmów, w tym jedną szczególną o pomoc w rozeznaniu woli Bożej co do prac materialnych w parafii. Gdy zadanie zdawało się nas przerastać (projekt termomodernizacji obiektów sakralnych o wartości 8 mln zł), po 4 latach oczekiwania na odpowiedź w sprawie dofinansowania, modliłem się w tej intencji przy grobie Ulmów w Markowej. Właśnie tam otrzymałem telefon o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku. To dla nas mocny znak – powiedział ksiądz proboszcz.

Świadectwo wierności

Uroczystej Liturgii z wprowadzeniem relikwii przewodniczył bp Adam Bab. Pasterz zwrócił uwagę na związek bł. Rodziny Ulmów z treścią Niedzieli Palmowej, z cierpieniem i śmiercią Pana Jezusa. – Ulmowie byli do Pana Jezusa bardzo podobni: szli przez życie dobrze czyniąc. Siłą Jezusa w czynieniu dobra, w nauczaniu, w pochylaniu się nad ludźmi, była pełna miłości więź z Ojcem. Ulmowie też byli znani z wrażliwości i z dobroci dla ludzi, ale też z więzi z Bogiem, z żywej wiary, z modlitwy, ze studiowania Słowa Bożego. Jednak w ludzkich osądach ich życie nie zakończyło się szczęśliwie, bo dramatyczną śmiercią. Sens takiego życia i jego zakończenia widzimy tylko w wierze; to życie do samego końca wierne miłości, wierne Bogu, wierne człowiekowi – powiedział ksiądz biskup.

Zastanawiając się nad sensem cierpienia, a nawet – patrząc po ludzku – nad wielką niesprawiedliwością, jaka dotyka dobrych ludzi, kiedy giną, gdy ich oprawcy wiodą dostatnie życie, bp Adam Bab przekonywał, że Bóg jest wierny do samego końca; nie okazuje swojej miłości i wierności przez uchronienie od cierpienia i śmierci, ale przez ostateczne pokonanie śmierci. – Bóg wyprowadził Jezusa z grobu, stanął po Jego stronie. To nie było przegrane życie. Tak samo Bóg stanął po stronie Ulmów. Dziś nie witamy relikwii jako ludzkich szczątków, świadczących o tym, że ci ludzie kiedyś żyli, ale, w tajemnicy świętych obcowania, witamy wśród nas Rodzinę Ulmów. Oni są dla nas świadectwem, że Bóg jest wierny do końca. Prośmy o odwagę i męstwo Ulmów do dawania jednoznacznego świadectwa wierności – zaapelował ksiądz biskup.

2024-03-29 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pożegnanie mistrza

Niedziela lubelska 14/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Lublin

Paweł Wysoki

Podczas uroczystości pogrzebowych w archikatedrze lubelskiej

Podczas uroczystości pogrzebowych w archikatedrze lubelskiej

Nie żyje wyjątkowy artysta, profesor Leszek Mądzik.

Założyciel Sceny Plastycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zmarł w wieku 80 lat. – To jeden z najwybitniejszych ludzi naszego uniwersytetu w jego ponad stuletniej historii – podkreślił abp Stanisław Budzik. – Był człowiekiem wielkiego serca i ogromnego zapału. Do końca swojego życia, mimo choroby, snuł plany, chciał wypełnić powierzone mu zadanie – powiedział pasterz.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zeszyty pełne Głosu

2025-08-05 10:24

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Gabriela Bossis urodziła się we Francji w 1874 roku. W klasztornej szkole w Nantes odznaczała się tak wielką pobożnością, że typowano ją do życia w zakonie. Po ukończeniu nauki nie wstąpiła jednak do klasztoru, ale wyszła za mąż. W 1923 r. napisała sztukę teatralną, która odniosła wielki sukces.

Od tego czasu rozpoczęła się jej wielka przygoda pisarska i teatralna. Spod jej pióra wyszło wiele utworów, a każdy łączył inteligentny humor z moralnym i religijnym przesłaniem. Przedstawienia, które realizowała, oglądali widzowie Europy, Afryki, Ameryki i Kanady. Była sławna. Świat coraz bardziej chylił się do jej stóp. Czy można chcieć więcej, niż uznania swojej pracy i odniesienia zawodowego sukcesu? Gabriela chciała… Mimo intensywnej pracy i szybko rozwijającej się kariery nigdy nie przestała się modlić. W 1936 r., gdy miała 62 lata na pokładzie statku usłyszała po raz pierwszy wewnętrzny Głos, który towarzyszył jej aż do dnia śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie miasto zalane wydrążonymi cytrynami. Symbol lata problemem mieszkańców

2025-08-10 10:07

[ TEMATY ]

symbol lata

wydrążona cytryna

włoskie miasto

Amalfi

Adobe Stock

Symbolem lata w tym włoskim mieście jest sorbet podawany w wydrążonej cytrynie

Symbolem lata w tym włoskim mieście jest sorbet podawany w wydrążonej cytrynie

W Amalfi na południu Włoch ustawiono w różnych punktach specjalne pojemniki na odpady, do których należy wrzucać tylko wydrążone cytryny. To w podaje się słynny lokalny deser - sorbet cytrynowy. W ten sposób rozwiązano problem ogromnych ilości resztek cytrusów wyrzucanych przez turystów.

Biały sorbet podawany w dużej wydrążonej cytrynie jest symbolem lata na Wybrzeżu Amalfitańskim, odwiedzanym przez setki tysięcy turystów z całego świata. Niemal każdy, kto tam przyjeżdża, próbuje tego specjału. Z tą tradycją wiąże się jednak poważny problem: skórki cytryn porzucane są wszędzie, na ulicach i placach, na promenadzie, na ławkach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję